najpiekniejsze jest to, ze sa wciaz ludzie, ktorzy Szyszkina, Pierowa - no i Repina - ogladaja. U mnie jeszcze Ajwazowski stoi na polce a kopia wisi na scianie :)
Właśnie w tamtych czasach je kupowałem. Nie były to tylko albumy malarstwa rosyjskiego. Zdarzały się ciekawe wydania. Ten Szyszkin to z Pieredwieżników rosyjskich, grupy artystycznej, która zbuntowała się przeciw akademii. Trochę się chyba wymądrzam. :)))
tomcha... trochę przypomina mi malarstwo Szyszkina... podobnie jak poprzednie z mglisto jesiennej serii krajobrazowej przeleżało jakiś czas na dysku... teraz do tych zdjeć dorosłam:)
z dyskusji pod zdjeciem okazuje się, ze jest nas więcej osób, które pamiętają obrazy Szyszkina... camp dzięki:)
Karabielnaja Roszcza - obraz mego dzieciństwa..:)
najpiekniejsze jest to, ze sa wciaz ludzie, ktorzy Szyszkina, Pierowa - no i Repina - ogladaja. U mnie jeszcze Ajwazowski stoi na polce a kopia wisi na scianie :)
Właśnie w tamtych czasach je kupowałem. Nie były to tylko albumy malarstwa rosyjskiego. Zdarzały się ciekawe wydania. Ten Szyszkin to z Pieredwieżników rosyjskich, grupy artystycznej, która zbuntowała się przeciw akademii. Trochę się chyba wymądrzam. :)))
Kiedyś albumy malarstwa rosyjskiego był bardzo tanie...odziedziczyłem. kilkanaście...
Takie duszuszczypatielnoje
To są jeszcze tacy, którzy znają obrazy Szyszkina. Myślałem, że tylko ja jeden. :))
tomcha... trochę przypomina mi malarstwo Szyszkina... podobnie jak poprzednie z mglisto jesiennej serii krajobrazowej przeleżało jakiś czas na dysku... teraz do tych zdjeć dorosłam:)
dobre!