(a przegapiłem komcia, więc już nieaktualne, w ogóle, jeżeli chodzi o jedzenie(kisiel) to jestem starszej daty, jem, po to,żeby żyć, a nie żyję po to,żeby jeść, (za takim jednym cykutnikiem )
Art, ja to coś tam kiedyś liznąłem o próbkowaniu bitmapy, ale żeby zaraz uogólniać? Jak mi pogratulujesz ZD, to Ci powiem, gdzie wstawić basenik z kisielem :-) Czegóż nie robi się dla Koneserów!
Tak na marginesie... Zamykanie się w percepcji jednej formy, stylistyki, techniki czy tam powiedzmy kategorii, podobno świadczy o mocno zawężonych horyzontach ;-)
mój zajączek macha uchem twojemu zajączku :-) Albo za dużo wypił i mu tak to ucho, czy od wiatru ... Sam nie wiem ... załatwię sprawę gwoździami i deską .... :-)
w refleksach odbić zwierciadlanych rodzi się refleksja wzajemnego powiązania zwanego tudzież współzależnością albo diamentem atamana, wykrzesały z siebie me usta tumana... (komć sponsorowany przez literkę b jak bro)
a śnieg padał i padał oblepiając ciało gęstym poszyciem białego podszerstka i studząc emocje ale itak marynarze wypełzli do barów po przymusowym celibacie czy tez homorodnej miłości dla odmiany szukając bab
Niby pocztówka ale z wyraźnym zarysem koncepcji. Zasadniczy podział na dwie barwy : żółtą i niebiesko/zieloną oraz wygibas brzegowy tworzą interesującą, harmonijną pracę o miłym, latowym klimacie
foki były... myslałem, ze bedą grubsze, ale przed wyjsciem na plażę chyba musiały spędzić kilka miesięcy na siłowni... żeby nie odstawać wciągałem brzuch...
:)
;)
Dziękuję, już po ptakach... Czas tej, no... sjesty, czego i Tobie żywię :-)
smacznego :)
Heeej! Patrz, jakem trafił ;-) Zatruwam sobie życie gotowaniem... I Zduńską Wolą.
(a przegapiłem komcia, więc już nieaktualne, w ogóle, jeżeli chodzi o jedzenie(kisiel) to jestem starszej daty, jem, po to,żeby żyć, a nie żyję po to,żeby jeść, (za takim jednym cykutnikiem )
Art, ja to coś tam kiedyś liznąłem o próbkowaniu bitmapy, ale żeby zaraz uogólniać? Jak mi pogratulujesz ZD, to Ci powiem, gdzie wstawić basenik z kisielem :-) Czegóż nie robi się dla Koneserów!
Ogólnie chodzi o to, że próba na podstawie, której dokonujemy uogolnienia, nie jest reprezentatywna :)
To się nazywa błąd z próby, z tego co pamiętam puento :)
Tak na marginesie... Zamykanie się w percepcji jednej formy, stylistyki, techniki czy tam powiedzmy kategorii, podobno świadczy o mocno zawężonych horyzontach ;-)
:) Ja do Starszych, ale pewnie po pięćdziesiątce (tak czuję )zmienię kurs :))
Iden, Ty tylko o jednym :-)
uwielbiam te starożytne zachwyty nad geometrią i ich implementacją w architekturze
Najciekawszym elementem zdjęcia są te dwie młodziutkie dziewczyny na drugim planie. Zawsze miałem słabość do młodych dziewczyn. :))
Chyba' że suwmiarkami operujemy :)
mam Cię :-) pozdro :)
Nie jest pochyly :)
jak ten pochyły horyzont wciąga ludzi w szelfowe otchłanie, aleś to ciekawie obmyślił :-)
podobno zimą najlepiej (nie byłem wtedy- zasłyszana opinia)
banalne ..az chce sie tam byc
też deska, gwoździe i ewentualnie papa ....
wpisuję słowa jako żem, paradygmat (lubię) teściowa (polemizowałbym) oraz tudzież
mój zajączek macha uchem twojemu zajączku :-) Albo za dużo wypił i mu tak to ucho, czy od wiatru ... Sam nie wiem ... załatwię sprawę gwoździami i deską .... :-)
*atmana ale i tak lalalala
w refleksach odbić zwierciadlanych rodzi się refleksja wzajemnego powiązania zwanego tudzież współzależnością albo diamentem atamana, wykrzesały z siebie me usta tumana... (komć sponsorowany przez literkę b jak bro)
mój zajączek pozdrawia Twojego zajączka :)
zajączek wielkanocny zrzucił futro oraz tradycję i hopsa sobie na falach
(no i po śniegu u mię przynajmniej choć jeszcze udaje że coś może, ale już rozpłynął się w łzach na rozgrzanym łonie ziemi wiosennej eh)
a śnieg padał i padał oblepiając ciało gęstym poszyciem białego podszerstka i studząc emocje ale itak marynarze wypełzli do barów po przymusowym celibacie czy tez homorodnej miłości dla odmiany szukając bab
toże w technikolorze biegnąc przez zboże a nad głowa lecą żurawie i już jesteśmy w porcie wsród statków kohorcie
kocham morze o każdej porze-pozdrawiam z Sopotu
One chyba cyfrowe ;)
dziękz , tak se spojrzałem :))) przybyłem zobaczyłem pstryknąłem mocząc nogi w rubikonie...
...brzegiem Artuś, brzegiem...:)
dobre, trochę jak pocztówka z PRL-u :)
musiałaś to zrobić zwiewnie i z gracją :)
przeleciałaś? nie zauważyłem :D
To tylko ja przeleciałam brzegiem, opryskałam? Nie chciaaaałam...biegnę dalej hopsasa...hopsasa...:)
oglądam się nerwowo przez lewe ramię czy aby przypadkiem mderator nie podąża naszym tropem :)
Niby pocztówka ale z wyraźnym zarysem koncepcji. Zasadniczy podział na dwie barwy : żółtą i niebiesko/zieloną oraz wygibas brzegowy tworzą interesującą, harmonijną pracę o miłym, latowym klimacie
:)
moje ! :)
Ramken ist biutyfulisz!
ghuten klimaten meine libe ein zwei drei...!
:)
słit focia..., bez to tamto...
foki były... myslałem, ze bedą grubsze, ale przed wyjsciem na plażę chyba musiały spędzić kilka miesięcy na siłowni... żeby nie odstawać wciągałem brzuch...
i o rybach z rusztu też myślałem, drogą skojarzeń, też smakowite :)
białego misia nie było ? albo foki ?
:)
tak, to w podzięce za Twe wszystkie dedykacje- ciepły piasek pieścił stopy, myślałem tylko o Tobie :)))
Artusiu :))) dziękuję !, piękne zdjęcie, a rama marzenie :)..i boso - jak lubię :)