Michale -> ten parowóz w momencie robienia zdjęcia był gorący - prosto po służbie. To nie odstawiona zimna rdzawka. Jednak na zakończenie serii "Czajniczek" stylizowałem go na martwy i odchodzący... Czy słusznie - to już inna sprawa.
wog -> teraz gdy napisałeś chociaż słowo - to zmienia postać rzeczy... Może ta obróbka barwna jest byle jaka - faktycznie... Taki sobie zamyśliłem epilog serii. Psucie - mam na myśli wystawianie ocen "słabe" bez uzasadnienia jednym słowem. Gdy pojawiło się słowo - od razu ono łagodzi.
chciałbym na takim czajniczku zagotować herbatę ;)
Wiem na pewno, że kwiecień... Nie jestem jednak pewny roku. Może i 97? może i 98?
ano rzeczywiście 1920 jak malowany :-) Powiadasz że to z kwietnia 98 - dobrze wiedzieć. Pozdrawiam
Michale -> ten parowóz w momencie robienia zdjęcia był gorący - prosto po służbie. To nie odstawiona zimna rdzawka. Jednak na zakończenie serii "Czajniczek" stylizowałem go na martwy i odchodzący... Czy słusznie - to już inna sprawa.
Przygnebiajace... cos w tym jest smuitengo... ze on tak stoi bezczynnie...
maja80 -> ja mam takie zboczenie, że dla mnie industrialne=ciekawe! ;)
no prosze industrialnie tez moze byc ciekawie:)
Kurczaczek, trochę ciemne i szczegóły się zatraciły. Ale czajniczek jak zwykle czajowy. :{)
nie przejmuj sie tak tymi ocenami :) pzdr
wog -> teraz gdy napisałeś chociaż słowo - to zmienia postać rzeczy... Może ta obróbka barwna jest byle jaka - faktycznie... Taki sobie zamyśliłem epilog serii. Psucie - mam na myśli wystawianie ocen "słabe" bez uzasadnienia jednym słowem. Gdy pojawiło się słowo - od razu ono łagodzi.
po prostu podszedles byle jak do tematu. psucie PF? nie przesadzaj. pzdr
gdyby było czarno-białe, byłoby lepsze
anaisiam -> taki drobny epilog serii...
wog -> Dzięki za Twój wspaniały wkład w psucie mojego PF. Gdybyś tak jeszcze słówko skrobnął...
tylko szkoda że otoczenie nie może być inne ale na to raczej nie ma za bardzo wpływu :)))
oj Ty zawsze urzekasz mnie takimi fotkami pozdrawiam :))))