WildWhisper[ 2014-03-18 08:44:45 ] miałem już z "Wami" nie dyskutować, szalenie nie lubię drżenia intelektualnego, w które wprawia mnie sama myśl o kontakcie z przedstawicielami sztuki przez duże SZY. Ale - skoro pytasz - jednak się poświęcę, opanuję drżenie: nie - nie wybieram specjalnie tylko tych Twoich fotografii, które zawierają/przekazują najmniej treści. W ogóle nie wybieram specjalnie czyichś fotografii pod którymi dyskutuję na tematy z fotografiami tymi nie związane... Skoro piszesz, że przeczytałeś dyskusję poniżej - być może zauważyłeś z kim i o czym dyskutowałem. Zapewne dyskutowałbym na ten temat pod dowolną inną fotografią :)... Nie "odniosłem się" do pracy, którą mnie - jako widzowi - przedstawiłeś z wielu powodów. I nie zamierzam ich tłumaczyć, poza jednym - odniosłem się - kiedyś do kilku innych "Waszych" prac. A uczę się szybko. :) również życzę miłego dnia... ufff - udało się opanować drżenie intelektualne...
Odniosę się krótko do tego co wyczytałem. Na samym początku zaznaczyłem, że to moja jedna ze słabszych prac, więc absolutnie nie wiem dlaczego co niektórzy zaglądają już tutaj z przeświadczeniem, że ja bronię tutaj swojej pracy jako "sztuki" ? Lubię zawierać w swoich pracach pewien przekaz i mam takie prace, obok są te zwykłe ładne obrazki ładnych dziewczyn... barszczonie- specjalnie wybierasz tylko te moje foty do dyskusji, gdzie treści najmniej? I dlaczego jednym zdaniem nawet nie odniesiesz się do pracy jaką Tobie widzowi przedstawiam? Nie znam autora na przestrzeni dziejów, którego obrazy i fotografie podobały by mi się w 100%, są za to tacy autorzy, których portfolia nie podobają mi się w 100% :). Za kazdym jednak razem jestem w stanie wyjaśnić dlaczego, bez wycieczek osobistych. Dlaczego tak powierzchownie podchodzimy do sztuki? :Van Gogh - eeee , obciął sobie ucho - niezrównoważony był więc go nie lubię; Michał Anioł - eeee, "gej"- więc go nie lubię, Turner - eee, miał świrniętą matkę, pewnie sam był niezły odpał; Picasso, kuźwa to przecież komunista był, szkoda słów na niego; E. Manet - narwaniec, prowokator, niezrównoważony cham - nie gadam z nim i jego pracami. F Kahlo - sprany beret, biseksualistka- pójdzie do piekła o ile już tam nie jest, nie gadam z nią; Bernini- "szmaciarz" pociął swojej kobiecie twarz, pieszczoszek papieża - nakopać obu; Saudek - erotoman Won, Beksiński antykatolik Won... No nie można tak. Ja mogę kogoś lubić, albo nie lubić... ale nie oceniam autorów tylko ich prace. O każdej jestem w stanie coś powiedzieć przez pryzmat twórcy lub w oderwaniu od niego. Oczywiście powyższych wymienionych szanuję za to co zrobili dla sztuki i jednocześnie ganię. Przede wszystkim jednak szanuję za to, że byli wyjątkowi i twórczy, wchodzili w interakcje ze światem poprzez własne czyny, nie pitolenia. Odpuszczę sobie analizę poszczególnych pitoleń... bryzgajcie kefirem, biegajcie po pustostanach w maskach gazowych, rozdawajcie jedynki i trójki ;), idźcie pobić się z kimś - ale twórzcie dobre i słabe prace. Czyny !!! Miłego dnia.
sporo wylanych słów... w wolnej chwili się do tego ustosunkuję jako autor. Tymczasem, po tejże lekturze, uważam, że trza sie wyspać. Jutro prawdopodobnie kolejny ciężki dzień przede mną. Dobrej nocy Wam życzę.
:) jako potwierdzenie Twoich teorii - kończę (z mojej strony tę dyskusję) :) baw się dobrze - jest coś z prawdy w tym co piszesz. Sztuką jest nie roześmiać się w głos czytając Twoje teksty :)
@barszczon.... dyskusja jest tam gdzie jest przekaz... sam jesteś tego przykładem, gdzie indziej parę zdawkowych słów, a tu zmuszany jesteś do wysiłku... sięgnięcia do wszystkich zasobów jakie posiadasz oczywiście tylko literackich....:))).... tu jest ta nauka i ten kontakt, który Cię mobilizuje... czujesz to i drżysz intelektualnie, aby dać wyraz bo spotkał Cię zaszczyt kontaktu z prawdziwym przekazem i po tym się go odróżnia od bilbodrowego.....:))))
:) w pełni się zgadzam - nie ma przekazu - nie ma sztuki... jak myślisz, dlaczego pod Twoimi - wróć - pod Waszymi fotografiami wypowiadają się głównie Użytkownicy na tematy nie związane z fotografiami? Ze względu na przekaz tychże? No - i jeszcze "Wy" się wypowiadacie :)... Rozumiem, że nie możesz "wyjść z roli" - Twój cyrk, Twoja rola, Twój wybór... Za cenne rady serdecznie dziękuję - ale chyba powinienem naśladować - wróć - próbować naśladować mistrzów... a Oni (mistrzowie znaczy się) niewiele dla ludzi robią :)... ----- na zakończenie, bo faktycznie, napędzanie dyskusji - powoduje "oglądalność" zdjęcia pod którym się oważ dyskusja toczy ---- szkoda, że "musisz" zmuszać "społeczeństwo" do "głosowania" (w sensie odwiedzania Waszych portfolio) - wyłącznie poprzez cyrk/igrzyska/kolor/fajerwerki/wygłaszanie pseudo-kontrowersyjnych opinii i poglądów... :) Bo przecież i w Twoim portfolio można znaleźć całkiem udane fotografie :) pozdrawiam
@barszczon.... nie ma przekazu - nie ma sztuki... robienie fikołków to rzemiosło cyrkowe... ja do cyrku nie chodzę.... mam go na co dzień w mediach... a co do TOP-a... to bełkoczesz.... TOP to jest TOP.... albo się w nim jest albo się bredzi pod fotami które tam są....:))).... potrafisz zmusić społeczność do głosowania.... no to spróbuj....oni nie są tacy głupi jak wmawia im to system.... wiedzą co to jest przekaz.... Ty nie wiesz ale piszesz o tym elaboraty.... zrób coś dla ludzi.... a nie tylko dla siebie...!!!....:))))
@Mikolyo - to od teraz - oficjalnie - "stanowicie jedność"? - żart. Nie wiem czy zadałeś sobie trochę trudu - raczej nie - pod Twoimi fotografiami umieszczam komentarze sporadycznie, podobnie jak prawie wcale Twoich fotografii nie oceniam. Z kolei pod "waszymi" zdjęciami - tzn kol. Akui - (których również nie oceniam) dyskutowałem kilka razy nie tyle na temat fotografii - ile raczej na tematy bardziej ogólne. Pod "waszymi" fotografiami umieszczanymi w portfolio kol. WildWhispera - również nie "robię sztuki" - a dyskutuję/umieszczam komentarze całkowicie nie związane z fotografią - dyskusja, która toczyła się/toczy się pod tym zdjęciem - jest najlepszym tego dowodem. To pięknie i chwalebnie - zwłaszcza dla Ciebie - i dla Was - że Ty pod określeniem "celebrowania" przekazu rozumiesz obecność (mentalną) dyskutantów. Nie ważne co - byle we "właściwym" miejscu??? Szczerze współczuję - ale skoro Ci z tym dobrze :))) Nie wiem - skoro zeszło na indywidualne działania - czy w ogóle mogę o sobie napisać, powiedzieć, że "robię sztukę". Jeśli już to mimo wszystko wolałbym mówić o tym jako nie o "robieniu" ale - wybacz górnolotne brzmienie - tworzeniu :). Ale - jeśli nawet pozostaniemy przy określeniu "robienie sztuki" - to dyskusje na fotograficznym portalu pod tą czy inną fotografią - nie mają nic wspólnego z doborem znajomych do tychże czynności. Ja dobieram sobie znajomych do robienia sztuki wedle zupełnie innych kryteriów niż Ty. I też - muszę zobaczyć (nie tylko widzieć), że ktoś potrafi "nieść przekaz", swój własny. Kolor, kompozycja, "jakość"- to wszystko to rzeczy wtórne, wymagające wprawy - ale tylko wprawy - z całym szacunkiem - rzemieślnika. Rzemiosło może być sztuką - ale sztuki nie zastąpi. A Ty proponujesz nam wszystkim zastąpienie sztuki, przekazu - rzemiosłem :)...
@barszczon... odpowiedź jest jak zwykle bardzo prosta.... jak to jest, że umieszczasz komentarze właśnie pod naszymi zdjęciami i to sążniste komentarze na temat nas a nie naszych zdjęć... może zauważyłeś że je u Ciebie nie zamieszczam.... powiem Ci dlaczego to ja sobie dobieram znajomych do robienia sztuki.... mnie samo gadanie nie wystarcza...muszę widzieć... że ktoś potrafi nieść przekaz, mieć kompozycję i kolor na wysokim poziomie i tylko po to żeby celebrować przekaz.... reszta to śmieci nie należy nimi zaśmiecać własnej przestrzeni mózgowej tak jak reklama zaśmieciła przestrzeń wkoło nas.... nic przez to nie widać.... nawet jak widać wiele osób nie potrafi zobaczyć własnej unikalnośći....:)))
ps. mikolyo[ 2014-03-17 15:36:42 ] - samo "zaglądanie" do czyjegoś portfolio - nawet pod konkretne zdjęcie - ma niewielki wpływ na - ewentualny - udział zdjęcia w TOP-ie. :) Ale i tak dziękuję, że zajrzałeś... skoro tak twierdzisz - powinienem Ci wierzyć :)
mikolyo[ 2014-03-17 15:47:18 ] "wejdź" w zakładkę TOP . Na górze masz tam rozwijane menu (Tobie jako obytemu z technikami komputerowymi chyba nie muszę objaśniać co to oznacza, ani jak się z tego korzysta). Przy pomocy rozwijanych menu - możesz sobie w dowolny sposób "skonfigurować" TOP-y. Ten najpopularniejszy - czyli ostatnie 24 godziny - pozwala podać ranking wedle czterech kryteriów: sumy ocen; średniej z ocen wystawionych przez oglądających (minimum 7 ocen), liczby odsłonięć oraz liczby komentarzy :))) Jesteś człowiekiem wykształconym - bez trudu się zorientowałeś już dawno jakie elementy "wpływają" na poszczególne TOPY :) Przy czterech składowych - znaczna dominacja jednej - ma znaczenie bardzo istotne :))) - dzięki za polepszenie humoru :))))
@Mikoloyo - nie rozśmieszaj mnie, bo pryskam kefirem na klawiaturę :) --- pomijając choćby drobny fakt, że - jakby - wykonujemy nieco inne fotografie. Nie mam na myśli sposobu ich wykonywania - a raczej tematykę :)))... skoro jednak uważasz, że kol. WildWhisper - podobnie jak Ty - sztukę przez duże SZY - rozumie jako liczbę komentarzy - na dowolny temat - zamieszczonych pod swoimi zdjęciami, to faktycznie - MUSI uznać Ciebie za MISZCZA tej SZTUKI. Chylę czoła :)
@barszczn... a poza tym gdzie ty widzisz cztery kategorie TOP.... TOP jest jeden i ocenia tam społeczność, jest DNO i ocenia tak "ktoś", ale źle nie typuje nie mam zastrzeżeń, jest ZD też ktoś nieznany to typuje i polecany autor tu może wybierać nawet program....:)))
@barszczon.... no to "nagoń" tak jak WildWhisper... zaglądam do Twojego portfolio i mówię wprost.... nie dasz rady.... to nie jest dane wszystkim... dlatego jest taki trudne i unikalne i nazywa się...SZTUKA.....!!!!
@Mikolyo - są cztery kategorie TOP-a. Wystarczy "nagonić" jedną z nich... Przecież świetnie o tym wiesz...---- ale kol., kol. Puento, Iden - mają całkowitą rację :))) z podziękowaniem za rozmowę :)
zasada jest prosta.... jak ktoś ma dużo zdjęć w TOP-ie to znaczy że jest akceptowany przez ogół.... jak ktoś tego nie akceptuje.... to wystarczy zajrzeć mu w portfolio i się przekonać jaka jest przyczyna jego "odrębności".... zwykle widać to jak na dłoni....:))))))))))))
Szanowni, Wy się tu znowu przekomarzacie, tracicie czas, zamiast przyjść pod zdjęcia użytkownika "puento" ( http://plfoto.com/uzytkownik.html ) i tej bidzie coś napisać pod fotami... ;-)
Barszczon, nie udzielam odpowiedzi Tobie, tylko użytkownikowi usuniętemu (widzę, że jego post jest już zmoderowany, można go chyba jeszcze podejrzeć na stronie komentarzy). To raz. Nikt mnie informował, z jakiego powodu zostało usunięte konto KK. To dwa. Nigdy nie zgłaszałam żadnych komentarzy do moderacji, ani też nie skarżyłam się administratorowi na żadnego usera, nie jest to zatem wynik moich działań. To trzy. W wielu kwestiach się z Toba zgadzam, sama postępuję jak wskazałam wyżej, co jak rozumiem, zgodne jest z tym, co za najlepsze uważasz Ty. To cztery. Co nie zmienia faktu, że istnieją tez pewne granice, o których pisałam nizej i nie widzę potrzeby, aby się powielać... to pięć :)
@Akuo - rozumiem, że dyskusja powoli dobiega końca. Naprawdę nie interesuje mnie z jakiego powodu usunięto Twoje konto z FF (cokolwiek to znaczy). Nie mam najmniejszego pojęcia z jakiego powodu - i na jaki czas - zostało zawieszone konto Twojego ulubionego Użytkownika (jak rozumiem to konto kol. K.K.?). Sądząc z ostatnich dyskusji - jest to reakcja Adeeemu na Twoje, kol. WW i kol. Mikolyo dyskusje z kol. K.K. Nie mam pojęcia - czy jest to reakcja wynikająca z Waszych próśb - czy działanie odgórne. Ale - zapewne blokada konta jest czasowa - po powrocie/odblokowaniu będzie można zapytać. Jeśli ktoś będzie taką potrzebę odczuwał...
O, mój ulubiony użytkownik usunięty ;] Ale mogę Ci odpowiedzieć, czemu nie, może Ty mnie oświecisz, jak była tego przyczyna ;]. Usunięcie mojego konta z ff nastąpiło niezwłocznie po tejże oto wymianie zdań z administratorem ff tj. Acruxem, to jest odtworzone zdjęcie z komentarzami. Pomijam fakt, że parę osób po tej aferze straciło konta lub zostało zbanowanych czasowo, bo się wnerwiło, zaprotestowało albo pytało, o co właściwie chodzi. Miłej lektury ;] http://akua.aq.pl/
ps. dlatego uważam, że - najlepiej - jest pozostawiać rozmaite wypowiedzi - bez komentarza, albo podkreślać, że jest to swoisty, kuriozalny przypadek szczególny. I - gdy te wypowiedzi zostaną - każdy Użytkownik będzie sobie mógł wyrobić własne zdanie... :))
@Akuo - :) Adeeem mógłby być pociągnięty do odpowiedzialności - za ewentualny brak reakcji na Twój apel. Ale - co tu pisać co mogłoby być - a co nie. Są dwie metody załatwiania spraw związanych z owym "naruszaniem dóbr/imienia osób trzecich". Jeśli ktoś pod pretekstem dyskusji o fotografii zaczyna wypisywać na mój temat jakieś kłamstwa - klikamy na koszyczek i zgłaszamy wypowiedź do usunięcia (z odpowiednim uzasadnieniem). Jednocześnie - zarówno na pocztę prywatną interlokutora (jak i publicznie) piszemy w odpowiedzi, że to co się pojawiło, że życzymy sobie sprostowania/zaprzestania/odwołania/przeprosin - i że w braku takowych zwrócimy się do Adeemu (albo i dalej) z prośbą o działanie/pomoc. Jak to mówią "krótka piłka". Ale piłka naprawdę jest krótka - i przede wszystkim - nie daje nam żadnej satysfakcji... Druga metoda - jest o wiele barwniejsza. Zamiast olać/zareagować na zimno i skutecznie - wykorzystując Adeem Portalu od razu - rozpoczynamy dyskusję. Początkowo wszyscy są zadowoleni - nasz przeciwnik, bo może nam "dokładać", my - bo możemy "dokładać" jemu, - "czytalność" (jak również "oglądalność" zdjęć naszych i naszego "wroga") - rośnie. Jeden szkopuł w tej metodzie jest taki, że nie możemy przewidzieć - czy, kiedy i komu - "puszczą" nerwy na tyle, że dyskusja na temat "osób trzecich" zamieni się w "naruszanie dobra serwisu". I kto poniesie konsekwencje tego naruszania... Dlatego trzeba dbać, by dyskusja stała się na tyle publiczną, by wzięli w niej udział także "etatowi" dyskutanci. Z 95% pewnością możemy przyjąć, że w wyniku takiej "zabawy" ktoś - jakieś - konsekwencje poniesie. Przy umiejętnej grze - będzie to nasz przeciwnik, przy mniej umiejętnej - nikt, przy fatalnej - będziemy to my. .... Wybór metody - za każdym razem, przy każdej odpowiedzi ("na zaczepkę/prowokację/krytykę/uwagę ad presonam) - zależy wyłącznie od nas :)
Owszem, administrator nie powinien odpowiedzialności za każdego trolla, któremu przyjdzie do głowy zrobić trochę zadymy tu i tam, zresztą zapobieganie takim zjawiskom jest nierealne. Ale jeśli widzi, że takie rzeczy się dzieją i nie reaguje, to myślisz, że takie zastrzeżenie byłoby wiążące? Tu by trza zasięgnąć opinii specjalisty, niemniej jednak śmiem wątpić, zwłaszcza biorąc pod uwagę szybkość reakcji administratorów portali w takich wypadkach.
Barszczon, ależ ma znaczenie i to spore, administrator portalu, z tego co się orientuję, również, w przypadku braku stosownej reakcji, mógłby zostać pociągnięty do odpowiedzialności. Tego typu sprawy nie dzieją się próżni, wbrew temu, co sugerujesz. A to, że ja odniosłam się do Twojej wypowiedzi na swoim przykładzie nie zmienia uniwersalności zjawiska, które obserwowałam nie raz i nie dwa. I - dla ścisłości - ja jestem przeciwnikiem cenzury, nigdy nie przyszłoby mi na myśl, aby cenzurować wypowiedzi osób, z którymi się nie zgadzam, czy kłócę, jak to ująłeś (zresztą pisałam o tym niedawno), cenię sobie bowiem wolność wypowiedzi i prezentowania swoich poglądów, nawet jeśli są sprzeczne z moimi. Niemniej jednak moja tolerancja ( i nie tylko moja, jak sadzę) ma pewne granice, a te są zakreślone, z grubsza mówiąc, przez prawo.
i jeszcze jedno - zwróć uwagę na zapis jaki widnieje poniżej okienka do wprowadzania komentarzy. Wynika z niego jasno i wyraźnie, że Serwis odżegnuje się od odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii zamieszczanych przez Użytkowników. Jeśli się odżegnuje - to nie ma najmniejszego powodu - by się "wtrącał" w to co i dla kogo jest obraźliwe. Zwłaszcza, że lojalnie uprzedza, iż - każdy naruszający dobra OSÓB TRZECICH (czytaj innych Użytkowników) MOŻE - ponieść konsekwencje. Może - w sytuacji, gdy owe OSOBY TRZECIE - zechcą takich konsekwencji dochodzić... - pierwszą taką "konsekwencją" - jest możliwość zgłoszenia (przez każdego Użytkownika) wypowiedzi innego do usunięcia/moderacji. I w formularzu zgłoszeniowym jest zarówno kilka "standardowych" uzasadnień, jak i miejsce na własne uzasadnienie...---
ps. jeżeli chcesz pozywać Użytkowników za rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji o Tobie - Adeeem dysponuje informacjami o "właścicielach" kont. Myślę, że bez trudu uzyskasz od nich odpowiednie informacje. I jeszcze jedno - to jakie zapisy i gdzie się znajdują - nie ma najmniejszego znaczenia dla tej dyskusji i tego co się dzieje na tym Portalu :)
@Akuo - chyba rozmawiamy o zupełnie innych sprawach. Ty - o swoich problemach, ja o ogólnej zasadzie. --- Przede wszystkim - przynajmniej ja - pisze i dywaguję na temat usuwania komentarzy/wpisów - a nie "karnego", "prewencyjnego" czy też "odwetowego" usuwania/blokowania kont poszczególnych Użytkowników, z którymi Ty akurat się nie zgadzasz/kłócisz. To różnica... Wracam do moderacji/usuwania wypowiedzi... Nawet pod ta fotografią kol. Mikolyo "apelował" do bliżej nie sprecyzowanej Osoby/Osób by nie usuwały Jego wpisów..."____________ a moderator..... nie usuwaj moich komentarzy bo nikt nie wie do czego się odnoszą następne komentarze.....:))))" [mikolyo[ 2014-03-16 23:32:12 ] ]...- nie wiem, czy jakiś wpis kol. Mikolyo spod tej fotografii zniknął czy nie - i czy zniknął na życzenie któregoś z Użytkowników - czy też była to akcja "odgórna"...
Barszczon, a kogo, w inkryminowanym wypadku, miałabym pozwać? Użytkownika usuniętego? Czy kolejnego użytkownika usuniętego? A może następnego? Czy jeszcze następnego? Było ich całkiem sporo, z tego co pamiętam i żaden swoich danych nikomu nie podał, nie mówiąc o tym, ze żywot każdego z nich krótszy był niż jętki w letnie popołudnie ;]]] I zastanawiałeś nad tym, z jakiej w ogóle przyczyny niemal na każdym portalu (nie tylko fotograficznym) analogiczne zapisy w regulaminach się znajdują?
Jeśli ktoś podaje informacje nieprawdziwe na czyjś temat - to sprawa nadaje się do sądu, a nie do dyskusji na forum fotograficznym. Nie rozumiesz, że po to pojawia się przy każdej wypowiedzi koszyczek, by osoba zainteresowana - mogła - w pierwszym kroku zwrócić się do Adeem - o wycofanie takiej wypowiedzi/usunięcie/moderację, w kolejnych - może się zwrócić do osoby rozpowszechniającej taką informację z żądaniem sprostowania - albo wystąpić na drogę sądową. I takie możliwości na Plfoto są. Natomiast - jeśli pojawia się - w trakcie dyskusji kolejny Użytkownik - informujący dyskutujących, że nie tylko osoby zainteresowana/obrażane/poddawane oszczerstwu - ale również bliżej niezidentyfikowana grupa osób ("Obdarzonych Zaufaniem samej Administracji") - wedle własnych - nieokreślonych kryteriów będzie "wspomagać" - wybranych - w protestach - to to jest "trzeźwa ocena"?
Kol. GonzoMOD był łaskaw napisać: "Komentarze są i będą kasowane jeśli w sposób pośredni lub bezpośredni będą obraźliwe dla innych użytkowników." [GonzoMOD[ 2014-03-16 23:36:52 ] ]. Czym różni się "sposób pośredni" od "bezpośredniego"? Który z nich - to reakcja na "koszyczek" naciśnięty przez osobę obrażoną/zainteresowaną - a który to coś innego i co???... W wielu dyskusjach - gdy znikają komentarze - okazuje się, że nikt z dyskutantów się do tego nie przyznaje. Oczywiście - mogą kłamać, ale jeśli kłamią - to z jakiegoś powodu. :) Domyślasz się z jakiego? A - jeśli nie kłamią? Prewencyjna moderacja wypowiedzi też miewa miejsce - zaś z drugiej strony wiele razy zachodziła sytuacja, gdy apel o usunięcie wypowiedzi via "koszyczek" pozostawał bez echa...
mikolyo[ 2014-03-17 09:53:00 ] Owszem ale załóż okulary i sprawdź te papiery bo na Twojej stronie jako swoje największe osiągnięcia pokazujesz głównie nagrody i wyróżnienia za animacje.A tu jest portal fotograficzny jakbyś nie wiedział.Twoje niektóre zdjęcia mi się podobają ale wstawiane tu grafiki tudzież stopklatki z filmów animowanych są wg mnie nietrafione na plfoto.
Barszczon, podawanie nieprawdziwych informacji na czyjś temat (i to celem zdyskredytowania tego kogoś) to nie jest działanie naruszającym prawo, normy społeczne i naruszającym czyjeś dobra osobiste? Gratuluję trzeźwej oceny i świadomości prawnej ;]]]
akua[ 2014-03-17 09:48:09 ] nie piszę, że należy coś zostawić... nie czytasz tego co napisałem, tylko to co chciałabyś przeczytać :)... Jeśli taki 5-minutowy "sprzedawca nieprawdziwych informacji) [nota bene - "sprzedawanie nieprawdziwych informacji" - cokolwiek to znaczy dla Ciebie - nie jest zakazane w Regulaminie] - potrafi wyprowadzić z równowagi kogoś, kto jest przekonany o własnej wartości - to - wybacz, ale czegoś nie rozumiem. Zero myślenia, zero znajomości socjologii. --- Albo - wręcz przeciwnie - prowokowanie "słabszych" by takie konta zakładali, bo w inny sposób sobie "nie dają rady" :)))... Nie wiesz jaki skutek - wychowawczy - będzie miało pozostawienie, bo skoro wpisy są usuwane - nie działają jako przestroga... :)... Cóż do naszej dyskusji ma polityka reklamowa tabloidów? I kogo/czyją działalność do niej porównujesz?
owszem, mikolyo, owszem. jednak ludzie z klasą i mający osiągnięcia nie muszą ciągle o nich mówić i ich przypominać - to one mówią za nich. czyż nieprawda? :DDD
m__m... to takie proste......... albo się ma na chwalenie papiery....albo się jest samochwałą....:))).... zwłaszcza, że tak łatwo to teraz sprawdzić u Wujka G. Budowanie własnej wartości trwa długo i jest to ciężka praca.... tylko głupek myśli, że da się to ominąć....:)))))
Barszczon, a co tu jest do rozumienia? Ktoś zakłada sobie na 5 minut konto, że by sprzedać nieprawdziwe (czytaj: sprzeczne z regulaminem) informacje, a ktoś inny uważa to za wiarygodne źródło. Piszesz, że należy to zostawić, bo będzie to miało wychowawczy skutek. Tak nie zawsze jest, jak widać. Nie wiesz, że najlepiej sprzedają się tabloidy z ich tanimi sensacjami? ;)
jak ktoś nie potrafi rozróżnić żółtodzioba ferującego wyroki.... od starego dziada z doświadczeniem i osiągnięciami......................... to zostaje moderatorem.....:))))))))))....Ty walczysz z mądrzejszymi a ja z głupszymi i za to możesz mnie dożywotnio zbanować, ale to niczego to nie zmieni.... głupek zostanie głupkiem, a mądry nie zgłupieje, bo inaczej już dawno by nie było naszej cywilizacji....!!!!... i to jest argument ostateczny.... niepodważalny....!!!!!
@Akuo - to w jaki sposób inni reagują i zachowują się w sieci - nie ma żadnego przełożenia na to - w jaki sposób my sami się w tejże sieci zachowujemy i jak ją traktujemy. Czyż nie? Ludzie "żądni sensacji" (choć nie do końca rozumiem ten przykład w odniesieniu do dyskusji poniższej - zwłaszcza - w kwestii regulaminu) - są wszędzie. Zatem będą i "w sieci". Sieć jest jedynie odbiciem rzeczywistości :) Nie zapominaj o tym :)
Barszczon, i tak, i nie. W sieci znajdują się też ludzie żądni sensacji albo zwyczajnie łatwowierni. Sama byłam niedawno świadkiem, jak jeden z userów zasięgał informacji u pięciominutowego trolla, po czym grzecznie mu podziękował, stwierdzając, że kiedyś już o tym słyszał, tylko nie traktował poważnie :)))
tomcha[ 2014-03-16 23:52:23 ] Tomcho - ale nigdzie nie ma w tymże regulaminie zapisu, że jakiś anonim decyduje o tym co jest wulgarne, jaka wypowiedź "miała na celu obrażanie" innych Użytkowników - a tym bardziej co i dla kogo jest "treścią prowokacyjną". Tu - z reguły - dyskutują dorosłe osoby, świadomie piszące to - co piszą. Koszyczek wprowadzony przy każdej wypowiedzi pozwala - w indywidualnych sytuacjach - zwrócić się z prośbą o interwencję do Adeeemu. Nie istnieje coś takiego jak "zunifikowany", "średni" poziom prowokacji. ---- Poza tym uważam, takie anonimowe interwencje - są de facto - działaniem ochronnym w stosunku do tych "pieniaczy". Między innymi z tej przyczyny, na którą zwrócił uwagę kol. Mikolyo... Jeżeli ktoś wypisuje komentarze obraźliwe, chamskie - a przede wszystkim - nie na temat - to wyłącznie ich pozostawienie będzie miało jakikolwiek "wychowawczy" skutek. Tekst zapisany - możliwy do odnalezienia - pozostanie jako powiedzmy przestroga - głównie dla innych. By - na przykład - nie wdawać się z danym Użytkownikiem w dyskusje. A tak - ktoś nawymyśla komuś - używając wulgaryzmów - po czym, gdy już wszyscy przeczytają, że Ikśiński jest dupek, palant i nie zna się na fotografii i nie tylko - tekst znika. Nikt nie pamięta, kto pisał. Pamiętają co i o kim pisano... Tego typu cenzura - nie sprawdziła się nigdzie.... To znaczy owszem - świetnie się sprawdza tam, gdzie wskazane jest myślenie i mówienie/pisanie wedle jednego wzorca... :)
@Barszczon: regulamin jest jasny 13. Użytkownik ma prawo do komentowania prac innych Użytkowników. Komentarze nie mogą naruszać prawa polskiego, norm społecznych, uczuć religijnych, wyrażać treści rasistowskich oraz naruszających dobra osób trzecich oraz innych Użytkowników. Zabronione są komentarze wulgarne, mające na celu obrażanie innych Użytkowników oraz komentarze o treściach prowokacyjnych.
GonzoMOD[ 2014-03-16 23:36:52 ] - a może by jednak decyzję co jest, a co nie jest obraźliwe i dla kogo - pozostawić właśnie Użytkownikom. Koszyczek w przypadku moderowania dyskusji sprawdza się bardzo dobrze - nie wydaje mi się, by ktoś anonimowy - nieobiektywny - miał prawo podejmować tego typu decyzje...
@MaciejBlum.... a słyszałeś żeby się ktoś uczył robić filmy u krytyka....????... wszyscy uczą się u znanych reżyserów....:))))____________ a moderator..... nie usuwaj moich komentarzy bo nikt nie wie do czego się odnoszą następne komentarze.....:))))... i nie broń szaraczków, bo tylko ciężką pracą dochodzi się do osiągnięć, a nie bezpodstawnym krytykowaniem większych....!!!!!!!!!
Macku - poruszyles ciekawy temat :) Jako wielki fan filmu wszelakiego - stwierdzam, ze wiekszosc krytykow to zwykli krytykanci, niestety :( Krytyk albowiem - osoba wyksztalcona powinien byc wielce, nie tylko w historii kinematografii ale i w historii sztuki, literatury i muzyki :) Internet przyzwolil na krytykanctwo - wystarczy zerknac na "recenzje" filmow w necie ;) A prawdziwych krytykow juz nie ma, szkoda.
Cicho Panowie... ngoro ma nieco racji- to stara i dość słaba moja praca, ale i Miko ma sporo racji... co dobrego ma ngoro w swoim PF? Niektóre kometarze się szanuje a inne nie. Ja szanuję takie, kiedy wiem, że krytykujący wie co mówi a nie strzela kapiszonami. Chciałbym się tak samo jak Ertu dowiedzieć, co mógłbym zmienić, aby było lepiej :)
a o zdjęciu byłbym zapomniał - podoba mi się, choć osobiście wolałbym trochę mniej w rozmyciach, ale rozumiem, ze taki był zamysł, więc mam zaakceptować bez gadania.... Jak na taki warsztat i tak ogromne ego, to spodziewałbym się czegoś więcej...
I pojawia się paradoks mówiący, że krytyk filmowy MUSI być reżyserem, żeby mógł się o filmie wypowiedzieć... Panie Mikoloyo - Pańska teza - mimo, że może i trafna co do portfolio - nie jest zbyt poważna... echhhh....
Nie tu dalsza część opowieści o kazamatach, ciemności i ludzkim cierpieniu nie pasuje. :)) Sama radość, piękno naszej egzystencji, urokliwe zdjęcie, ciepło miło pokazana modelka.
Whisper, głos rozsądku, jak się okazuje, bywa głosem na puszczy ;)))
Barszczon - weź szpilkę, to łatwo przekłujesz te nadymane baloniki :) @Mikoloyo, @WildWhisper - żal Was czytać...
WildWhisper[ 2014-03-18 08:44:45 ] miałem już z "Wami" nie dyskutować, szalenie nie lubię drżenia intelektualnego, w które wprawia mnie sama myśl o kontakcie z przedstawicielami sztuki przez duże SZY. Ale - skoro pytasz - jednak się poświęcę, opanuję drżenie: nie - nie wybieram specjalnie tylko tych Twoich fotografii, które zawierają/przekazują najmniej treści. W ogóle nie wybieram specjalnie czyichś fotografii pod którymi dyskutuję na tematy z fotografiami tymi nie związane... Skoro piszesz, że przeczytałeś dyskusję poniżej - być może zauważyłeś z kim i o czym dyskutowałem. Zapewne dyskutowałbym na ten temat pod dowolną inną fotografią :)... Nie "odniosłem się" do pracy, którą mnie - jako widzowi - przedstawiłeś z wielu powodów. I nie zamierzam ich tłumaczyć, poza jednym - odniosłem się - kiedyś do kilku innych "Waszych" prac. A uczę się szybko. :) również życzę miłego dnia... ufff - udało się opanować drżenie intelektualne...
Odniosę się krótko do tego co wyczytałem. Na samym początku zaznaczyłem, że to moja jedna ze słabszych prac, więc absolutnie nie wiem dlaczego co niektórzy zaglądają już tutaj z przeświadczeniem, że ja bronię tutaj swojej pracy jako "sztuki" ? Lubię zawierać w swoich pracach pewien przekaz i mam takie prace, obok są te zwykłe ładne obrazki ładnych dziewczyn... barszczonie- specjalnie wybierasz tylko te moje foty do dyskusji, gdzie treści najmniej? I dlaczego jednym zdaniem nawet nie odniesiesz się do pracy jaką Tobie widzowi przedstawiam? Nie znam autora na przestrzeni dziejów, którego obrazy i fotografie podobały by mi się w 100%, są za to tacy autorzy, których portfolia nie podobają mi się w 100% :). Za kazdym jednak razem jestem w stanie wyjaśnić dlaczego, bez wycieczek osobistych. Dlaczego tak powierzchownie podchodzimy do sztuki? :Van Gogh - eeee , obciął sobie ucho - niezrównoważony był więc go nie lubię; Michał Anioł - eeee, "gej"- więc go nie lubię, Turner - eee, miał świrniętą matkę, pewnie sam był niezły odpał; Picasso, kuźwa to przecież komunista był, szkoda słów na niego; E. Manet - narwaniec, prowokator, niezrównoważony cham - nie gadam z nim i jego pracami. F Kahlo - sprany beret, biseksualistka- pójdzie do piekła o ile już tam nie jest, nie gadam z nią; Bernini- "szmaciarz" pociął swojej kobiecie twarz, pieszczoszek papieża - nakopać obu; Saudek - erotoman Won, Beksiński antykatolik Won... No nie można tak. Ja mogę kogoś lubić, albo nie lubić... ale nie oceniam autorów tylko ich prace. O każdej jestem w stanie coś powiedzieć przez pryzmat twórcy lub w oderwaniu od niego. Oczywiście powyższych wymienionych szanuję za to co zrobili dla sztuki i jednocześnie ganię. Przede wszystkim jednak szanuję za to, że byli wyjątkowi i twórczy, wchodzili w interakcje ze światem poprzez własne czyny, nie pitolenia. Odpuszczę sobie analizę poszczególnych pitoleń... bryzgajcie kefirem, biegajcie po pustostanach w maskach gazowych, rozdawajcie jedynki i trójki ;), idźcie pobić się z kimś - ale twórzcie dobre i słabe prace. Czyny !!! Miłego dnia.
sporo wylanych słów... w wolnej chwili się do tego ustosunkuję jako autor. Tymczasem, po tejże lekturze, uważam, że trza sie wyspać. Jutro prawdopodobnie kolejny ciężki dzień przede mną. Dobrej nocy Wam życzę.
:) jako potwierdzenie Twoich teorii - kończę (z mojej strony tę dyskusję) :) baw się dobrze - jest coś z prawdy w tym co piszesz. Sztuką jest nie roześmiać się w głos czytając Twoje teksty :)
@barszczon.... dyskusja jest tam gdzie jest przekaz... sam jesteś tego przykładem, gdzie indziej parę zdawkowych słów, a tu zmuszany jesteś do wysiłku... sięgnięcia do wszystkich zasobów jakie posiadasz oczywiście tylko literackich....:))).... tu jest ta nauka i ten kontakt, który Cię mobilizuje... czujesz to i drżysz intelektualnie, aby dać wyraz bo spotkał Cię zaszczyt kontaktu z prawdziwym przekazem i po tym się go odróżnia od bilbodrowego.....:))))
:) w pełni się zgadzam - nie ma przekazu - nie ma sztuki... jak myślisz, dlaczego pod Twoimi - wróć - pod Waszymi fotografiami wypowiadają się głównie Użytkownicy na tematy nie związane z fotografiami? Ze względu na przekaz tychże? No - i jeszcze "Wy" się wypowiadacie :)... Rozumiem, że nie możesz "wyjść z roli" - Twój cyrk, Twoja rola, Twój wybór... Za cenne rady serdecznie dziękuję - ale chyba powinienem naśladować - wróć - próbować naśladować mistrzów... a Oni (mistrzowie znaczy się) niewiele dla ludzi robią :)... ----- na zakończenie, bo faktycznie, napędzanie dyskusji - powoduje "oglądalność" zdjęcia pod którym się oważ dyskusja toczy ---- szkoda, że "musisz" zmuszać "społeczeństwo" do "głosowania" (w sensie odwiedzania Waszych portfolio) - wyłącznie poprzez cyrk/igrzyska/kolor/fajerwerki/wygłaszanie pseudo-kontrowersyjnych opinii i poglądów... :) Bo przecież i w Twoim portfolio można znaleźć całkiem udane fotografie :) pozdrawiam
@barszczon.... nie ma przekazu - nie ma sztuki... robienie fikołków to rzemiosło cyrkowe... ja do cyrku nie chodzę.... mam go na co dzień w mediach... a co do TOP-a... to bełkoczesz.... TOP to jest TOP.... albo się w nim jest albo się bredzi pod fotami które tam są....:))).... potrafisz zmusić społeczność do głosowania.... no to spróbuj....oni nie są tacy głupi jak wmawia im to system.... wiedzą co to jest przekaz.... Ty nie wiesz ale piszesz o tym elaboraty.... zrób coś dla ludzi.... a nie tylko dla siebie...!!!....:))))
@Mikolyo - to od teraz - oficjalnie - "stanowicie jedność"? - żart. Nie wiem czy zadałeś sobie trochę trudu - raczej nie - pod Twoimi fotografiami umieszczam komentarze sporadycznie, podobnie jak prawie wcale Twoich fotografii nie oceniam. Z kolei pod "waszymi" zdjęciami - tzn kol. Akui - (których również nie oceniam) dyskutowałem kilka razy nie tyle na temat fotografii - ile raczej na tematy bardziej ogólne. Pod "waszymi" fotografiami umieszczanymi w portfolio kol. WildWhispera - również nie "robię sztuki" - a dyskutuję/umieszczam komentarze całkowicie nie związane z fotografią - dyskusja, która toczyła się/toczy się pod tym zdjęciem - jest najlepszym tego dowodem. To pięknie i chwalebnie - zwłaszcza dla Ciebie - i dla Was - że Ty pod określeniem "celebrowania" przekazu rozumiesz obecność (mentalną) dyskutantów. Nie ważne co - byle we "właściwym" miejscu??? Szczerze współczuję - ale skoro Ci z tym dobrze :))) Nie wiem - skoro zeszło na indywidualne działania - czy w ogóle mogę o sobie napisać, powiedzieć, że "robię sztukę". Jeśli już to mimo wszystko wolałbym mówić o tym jako nie o "robieniu" ale - wybacz górnolotne brzmienie - tworzeniu :). Ale - jeśli nawet pozostaniemy przy określeniu "robienie sztuki" - to dyskusje na fotograficznym portalu pod tą czy inną fotografią - nie mają nic wspólnego z doborem znajomych do tychże czynności. Ja dobieram sobie znajomych do robienia sztuki wedle zupełnie innych kryteriów niż Ty. I też - muszę zobaczyć (nie tylko widzieć), że ktoś potrafi "nieść przekaz", swój własny. Kolor, kompozycja, "jakość"- to wszystko to rzeczy wtórne, wymagające wprawy - ale tylko wprawy - z całym szacunkiem - rzemieślnika. Rzemiosło może być sztuką - ale sztuki nie zastąpi. A Ty proponujesz nam wszystkim zastąpienie sztuki, przekazu - rzemiosłem :)...
@barszczon... odpowiedź jest jak zwykle bardzo prosta.... jak to jest, że umieszczasz komentarze właśnie pod naszymi zdjęciami i to sążniste komentarze na temat nas a nie naszych zdjęć... może zauważyłeś że je u Ciebie nie zamieszczam.... powiem Ci dlaczego to ja sobie dobieram znajomych do robienia sztuki.... mnie samo gadanie nie wystarcza...muszę widzieć... że ktoś potrafi nieść przekaz, mieć kompozycję i kolor na wysokim poziomie i tylko po to żeby celebrować przekaz.... reszta to śmieci nie należy nimi zaśmiecać własnej przestrzeni mózgowej tak jak reklama zaśmieciła przestrzeń wkoło nas.... nic przez to nie widać.... nawet jak widać wiele osób nie potrafi zobaczyć własnej unikalnośći....:)))
ps. mikolyo[ 2014-03-17 15:36:42 ] - samo "zaglądanie" do czyjegoś portfolio - nawet pod konkretne zdjęcie - ma niewielki wpływ na - ewentualny - udział zdjęcia w TOP-ie. :) Ale i tak dziękuję, że zajrzałeś... skoro tak twierdzisz - powinienem Ci wierzyć :)
mikolyo[ 2014-03-17 15:47:18 ] "wejdź" w zakładkę TOP . Na górze masz tam rozwijane menu (Tobie jako obytemu z technikami komputerowymi chyba nie muszę objaśniać co to oznacza, ani jak się z tego korzysta). Przy pomocy rozwijanych menu - możesz sobie w dowolny sposób "skonfigurować" TOP-y. Ten najpopularniejszy - czyli ostatnie 24 godziny - pozwala podać ranking wedle czterech kryteriów: sumy ocen; średniej z ocen wystawionych przez oglądających (minimum 7 ocen), liczby odsłonięć oraz liczby komentarzy :))) Jesteś człowiekiem wykształconym - bez trudu się zorientowałeś już dawno jakie elementy "wpływają" na poszczególne TOPY :) Przy czterech składowych - znaczna dominacja jednej - ma znaczenie bardzo istotne :))) - dzięki za polepszenie humoru :))))
a to zdjęcie to jest...SZTUKA...?
@Mikoloyo - nie rozśmieszaj mnie, bo pryskam kefirem na klawiaturę :) --- pomijając choćby drobny fakt, że - jakby - wykonujemy nieco inne fotografie. Nie mam na myśli sposobu ich wykonywania - a raczej tematykę :)))... skoro jednak uważasz, że kol. WildWhisper - podobnie jak Ty - sztukę przez duże SZY - rozumie jako liczbę komentarzy - na dowolny temat - zamieszczonych pod swoimi zdjęciami, to faktycznie - MUSI uznać Ciebie za MISZCZA tej SZTUKI. Chylę czoła :)
@barszczn... a poza tym gdzie ty widzisz cztery kategorie TOP.... TOP jest jeden i ocenia tam społeczność, jest DNO i ocenia tak "ktoś", ale źle nie typuje nie mam zastrzeżeń, jest ZD też ktoś nieznany to typuje i polecany autor tu może wybierać nawet program....:)))
@barszczon.... no to "nagoń" tak jak WildWhisper... zaglądam do Twojego portfolio i mówię wprost.... nie dasz rady.... to nie jest dane wszystkim... dlatego jest taki trudne i unikalne i nazywa się...SZTUKA.....!!!!
@Mikolyo - są cztery kategorie TOP-a. Wystarczy "nagonić" jedną z nich... Przecież świetnie o tym wiesz...---- ale kol., kol. Puento, Iden - mają całkowitą rację :))) z podziękowaniem za rozmowę :)
zasada jest prosta.... jak ktoś ma dużo zdjęć w TOP-ie to znaczy że jest akceptowany przez ogół.... jak ktoś tego nie akceptuje.... to wystarczy zajrzeć mu w portfolio i się przekonać jaka jest przyczyna jego "odrębności".... zwykle widać to jak na dłoni....:))))))))))))
Iden, "materialisto"... Idem zobaczyć, co tam masz na dychę ;-)
Iden[ 2014-03-17 13:42:22 ], puento[ 2014-03-17 13:37:10 ] - ... :-)))...)!!!
W całej rozciągłości się zgadzam z Puento, a po drodze nie zapomnijcie jeszcze kilka dziesiątek wrzucić pod jakimś moim gniotem. :)
Szanowni, Wy się tu znowu przekomarzacie, tracicie czas, zamiast przyjść pod zdjęcia użytkownika "puento" ( http://plfoto.com/uzytkownik.html ) i tej bidzie coś napisać pod fotami... ;-)
Barszczon, nie udzielam odpowiedzi Tobie, tylko użytkownikowi usuniętemu (widzę, że jego post jest już zmoderowany, można go chyba jeszcze podejrzeć na stronie komentarzy). To raz. Nikt mnie informował, z jakiego powodu zostało usunięte konto KK. To dwa. Nigdy nie zgłaszałam żadnych komentarzy do moderacji, ani też nie skarżyłam się administratorowi na żadnego usera, nie jest to zatem wynik moich działań. To trzy. W wielu kwestiach się z Toba zgadzam, sama postępuję jak wskazałam wyżej, co jak rozumiem, zgodne jest z tym, co za najlepsze uważasz Ty. To cztery. Co nie zmienia faktu, że istnieją tez pewne granice, o których pisałam nizej i nie widzę potrzeby, aby się powielać... to pięć :)
@Akuo - rozumiem, że dyskusja powoli dobiega końca. Naprawdę nie interesuje mnie z jakiego powodu usunięto Twoje konto z FF (cokolwiek to znaczy). Nie mam najmniejszego pojęcia z jakiego powodu - i na jaki czas - zostało zawieszone konto Twojego ulubionego Użytkownika (jak rozumiem to konto kol. K.K.?). Sądząc z ostatnich dyskusji - jest to reakcja Adeeemu na Twoje, kol. WW i kol. Mikolyo dyskusje z kol. K.K. Nie mam pojęcia - czy jest to reakcja wynikająca z Waszych próśb - czy działanie odgórne. Ale - zapewne blokada konta jest czasowa - po powrocie/odblokowaniu będzie można zapytać. Jeśli ktoś będzie taką potrzebę odczuwał...
O, mój ulubiony użytkownik usunięty ;] Ale mogę Ci odpowiedzieć, czemu nie, może Ty mnie oświecisz, jak była tego przyczyna ;]. Usunięcie mojego konta z ff nastąpiło niezwłocznie po tejże oto wymianie zdań z administratorem ff tj. Acruxem, to jest odtworzone zdjęcie z komentarzami. Pomijam fakt, że parę osób po tej aferze straciło konta lub zostało zbanowanych czasowo, bo się wnerwiło, zaprotestowało albo pytało, o co właściwie chodzi. Miłej lektury ;] http://akua.aq.pl/
ps. dlatego uważam, że - najlepiej - jest pozostawiać rozmaite wypowiedzi - bez komentarza, albo podkreślać, że jest to swoisty, kuriozalny przypadek szczególny. I - gdy te wypowiedzi zostaną - każdy Użytkownik będzie sobie mógł wyrobić własne zdanie... :))
errata: "piszemy, że to co się pojawiło jest nieprawdą"
@Akuo - :) Adeeem mógłby być pociągnięty do odpowiedzialności - za ewentualny brak reakcji na Twój apel. Ale - co tu pisać co mogłoby być - a co nie. Są dwie metody załatwiania spraw związanych z owym "naruszaniem dóbr/imienia osób trzecich". Jeśli ktoś pod pretekstem dyskusji o fotografii zaczyna wypisywać na mój temat jakieś kłamstwa - klikamy na koszyczek i zgłaszamy wypowiedź do usunięcia (z odpowiednim uzasadnieniem). Jednocześnie - zarówno na pocztę prywatną interlokutora (jak i publicznie) piszemy w odpowiedzi, że to co się pojawiło, że życzymy sobie sprostowania/zaprzestania/odwołania/przeprosin - i że w braku takowych zwrócimy się do Adeemu (albo i dalej) z prośbą o działanie/pomoc. Jak to mówią "krótka piłka". Ale piłka naprawdę jest krótka - i przede wszystkim - nie daje nam żadnej satysfakcji... Druga metoda - jest o wiele barwniejsza. Zamiast olać/zareagować na zimno i skutecznie - wykorzystując Adeem Portalu od razu - rozpoczynamy dyskusję. Początkowo wszyscy są zadowoleni - nasz przeciwnik, bo może nam "dokładać", my - bo możemy "dokładać" jemu, - "czytalność" (jak również "oglądalność" zdjęć naszych i naszego "wroga") - rośnie. Jeden szkopuł w tej metodzie jest taki, że nie możemy przewidzieć - czy, kiedy i komu - "puszczą" nerwy na tyle, że dyskusja na temat "osób trzecich" zamieni się w "naruszanie dobra serwisu". I kto poniesie konsekwencje tego naruszania... Dlatego trzeba dbać, by dyskusja stała się na tyle publiczną, by wzięli w niej udział także "etatowi" dyskutanci. Z 95% pewnością możemy przyjąć, że w wyniku takiej "zabawy" ktoś - jakieś - konsekwencje poniesie. Przy umiejętnej grze - będzie to nasz przeciwnik, przy mniej umiejętnej - nikt, przy fatalnej - będziemy to my. .... Wybór metody - za każdym razem, przy każdej odpowiedzi ("na zaczepkę/prowokację/krytykę/uwagę ad presonam) - zależy wyłącznie od nas :)
Owszem, administrator nie powinien odpowiedzialności za każdego trolla, któremu przyjdzie do głowy zrobić trochę zadymy tu i tam, zresztą zapobieganie takim zjawiskom jest nierealne. Ale jeśli widzi, że takie rzeczy się dzieją i nie reaguje, to myślisz, że takie zastrzeżenie byłoby wiążące? Tu by trza zasięgnąć opinii specjalisty, niemniej jednak śmiem wątpić, zwłaszcza biorąc pod uwagę szybkość reakcji administratorów portali w takich wypadkach.
Barszczon, ależ ma znaczenie i to spore, administrator portalu, z tego co się orientuję, również, w przypadku braku stosownej reakcji, mógłby zostać pociągnięty do odpowiedzialności. Tego typu sprawy nie dzieją się próżni, wbrew temu, co sugerujesz. A to, że ja odniosłam się do Twojej wypowiedzi na swoim przykładzie nie zmienia uniwersalności zjawiska, które obserwowałam nie raz i nie dwa. I - dla ścisłości - ja jestem przeciwnikiem cenzury, nigdy nie przyszłoby mi na myśl, aby cenzurować wypowiedzi osób, z którymi się nie zgadzam, czy kłócę, jak to ująłeś (zresztą pisałam o tym niedawno), cenię sobie bowiem wolność wypowiedzi i prezentowania swoich poglądów, nawet jeśli są sprzeczne z moimi. Niemniej jednak moja tolerancja ( i nie tylko moja, jak sadzę) ma pewne granice, a te są zakreślone, z grubsza mówiąc, przez prawo.
i jeszcze jedno - zwróć uwagę na zapis jaki widnieje poniżej okienka do wprowadzania komentarzy. Wynika z niego jasno i wyraźnie, że Serwis odżegnuje się od odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii zamieszczanych przez Użytkowników. Jeśli się odżegnuje - to nie ma najmniejszego powodu - by się "wtrącał" w to co i dla kogo jest obraźliwe. Zwłaszcza, że lojalnie uprzedza, iż - każdy naruszający dobra OSÓB TRZECICH (czytaj innych Użytkowników) MOŻE - ponieść konsekwencje. Może - w sytuacji, gdy owe OSOBY TRZECIE - zechcą takich konsekwencji dochodzić... - pierwszą taką "konsekwencją" - jest możliwość zgłoszenia (przez każdego Użytkownika) wypowiedzi innego do usunięcia/moderacji. I w formularzu zgłoszeniowym jest zarówno kilka "standardowych" uzasadnień, jak i miejsce na własne uzasadnienie...---
ps. jeżeli chcesz pozywać Użytkowników za rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji o Tobie - Adeeem dysponuje informacjami o "właścicielach" kont. Myślę, że bez trudu uzyskasz od nich odpowiednie informacje. I jeszcze jedno - to jakie zapisy i gdzie się znajdują - nie ma najmniejszego znaczenia dla tej dyskusji i tego co się dzieje na tym Portalu :)
@Akuo - chyba rozmawiamy o zupełnie innych sprawach. Ty - o swoich problemach, ja o ogólnej zasadzie. --- Przede wszystkim - przynajmniej ja - pisze i dywaguję na temat usuwania komentarzy/wpisów - a nie "karnego", "prewencyjnego" czy też "odwetowego" usuwania/blokowania kont poszczególnych Użytkowników, z którymi Ty akurat się nie zgadzasz/kłócisz. To różnica... Wracam do moderacji/usuwania wypowiedzi... Nawet pod ta fotografią kol. Mikolyo "apelował" do bliżej nie sprecyzowanej Osoby/Osób by nie usuwały Jego wpisów..."____________ a moderator..... nie usuwaj moich komentarzy bo nikt nie wie do czego się odnoszą następne komentarze.....:))))" [mikolyo[ 2014-03-16 23:32:12 ] ]...- nie wiem, czy jakiś wpis kol. Mikolyo spod tej fotografii zniknął czy nie - i czy zniknął na życzenie któregoś z Użytkowników - czy też była to akcja "odgórna"...
Barszczon, a kogo, w inkryminowanym wypadku, miałabym pozwać? Użytkownika usuniętego? Czy kolejnego użytkownika usuniętego? A może następnego? Czy jeszcze następnego? Było ich całkiem sporo, z tego co pamiętam i żaden swoich danych nikomu nie podał, nie mówiąc o tym, ze żywot każdego z nich krótszy był niż jętki w letnie popołudnie ;]]] I zastanawiałeś nad tym, z jakiej w ogóle przyczyny niemal na każdym portalu (nie tylko fotograficznym) analogiczne zapisy w regulaminach się znajdują?
Jeśli ktoś podaje informacje nieprawdziwe na czyjś temat - to sprawa nadaje się do sądu, a nie do dyskusji na forum fotograficznym. Nie rozumiesz, że po to pojawia się przy każdej wypowiedzi koszyczek, by osoba zainteresowana - mogła - w pierwszym kroku zwrócić się do Adeem - o wycofanie takiej wypowiedzi/usunięcie/moderację, w kolejnych - może się zwrócić do osoby rozpowszechniającej taką informację z żądaniem sprostowania - albo wystąpić na drogę sądową. I takie możliwości na Plfoto są. Natomiast - jeśli pojawia się - w trakcie dyskusji kolejny Użytkownik - informujący dyskutujących, że nie tylko osoby zainteresowana/obrażane/poddawane oszczerstwu - ale również bliżej niezidentyfikowana grupa osób ("Obdarzonych Zaufaniem samej Administracji") - wedle własnych - nieokreślonych kryteriów będzie "wspomagać" - wybranych - w protestach - to to jest "trzeźwa ocena"? Kol. GonzoMOD był łaskaw napisać: "Komentarze są i będą kasowane jeśli w sposób pośredni lub bezpośredni będą obraźliwe dla innych użytkowników." [GonzoMOD[ 2014-03-16 23:36:52 ] ]. Czym różni się "sposób pośredni" od "bezpośredniego"? Który z nich - to reakcja na "koszyczek" naciśnięty przez osobę obrażoną/zainteresowaną - a który to coś innego i co???... W wielu dyskusjach - gdy znikają komentarze - okazuje się, że nikt z dyskutantów się do tego nie przyznaje. Oczywiście - mogą kłamać, ale jeśli kłamią - to z jakiegoś powodu. :) Domyślasz się z jakiego? A - jeśli nie kłamią? Prewencyjna moderacja wypowiedzi też miewa miejsce - zaś z drugiej strony wiele razy zachodziła sytuacja, gdy apel o usunięcie wypowiedzi via "koszyczek" pozostawał bez echa...
mikolyo[ 2014-03-17 09:53:00 ] Owszem ale załóż okulary i sprawdź te papiery bo na Twojej stronie jako swoje największe osiągnięcia pokazujesz głównie nagrody i wyróżnienia za animacje.A tu jest portal fotograficzny jakbyś nie wiedział.Twoje niektóre zdjęcia mi się podobają ale wstawiane tu grafiki tudzież stopklatki z filmów animowanych są wg mnie nietrafione na plfoto.
Barszczon, podawanie nieprawdziwych informacji na czyjś temat (i to celem zdyskredytowania tego kogoś) to nie jest działanie naruszającym prawo, normy społeczne i naruszającym czyjeś dobra osobiste? Gratuluję trzeźwej oceny i świadomości prawnej ;]]]
mikolyo[ 2014-03-17 09:23:56 ] przepraszam - czy ta Twoja wypowiedź jest skierowana do mnie?
akua[ 2014-03-17 09:48:09 ] nie piszę, że należy coś zostawić... nie czytasz tego co napisałem, tylko to co chciałabyś przeczytać :)... Jeśli taki 5-minutowy "sprzedawca nieprawdziwych informacji) [nota bene - "sprzedawanie nieprawdziwych informacji" - cokolwiek to znaczy dla Ciebie - nie jest zakazane w Regulaminie] - potrafi wyprowadzić z równowagi kogoś, kto jest przekonany o własnej wartości - to - wybacz, ale czegoś nie rozumiem. Zero myślenia, zero znajomości socjologii. --- Albo - wręcz przeciwnie - prowokowanie "słabszych" by takie konta zakładali, bo w inny sposób sobie "nie dają rady" :)))... Nie wiesz jaki skutek - wychowawczy - będzie miało pozostawienie, bo skoro wpisy są usuwane - nie działają jako przestroga... :)... Cóż do naszej dyskusji ma polityka reklamowa tabloidów? I kogo/czyją działalność do niej porównujesz?
owszem, mikolyo, owszem. jednak ludzie z klasą i mający osiągnięcia nie muszą ciągle o nich mówić i ich przypominać - to one mówią za nich. czyż nieprawda? :DDD
m__m... to takie proste......... albo się ma na chwalenie papiery....albo się jest samochwałą....:))).... zwłaszcza, że tak łatwo to teraz sprawdzić u Wujka G. Budowanie własnej wartości trwa długo i jest to ciężka praca.... tylko głupek myśli, że da się to ominąć....:)))))
Barszczon, a co tu jest do rozumienia? Ktoś zakłada sobie na 5 minut konto, że by sprzedać nieprawdziwe (czytaj: sprzeczne z regulaminem) informacje, a ktoś inny uważa to za wiarygodne źródło. Piszesz, że należy to zostawić, bo będzie to miało wychowawczy skutek. Tak nie zawsze jest, jak widać. Nie wiesz, że najlepiej sprzedają się tabloidy z ich tanimi sensacjami? ;)
http://wierszykidladzieci.pl/brzechwa/samochwala.php :DDD
jak ktoś nie potrafi rozróżnić żółtodzioba ferującego wyroki.... od starego dziada z doświadczeniem i osiągnięciami......................... to zostaje moderatorem.....:))))))))))....Ty walczysz z mądrzejszymi a ja z głupszymi i za to możesz mnie dożywotnio zbanować, ale to niczego to nie zmieni.... głupek zostanie głupkiem, a mądry nie zgłupieje, bo inaczej już dawno by nie było naszej cywilizacji....!!!!... i to jest argument ostateczny.... niepodważalny....!!!!!
@Akuo - to w jaki sposób inni reagują i zachowują się w sieci - nie ma żadnego przełożenia na to - w jaki sposób my sami się w tejże sieci zachowujemy i jak ją traktujemy. Czyż nie? Ludzie "żądni sensacji" (choć nie do końca rozumiem ten przykład w odniesieniu do dyskusji poniższej - zwłaszcza - w kwestii regulaminu) - są wszędzie. Zatem będą i "w sieci". Sieć jest jedynie odbiciem rzeczywistości :) Nie zapominaj o tym :)
Barszczon, i tak, i nie. W sieci znajdują się też ludzie żądni sensacji albo zwyczajnie łatwowierni. Sama byłam niedawno świadkiem, jak jeden z userów zasięgał informacji u pięciominutowego trolla, po czym grzecznie mu podziękował, stwierdzając, że kiedyś już o tym słyszał, tylko nie traktował poważnie :)))
jasny gwint!... złamałem regulamin?
tomcha[ 2014-03-16 23:52:23 ] Tomcho - ale nigdzie nie ma w tymże regulaminie zapisu, że jakiś anonim decyduje o tym co jest wulgarne, jaka wypowiedź "miała na celu obrażanie" innych Użytkowników - a tym bardziej co i dla kogo jest "treścią prowokacyjną". Tu - z reguły - dyskutują dorosłe osoby, świadomie piszące to - co piszą. Koszyczek wprowadzony przy każdej wypowiedzi pozwala - w indywidualnych sytuacjach - zwrócić się z prośbą o interwencję do Adeeemu. Nie istnieje coś takiego jak "zunifikowany", "średni" poziom prowokacji. ---- Poza tym uważam, takie anonimowe interwencje - są de facto - działaniem ochronnym w stosunku do tych "pieniaczy". Między innymi z tej przyczyny, na którą zwrócił uwagę kol. Mikolyo... Jeżeli ktoś wypisuje komentarze obraźliwe, chamskie - a przede wszystkim - nie na temat - to wyłącznie ich pozostawienie będzie miało jakikolwiek "wychowawczy" skutek. Tekst zapisany - możliwy do odnalezienia - pozostanie jako powiedzmy przestroga - głównie dla innych. By - na przykład - nie wdawać się z danym Użytkownikiem w dyskusje. A tak - ktoś nawymyśla komuś - używając wulgaryzmów - po czym, gdy już wszyscy przeczytają, że Ikśiński jest dupek, palant i nie zna się na fotografii i nie tylko - tekst znika. Nikt nie pamięta, kto pisał. Pamiętają co i o kim pisano... Tego typu cenzura - nie sprawdziła się nigdzie.... To znaczy owszem - świetnie się sprawdza tam, gdzie wskazane jest myślenie i mówienie/pisanie wedle jednego wzorca... :)
to ja tak dla odmiany o zdjęciu :) :) - nie powiedział bym że bardzo słabe, wyrazem ciepłe i przyjemne...jak dla mnie oczywiście
@Barszczon: regulamin jest jasny 13. Użytkownik ma prawo do komentowania prac innych Użytkowników. Komentarze nie mogą naruszać prawa polskiego, norm społecznych, uczuć religijnych, wyrażać treści rasistowskich oraz naruszających dobra osób trzecich oraz innych Użytkowników. Zabronione są komentarze wulgarne, mające na celu obrażanie innych Użytkowników oraz komentarze o treściach prowokacyjnych.
GonzoMOD[ 2014-03-16 23:36:52 ] - a może by jednak decyzję co jest, a co nie jest obraźliwe i dla kogo - pozostawić właśnie Użytkownikom. Koszyczek w przypadku moderowania dyskusji sprawdza się bardzo dobrze - nie wydaje mi się, by ktoś anonimowy - nieobiektywny - miał prawo podejmować tego typu decyzje...
mikolyo[ 2014-03-16 23:32:12 ] a to tu jakaś nauka odchodzi????
@MaciejBlum.... a słyszałeś żeby się ktoś uczył robić filmy u krytyka....????... wszyscy uczą się u znanych reżyserów....:))))____________ a moderator..... nie usuwaj moich komentarzy bo nikt nie wie do czego się odnoszą następne komentarze.....:))))... i nie broń szaraczków, bo tylko ciężką pracą dochodzi się do osiągnięć, a nie bezpodstawnym krytykowaniem większych....!!!!!!!!!
Macku - poruszyles ciekawy temat :) Jako wielki fan filmu wszelakiego - stwierdzam, ze wiekszosc krytykow to zwykli krytykanci, niestety :( Krytyk albowiem - osoba wyksztalcona powinien byc wielce, nie tylko w historii kinematografii ale i w historii sztuki, literatury i muzyki :) Internet przyzwolil na krytykanctwo - wystarczy zerknac na "recenzje" filmow w necie ;) A prawdziwych krytykow juz nie ma, szkoda.
powiedzieć modelce żeby krzyknęła.
Cicho Panowie... ngoro ma nieco racji- to stara i dość słaba moja praca, ale i Miko ma sporo racji... co dobrego ma ngoro w swoim PF? Niektóre kometarze się szanuje a inne nie. Ja szanuję takie, kiedy wiem, że krytykujący wie co mówi a nie strzela kapiszonami. Chciałbym się tak samo jak Ertu dowiedzieć, co mógłbym zmienić, aby było lepiej :)
a o zdjęciu byłbym zapomniał - podoba mi się, choć osobiście wolałbym trochę mniej w rozmyciach, ale rozumiem, ze taki był zamysł, więc mam zaakceptować bez gadania.... Jak na taki warsztat i tak ogromne ego, to spodziewałbym się czegoś więcej...
I pojawia się paradoks mówiący, że krytyk filmowy MUSI być reżyserem, żeby mógł się o filmie wypowiedzieć... Panie Mikoloyo - Pańska teza - mimo, że może i trafna co do portfolio - nie jest zbyt poważna... echhhh....
mikolyo , p/f X nie może być odnośnikiem do powyższego zdjęcia . . . a nadzieją to może nie szafuj
Modelka i bokech piękne, twarz jakby trochę poza ostrością
a ja bardzo chcialbym sie dowiedziec co jest b. slabe - powaznie - najlepiej w punktach :)
b.słabe.
dobrze wiedzieć, że dostrzegasz też lepsze moje zdjęcia ;).
Nie znam osobiście, ale jestem w 100% pewien, że może wyglądać lepiej, co pokazałeś na innych zdjęciach z tą modelką.
Pik-pok, rozumiem, że znasz modelkę osobiście i wiesz, że na żywo wygląda lepiej niż na tym zdjęciu :)
Tylko bokeh robi to zdjęcie. Modelka niestety wyszła niekorzystnie.
Nie tu dalsza część opowieści o kazamatach, ciemności i ludzkim cierpieniu nie pasuje. :)) Sama radość, piękno naszej egzystencji, urokliwe zdjęcie, ciepło miło pokazana modelka.