Opis zdjęcia
wracam, bo tęsknię... jesienny spacer w moim ulubionym parku w Łodzi, mgła tego ranka była dla mnie wielkim bonusem :)
Pięknie :)
dobre
rozumiem, rozumiem :-)
oczywiście, że kaczki gpiotrze, kaczory jak te dzieci we mgle... ;)
Mam nadzieję że kaczki mają nawigację ;-)
tak Mirasie, już zaczynam szkolić się w grzebaniu nóżką...
hej Sllonek, dobrze Cię znów gościć :))
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! dokument.
Zazielona albo my kury albo one nas .... ;-)
@Matyldo, po obejrzeniu chodziłam kilka dni jakby mnie ktoś obuchem w głowę strzelił... i dobrze, bo coś mi się przestawiło...
From farm to fridge"
mogłem ulec złudzeniu, bo być może to Taki deszcz w Słońcu zamarzły. Delikatności. Ale Poczekaj.Moja Mama nie była polonistką. Tato nie był matematykiem. Dlatego brak samodzielnego myślenia nie jest moją zmorą. Bez sensu.
o k...........
weszlo.
Ja dzisiaj zjadłam i rybę i skrzydeł pozbawiłam kaczek parę (no). Błąkanie we mgle zostawię na jutro. Niech wieczór będzie z Tobą Zielona...:)
Miłego ETF :-) Pamiętaj o kciukach ;-) Też byłem w parku, ale brzydkim...
dziękuję za odwiedziny, a teraz zjem rybę i idę na kaczki... oraz łabądki, miłego wszystkim popołudnia :)
och wybacz fotoloverze :)), prawda Mirasie? i te płaskowyże... uwielbiam je... :)
Góry w tle pięknie się prezentują
Tobie puento również dziękuję, oczywiście... :)
:-)
dziękuję dziewczyny :)
O cudnie. O takie obrazy proszę więcej. Dobralaś teksturę ze smakiem jesieni.
łoj, łaaadnie..., a sobie popatrzę...
Pięknie :)
dobre
rozumiem, rozumiem :-)
oczywiście, że kaczki gpiotrze, kaczory jak te dzieci we mgle... ;)
Mam nadzieję że kaczki mają nawigację ;-)
tak Mirasie, już zaczynam szkolić się w grzebaniu nóżką...
hej Sllonek, dobrze Cię znów gościć :))
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! dokument.
Zazielona albo my kury albo one nas .... ;-)
@Matyldo, po obejrzeniu chodziłam kilka dni jakby mnie ktoś obuchem w głowę strzelił... i dobrze, bo coś mi się przestawiło...
From farm to fridge"
mogłem ulec złudzeniu, bo być może to Taki deszcz w Słońcu zamarzły. Delikatności. Ale Poczekaj.Moja Mama nie była polonistką. Tato nie był matematykiem. Dlatego brak samodzielnego myślenia nie jest moją zmorą. Bez sensu.
o k...........
weszlo.
Ja dzisiaj zjadłam i rybę i skrzydeł pozbawiłam kaczek parę (no). Błąkanie we mgle zostawię na jutro. Niech wieczór będzie z Tobą Zielona...:)
Miłego ETF :-) Pamiętaj o kciukach ;-) Też byłem w parku, ale brzydkim...
dziękuję za odwiedziny, a teraz zjem rybę i idę na kaczki... oraz łabądki, miłego wszystkim popołudnia :)
och wybacz fotoloverze :)), prawda Mirasie? i te płaskowyże... uwielbiam je... :)
Góry w tle pięknie się prezentują
Tobie puento również dziękuję, oczywiście... :)
:-)
dziękuję dziewczyny :)
O cudnie. O takie obrazy proszę więcej. Dobralaś teksturę ze smakiem jesieni.
łoj, łaaadnie..., a sobie popatrzę...