Dziękuję za miłe słowa. Co do "przepaleń", to akurat tu ich nie ma. Natomiast średnio rozumiem fobię związaną z przeeksponowaniem fragmentu zdjęcia. Jak gdzieś tylko biel się pojawi, zaczynają się jazdy. Czasem celowo przeeksponowuję, co w tym takiego złego? Oczywiście nie zawsze ten środek ma uzasadnienie. Ale czasem, czemu nie... :) To samo jest z mocnymi puntami i klasyczną kompozycją na trójpodziale. Jak tylko kadr nie jest w tej melodyce już są joby. Moim zdaniem piękno fotografii często polega na tym by poszukiwać czegoś innego, wychodzącego poza kanony (szczególnie dyktowane przez sieciowych mądrali). Ale może się mylę :)
Fakt.
Dziękuję za miłe słowa. Co do "przepaleń", to akurat tu ich nie ma. Natomiast średnio rozumiem fobię związaną z przeeksponowaniem fragmentu zdjęcia. Jak gdzieś tylko biel się pojawi, zaczynają się jazdy. Czasem celowo przeeksponowuję, co w tym takiego złego? Oczywiście nie zawsze ten środek ma uzasadnienie. Ale czasem, czemu nie... :) To samo jest z mocnymi puntami i klasyczną kompozycją na trójpodziale. Jak tylko kadr nie jest w tej melodyce już są joby. Moim zdaniem piękno fotografii często polega na tym by poszukiwać czegoś innego, wychodzącego poza kanony (szczególnie dyktowane przez sieciowych mądrali). Ale może się mylę :)
Może to zależy od monitora?...Nie wiem i nie wnikam. Ja też tu przepaleń nie widzę. Jest dla mnie ciekawe i tyle:)
ciekawe, a tak btw. przepaleń nie widzę tu
no- intrygujące przepalenia
mnie intryguje od chwili pojawienia.
daje
podoba się