No mówię Ci Krzysiu od dłuższego czasu, że się nie dogadamy. Bredzisz, sam podważasz własne stanowisko, i czuję się troszkę w tej rozmowie jak pasażerTwojej karuzeli ... To gdzie kto publikuje to wyłącznie sprawa autora i ja tego nie oceniam. Joel Peter Witkin wisi w najlepszych galeriach na świecie i najwidoczniej również zapragnął dotrzeć do tych, którzy nie chodzą do najlepszych galerii na świecie :). I ja tego nie oceniam. Ale cieszę się, że takie osoby nie odcinają się zupełnie od odbiorcy nie związanego z fotografią czy malarstwem. Że prosty zjadacz chleba może, bez wychodzenia z domu w obawie, ze jego artystyczny szalik może okazać się "niemodny" i to jest dobre. Każdy ma czasem potrzebę obcowania z kulturą. Fajnie i miło jest iść uścisnąć autorowi dłoń na jego wernisażu. Fajnie zobaczyć oryginały, w dużym formacie. Jednak w pewnym sensie analiza w zaciszu domowym również ma swoje plusy. życzę Ci miłego wieczoru. I to moja ostatnia dla Ciebie odpowiedź. Musieli byśmy uzgodnić język, którym będziemy się posługiwać. Czy będziemy używać tylko słów w oparciu o znaczenie rodem ze słownika polskiego PWN, czy będziemy mogli dopuścić się kilku metafor, czasem średnio trafnych porównań... Nawet widzę, że chyba słowo Bufon, którego użyłeś ma inne znaczenie dla mnie i dla Ciebie. Mi to słowo pasuje idealnie do postawy jaką obierasz. Ty twierdzisz, ze ja... a identyczni przecież nie jesteśmy. Więc w tym momencie kończę z Tobą konwersację. Bo żadnej ona dla mnie wartości już nie przynosi... wartość skończyła się na pierwszym i drugim Twoim komentarzu. Wysiadam z Twojej karuzeli. Bye Krzysiu :)
Nie wiem co Ci Krzysiu odpisać...naprawę nie chce mi się z Tobą dyskutować już :)))). Wychodzi na to, ze nie wolno interpretować twoich słów wobec okoliczności, tonu twoich wypowiedzi, twoje doświadczenie i ogólne zachowania nie tylko tutaj ale i pod innymi zdjęciami. pouczasz zamiast inspirować :). Zainspiruj mnie czymś to Ci przyklasnę. Sam pisałeś o tym, że nie negujesz publikacji na FB, bo promocja itp. Teraz, że publikowanie swoich prac tam to mieszanie sztuki z wymiocinami. Ja tak nie uważam. Mam poblokowane to czego nie chcę tam oglądać, a i inni mogą mnie poblokować żeby moich rzeczy nie musieć oglądać :). Próbujesz siłą wywalczyć u siebie zrozumienie :). Próbuję, ale słabo Ci wychodzi. Nie chce mi się już rozmawiać bo i tak się nie dogadamy. Ale dam Ci radę pewną... spróbuj teraz spożytkować tę energię na pisanie komentarzy i wchodzenie w polemiki pod fotografiami, które Ci się podobają za treść, przekaz i artyzm, formę... zamiast negować i rozwodzić się tam gdzie nie dostrzegasz przyjemności z oglądania pracy. Przeanalizuj i zinterpretuj te prace, które Ci się podobają. Napisz dlaczego.
Widzę Krzysiu, że Ty musisz sobie po prostu pogadać, byle gdzie ważne żeby sobie pogadać.
Ja postanowiłem słabe prace omijać, i nie nakręcać ich popularności. Oczywiście sam czepiam się szczegółów, nawet gdy praca ogólnie mi się podoba, i wtedy drążę temat. Jak uważam, że praca nie warta uwagi to już jej nie poświęcam tyle czasu co Ty poświęciłeś chociażby tej mojej( twoim zdaniem , fotografii, której nie powinienem tutaj publikować). Co do rozliczania... Twoje słowa " ja nie muszę robić zdjęć aby np pisać o nich najlepsze książki" - masz rację nie musisz. Nie musisz fotografować Portretu, nie musisz robić koncepcyjnej fotografii, żeby mnie rozliczać( oceniać i krytykować, sugerować, jakie fotografie powinienem publikować)... Masz prawo do tego wszystkiego, nawet do tego, żeby zostać redaktorem redaktorem Vogue Polska, prowadząc własną firmę jak i będąc naczelnym, możesz mnie oceniać, nawet bez PF. Ja Mogę oceniać Twoje krytyki, to na ile są one dla mnie wartościowe. Każdy każdego może rozliczyć i dać komentarz z krytyką, dać ocenę. A kiedy nie będziemy chcieli być już rozliczani przez amatorów takich np, jakim ja jestem, to odchodzisz z portali, i robisz tylko wystawy, albumy etc... Ale nie dziw się też w tej chwili Krzysiu, że ja mam takie samo prawo bronić własnych zdjęć, albo po prostu mówić jak teraz.. publikuję bo mogę, a reszta należy już tylko do widza( również do Ciebie, ale nie tylko od Ciebie). Chcesz mi teraz powiedzieć, że jestem winny jej popularności? Sam tę popularność nakręcasz. Gdybyś się troszkę zastanowił co najlepszego w takim przypadku mógłbyś zrobić- to ja Ci powiem- omijać o ile krzywda Ci się dzieje kiedy musisz patrzeć na tak absurdalne fotografie, a w dres możesz kobietę swoją ubrać, albo jeszcze kogoś innego i kazać mu w tym chodzić do kościoła, na dyskotekę, do znajomych, a nawet do łóżka- może posłucha. Ja jednak biorę sugestie pod uwagę, ale nie przyjmuję ich jak gąbka wodę-czasem tak. Taka fotografia jak moja nie ma dla Ciebie żadnej wartości, i żadnej wartości żadne wytłumaczenie autora-więc po co te wywody :)?. Do takich wniosków dochodzę, kiedy czytam Twoje komentarze. Zgodziłem się z Twoją oceną tej fotografii, nie uważam, że jest to fotografia górnych lotów. Ale nie uważam, że popełniam jakąkolwiek zbrodnię przeciwko dziejom fotografii, szukając dla siebie przyjemności płynącej z samego fotografowania i publikowania. Z takich publikacji rozliczy mnie przede wszystkim historia. Ale oceniać i krytykować możesz. Nie mam nic przeciwko, ba nawet zachęcam. Dla mnie Beksiński cały czas żyje. Wciąż go poznaję na nowo. Niektóre jego prace odpowiednie wrażenia robią na mnie w odpowiednim czasie. Na FB też jest, np tutaj https://www.facebook.com/beksinski?fref=pb&hc_location=profile_browser :). Tam też mam okazję Go poznawać. Jak wielu innych fotografów, malarzy, grafików, i zupełnie z dziedzinami sztuk plastycznych nie związanych również. I bardzo dobrze, ze kultura trafia do ludzi chociażby przez facebooka. Dlatego nie widzę potrzeby negowania publikacji w sieci. Czy nawet na portalach jak PLFoto. Decyzje podejmowane są przez autorów.
To "zawsze mnie zastanawia" to była w sumie (dość chwytliwa, jak widzę) figura retoryczna, bo pogląd w tej kwestii mam wyrobiony. I istotnie można by się bawić w badanie owej zagadki logicznej, czy niekontrowersyjne zdjęcie wywołujące kontrowersyjne oceny poprzez ich kontrowersyjność kontrowersyjnym okazać się może. Jak również, czy kontrowersyjność wynika z samego zbioru pikseli, czy też treści jakie ze sobą niosą, do których portalowej oceny niezbędnym jest ich wyartykułowanie, mniej lub bardziej kontrowersyjne. Jednak obawiam się, że tego typu rozważania mogłyby również okazać się niezwykle kontrowersyjne ;)))
Swoja drogą zawsze zastanawia mnie, dlaczego największe kontrowersje wzbudzają tego typu foty, zaś zdjęcia z wielowarstwową treścią, opowieścią, przesłaniem i polem do popisu dla różnorodnych interpretacji (Autor w swoim pf ma takich wiele) często przechodzą bez jakiegokolwiek kontrowersyjnego echa. Niemniej jednak porządna polemika tudzież pyskówka bardzo ładnie nakręca publicity i tak potrzebną w dzisiejszych czasach popularność, czego z całego serca Autorowi tegoż dzieła winszuję ;)))
Krzysiu ...przeczytałem Twoje dwa pierwsze zdania i już mi się dalej czytać nie chce. Ciężkostrawne to jak kazanie księdza w obcym języku, który ślubował celibat a ogląda się za zakonnicami w spódniczkach mini :). Rozliczasz mnie z portretu i koncepcji w fotografii, później mi piszesz o tym jaką wiedzę trzeba mieć, żeby napisać o fotografii modowej, że się jej nie lubi( tak jak ja szczerze przyznałem). Jaką Ty masz zatem wiedzę o fotografii modowej poza tym, że znasz tam kogoś, kto robi komercyjnie dla gazet... Jakie masz doświadczenie z portretem, fotomontażem, fotografią kreacyjną?
Ja również znam kilka osób, które fotografują modę i połowę swojego krótkiego fotograficznego życia spędziłem na śledzenie tych i polemikę z nimi. Co Ciebie trzyma na portalu Fotograficznym? Co Ci zrobił Facebook? Beksiński jest na FB, Peter Joel Witkin jest na FB, Wiktor Franko jest na FB :). Brniesz Krzysiu za daleko poza swoją jurysdykcję.... Nie zamierzam Ci teraz wytykać tego, że nie wiesz o czym mówisz bo nie masz PF , które potwierdzałoby Twoje słowa. Ja uważam, że z treści fotografii może rozliczać każdy widz. Dobrze, że jesteś i, że masz własne zdanie... ale coś mi się wydaje, że po prostu dostrzegasz źdźbło w mym oku a we własny belki nie dostrzegasz :). Naśladując Ciebie co w tej chwili propagujesz: musiałbym oczekiwać teraz potwierdzenia jakie to Ty masz obszerne doświadczenie w fotografii portretu :). Jednak jak na wstępie napisałem już, dzisiaj mi się nie chce, nie wiem czy jutro będzie mi się chciało... póki co regeneruję siły. Jak je zregeneruję, to może nadejść polemiczny Monsun trwający pół roku :). Nie wiem czy Ty tego teraz potrzebujesz... mi się na razie nie chce :). Powyższa fotografia jest jaka jest. Nie neguję Twojej pierwszej wypowiedzi, ani tego co z tą fotografią w oczach innych się dzieje dalej. Wyluzuj Krzysiu :). Pozdrowienia od Prosiaczka i Kłapouchego ;).
Po co wstawiam tak absurdalne foty? :). Przede wszystkim dlatego, że mogę :). Właśnie Krzysiu, uprzedziłeś mnie w sprawie innych kategorii w fotografii, jak makro, krajobraz, architektura... dlaczego egzotyczne miejsce, egzotyczny ptak, gad, motyl, może się podobać bez ukrytej w fotografii treści, a portret już nie może :)? W sprawie czerpania z modowej kat. - nie lubię modowej fotografii jako takiej, ale przestałem rozliczać z tej autorów, którzy sobie upodobali ten kierunek. Tak samo z krajobrazem, makro... potrafię docenić warsztat- uchwycone światło, kompozycję, formę ale i atrakcyjność miejsca... Ubranie dziewczyny w dres i zaprowadzenie na leśne rozstaje wcale nie okazałoby się trafnym posunięciem... choć dla niektórych samo łamanie zasad jest czymś podniecającym, ja uważam, że to tylko kolejny środek wyrazu, który nie jest i nie może być jeszcze tematem. Owszem Krzysiu :). Co do treści w fotografii to się zgodzę... uwielbiam fotografię koncepcyjną i to jest kierunek, który zamierzam pielęgnować...choć jestem dopiero na początku tej drogi. I fotografię Koncepcyjną własnie stawiam ponad reportaż, ponad portret, ponad krajobraz, ponad glamour i fashion, ponad makro, ponad wszystko... Gdy jednak jakakolwiek z kategorii jest opatrzona w koncept poza reportażem który oczywiście jest w pewnym rodzaju dokumentem, to wtedy jest pełen wypas, i nawet wietrzenie pachy jest do przełknięcia. Osobiście nie zamierzam wszystkich nakłaniać do tego aby zaczęli robić tylko fotografię koncepcyjną, gdybym tylko tej widział szansę bytu to bym każdą inną oceniał nisko i ganił... :). Od czasu do czasu dam przerywnik, nad którym wcale nie trzeba myśleć. Ja z kolei nie widzę sensu publikowania tutaj fotografii z koncertu, eventów itp o ile nie są tak świetne, że wręcz niecodzienne i nierealne. Więc po co wstawiamy takie prace? Bo możemy :). A nie jesteśmy tutaj sami... i niech mają ci przyjemność, którym obrazek taki wystarcza do zatrzymania się i czerpania zeń korzyści :).
Jeżeli chodzi o piękna kobietę to mężczyźni zawsze tracili głowę i siadały im nerwy do tego stopnia, że jeden potrafi drugiego zabić nie odczuwając przy tym wyrzutów sumienia. Reakcje są prawidłowe.
Krzysztof Karpinski - Z całym szacunkiem, ale co to jest "inteligentne foto z jajem" i co oznacza skrót "jeb."? Poza tym Twoje skojarzenia z wietrzeniem pachy absolutnie nie są tu argumentem przeciw tej pracy...
Malwinie założyłem tutaj folder nie bez powodu :)... będzie i w szarościach i kilka w kolorze też. Kolejna będzie z dedykacją dla Ciebie Krushon, pozdro
Ja za dużo portretów nie robię więc tylko rekreacyjnie po 50mm sięgam ;) Ale to prawda, te stare obiektywy optycznie są rewelacyjne, i w dobrej cenie, mam ich już całą szufladę :)
brolli... ja używam tylko manuali do portretu :), wszystkie na gwint m42 z przejściówką, bez potwierdzenia ostrości ;). A takumarem 50mm/1.4 w zeszłym roku zrobiłem kilka reportaży, ślubnych i też dawał radę :). Niespożyta moc jest w tych pleśniakach jeszcze ;).
Mi udało się na targu zakupić pentaxa 50mm f/1.4, optycznie super, bokeh rewela, tyle, że manual i czasem mnie to denerwuje, ale 10 euro dałem więc nie stękam ;) Świetna fota :)
Nie rozumiem pytania - fotografuję w Raw, i nigdy nie przystaję na to co dyktuje balans bieli z pozycji aparatu :). A bezpośrednie światło wieczornego Słońca , ma zupełnie inną temperaturę niż światło w cieniu drzewa rozproszone przez chłodne liście. Często oprogramowanie ludzików ze wschodu powoduje też takie zafarby, jak i optyka... że nie wyobrażam sobie fotografować w raw i tolerować ten surprise wyskakujący po zapisie zdjęcia na dysku twardym komputera :).
danawu... fotografia wykonana aparatem sony a77 z obiektywem auto Revuenon 55mm/1.4 na przysłonie 2.0. Miałem go sprzedać, bo kupiłem takumara...50mm/1.4 który jest lepszy optycznie, jednak Revuenon ma przyjemniejszy bokeh. Szkoda, mi się go pozbywać.
Ta fotografia wykonana została w plenerze, w pogodny ciepły dzień. Naturalny sofbox konarów i gałęzi, gałązek i listków, samotnej starej wierzby nad głową dał miękkie światło na jasnej cerze modelki,oraz cień na podłożu dookoła dziewczyny. Za jej plecami silnie rozświetlona leśna polanka, ograniczona z jednej strony nami i wierzbą, zaś z drugiej żarzącymi się w w promieniach wieczornego Słóńca młodymi sosnami i brzózkami. Ciężko od tak powtórzyć identyczne warunki, pewnie byłoby łatwiej w studio z gotowym tłem ;). Ja wolę nieprzewidywalność pomimo tego, że wyjścia w plener dość dobrze planuję.
pozdrawiam.
słodycz
ładne pazurki
Się dopiszę. WoW. Gratulacje!
wow
się podoba :)
Fajnie!
Dzięki:)
graty denne
Gratuluję DNA :DDD Ale oceniać i tak Ci nie będę ;]
Przepiękna całość :)
Ma piękną cerę, a obiektyw od 1.4 do 2.0 bardzo miękko rysuje co dodatkowo daje przyjemny w portrecie efekt.
Ona taka śliczna, czy ją trochę wygładziłeś? ;-).
cudne
Dzięki zommmbie :), pozdro.
myślałem że ja dużo pisze :) :) co do zdjęcia - technicznie super ale... i tak i nie więc nie oceniam
No mówię Ci Krzysiu od dłuższego czasu, że się nie dogadamy. Bredzisz, sam podważasz własne stanowisko, i czuję się troszkę w tej rozmowie jak pasażerTwojej karuzeli ... To gdzie kto publikuje to wyłącznie sprawa autora i ja tego nie oceniam. Joel Peter Witkin wisi w najlepszych galeriach na świecie i najwidoczniej również zapragnął dotrzeć do tych, którzy nie chodzą do najlepszych galerii na świecie :). I ja tego nie oceniam. Ale cieszę się, że takie osoby nie odcinają się zupełnie od odbiorcy nie związanego z fotografią czy malarstwem. Że prosty zjadacz chleba może, bez wychodzenia z domu w obawie, ze jego artystyczny szalik może okazać się "niemodny" i to jest dobre. Każdy ma czasem potrzebę obcowania z kulturą. Fajnie i miło jest iść uścisnąć autorowi dłoń na jego wernisażu. Fajnie zobaczyć oryginały, w dużym formacie. Jednak w pewnym sensie analiza w zaciszu domowym również ma swoje plusy. życzę Ci miłego wieczoru. I to moja ostatnia dla Ciebie odpowiedź. Musieli byśmy uzgodnić język, którym będziemy się posługiwać. Czy będziemy używać tylko słów w oparciu o znaczenie rodem ze słownika polskiego PWN, czy będziemy mogli dopuścić się kilku metafor, czasem średnio trafnych porównań... Nawet widzę, że chyba słowo Bufon, którego użyłeś ma inne znaczenie dla mnie i dla Ciebie. Mi to słowo pasuje idealnie do postawy jaką obierasz. Ty twierdzisz, ze ja... a identyczni przecież nie jesteśmy. Więc w tym momencie kończę z Tobą konwersację. Bo żadnej ona dla mnie wartości już nie przynosi... wartość skończyła się na pierwszym i drugim Twoim komentarzu. Wysiadam z Twojej karuzeli. Bye Krzysiu :)
Nie wiem co Ci Krzysiu odpisać...naprawę nie chce mi się z Tobą dyskutować już :)))). Wychodzi na to, ze nie wolno interpretować twoich słów wobec okoliczności, tonu twoich wypowiedzi, twoje doświadczenie i ogólne zachowania nie tylko tutaj ale i pod innymi zdjęciami. pouczasz zamiast inspirować :). Zainspiruj mnie czymś to Ci przyklasnę. Sam pisałeś o tym, że nie negujesz publikacji na FB, bo promocja itp. Teraz, że publikowanie swoich prac tam to mieszanie sztuki z wymiocinami. Ja tak nie uważam. Mam poblokowane to czego nie chcę tam oglądać, a i inni mogą mnie poblokować żeby moich rzeczy nie musieć oglądać :). Próbujesz siłą wywalczyć u siebie zrozumienie :). Próbuję, ale słabo Ci wychodzi. Nie chce mi się już rozmawiać bo i tak się nie dogadamy. Ale dam Ci radę pewną... spróbuj teraz spożytkować tę energię na pisanie komentarzy i wchodzenie w polemiki pod fotografiami, które Ci się podobają za treść, przekaz i artyzm, formę... zamiast negować i rozwodzić się tam gdzie nie dostrzegasz przyjemności z oglądania pracy. Przeanalizuj i zinterpretuj te prace, które Ci się podobają. Napisz dlaczego.
Widzę Krzysiu, że Ty musisz sobie po prostu pogadać, byle gdzie ważne żeby sobie pogadać. Ja postanowiłem słabe prace omijać, i nie nakręcać ich popularności. Oczywiście sam czepiam się szczegółów, nawet gdy praca ogólnie mi się podoba, i wtedy drążę temat. Jak uważam, że praca nie warta uwagi to już jej nie poświęcam tyle czasu co Ty poświęciłeś chociażby tej mojej( twoim zdaniem , fotografii, której nie powinienem tutaj publikować). Co do rozliczania... Twoje słowa " ja nie muszę robić zdjęć aby np pisać o nich najlepsze książki" - masz rację nie musisz. Nie musisz fotografować Portretu, nie musisz robić koncepcyjnej fotografii, żeby mnie rozliczać( oceniać i krytykować, sugerować, jakie fotografie powinienem publikować)... Masz prawo do tego wszystkiego, nawet do tego, żeby zostać redaktorem redaktorem Vogue Polska, prowadząc własną firmę jak i będąc naczelnym, możesz mnie oceniać, nawet bez PF. Ja Mogę oceniać Twoje krytyki, to na ile są one dla mnie wartościowe. Każdy każdego może rozliczyć i dać komentarz z krytyką, dać ocenę. A kiedy nie będziemy chcieli być już rozliczani przez amatorów takich np, jakim ja jestem, to odchodzisz z portali, i robisz tylko wystawy, albumy etc... Ale nie dziw się też w tej chwili Krzysiu, że ja mam takie samo prawo bronić własnych zdjęć, albo po prostu mówić jak teraz.. publikuję bo mogę, a reszta należy już tylko do widza( również do Ciebie, ale nie tylko od Ciebie). Chcesz mi teraz powiedzieć, że jestem winny jej popularności? Sam tę popularność nakręcasz. Gdybyś się troszkę zastanowił co najlepszego w takim przypadku mógłbyś zrobić- to ja Ci powiem- omijać o ile krzywda Ci się dzieje kiedy musisz patrzeć na tak absurdalne fotografie, a w dres możesz kobietę swoją ubrać, albo jeszcze kogoś innego i kazać mu w tym chodzić do kościoła, na dyskotekę, do znajomych, a nawet do łóżka- może posłucha. Ja jednak biorę sugestie pod uwagę, ale nie przyjmuję ich jak gąbka wodę-czasem tak. Taka fotografia jak moja nie ma dla Ciebie żadnej wartości, i żadnej wartości żadne wytłumaczenie autora-więc po co te wywody :)?. Do takich wniosków dochodzę, kiedy czytam Twoje komentarze. Zgodziłem się z Twoją oceną tej fotografii, nie uważam, że jest to fotografia górnych lotów. Ale nie uważam, że popełniam jakąkolwiek zbrodnię przeciwko dziejom fotografii, szukając dla siebie przyjemności płynącej z samego fotografowania i publikowania. Z takich publikacji rozliczy mnie przede wszystkim historia. Ale oceniać i krytykować możesz. Nie mam nic przeciwko, ba nawet zachęcam. Dla mnie Beksiński cały czas żyje. Wciąż go poznaję na nowo. Niektóre jego prace odpowiednie wrażenia robią na mnie w odpowiednim czasie. Na FB też jest, np tutaj https://www.facebook.com/beksinski?fref=pb&hc_location=profile_browser :). Tam też mam okazję Go poznawać. Jak wielu innych fotografów, malarzy, grafików, i zupełnie z dziedzinami sztuk plastycznych nie związanych również. I bardzo dobrze, ze kultura trafia do ludzi chociażby przez facebooka. Dlatego nie widzę potrzeby negowania publikacji w sieci. Czy nawet na portalach jak PLFoto. Decyzje podejmowane są przez autorów.
To "zawsze mnie zastanawia" to była w sumie (dość chwytliwa, jak widzę) figura retoryczna, bo pogląd w tej kwestii mam wyrobiony. I istotnie można by się bawić w badanie owej zagadki logicznej, czy niekontrowersyjne zdjęcie wywołujące kontrowersyjne oceny poprzez ich kontrowersyjność kontrowersyjnym okazać się może. Jak również, czy kontrowersyjność wynika z samego zbioru pikseli, czy też treści jakie ze sobą niosą, do których portalowej oceny niezbędnym jest ich wyartykułowanie, mniej lub bardziej kontrowersyjne. Jednak obawiam się, że tego typu rozważania mogłyby również okazać się niezwykle kontrowersyjne ;)))
akuka - Gdyby nie atawistyczna zazdrość to by tej polemiki nie było...
ładne foto.
Swoja drogą zawsze zastanawia mnie, dlaczego największe kontrowersje wzbudzają tego typu foty, zaś zdjęcia z wielowarstwową treścią, opowieścią, przesłaniem i polem do popisu dla różnorodnych interpretacji (Autor w swoim pf ma takich wiele) często przechodzą bez jakiegokolwiek kontrowersyjnego echa. Niemniej jednak porządna polemika tudzież pyskówka bardzo ładnie nakręca publicity i tak potrzebną w dzisiejszych czasach popularność, czego z całego serca Autorowi tegoż dzieła winszuję ;)))
prawie jak nike :), ładny boke
Krzysiu ...przeczytałem Twoje dwa pierwsze zdania i już mi się dalej czytać nie chce. Ciężkostrawne to jak kazanie księdza w obcym języku, który ślubował celibat a ogląda się za zakonnicami w spódniczkach mini :). Rozliczasz mnie z portretu i koncepcji w fotografii, później mi piszesz o tym jaką wiedzę trzeba mieć, żeby napisać o fotografii modowej, że się jej nie lubi( tak jak ja szczerze przyznałem). Jaką Ty masz zatem wiedzę o fotografii modowej poza tym, że znasz tam kogoś, kto robi komercyjnie dla gazet... Jakie masz doświadczenie z portretem, fotomontażem, fotografią kreacyjną? Ja również znam kilka osób, które fotografują modę i połowę swojego krótkiego fotograficznego życia spędziłem na śledzenie tych i polemikę z nimi. Co Ciebie trzyma na portalu Fotograficznym? Co Ci zrobił Facebook? Beksiński jest na FB, Peter Joel Witkin jest na FB, Wiktor Franko jest na FB :). Brniesz Krzysiu za daleko poza swoją jurysdykcję.... Nie zamierzam Ci teraz wytykać tego, że nie wiesz o czym mówisz bo nie masz PF , które potwierdzałoby Twoje słowa. Ja uważam, że z treści fotografii może rozliczać każdy widz. Dobrze, że jesteś i, że masz własne zdanie... ale coś mi się wydaje, że po prostu dostrzegasz źdźbło w mym oku a we własny belki nie dostrzegasz :). Naśladując Ciebie co w tej chwili propagujesz: musiałbym oczekiwać teraz potwierdzenia jakie to Ty masz obszerne doświadczenie w fotografii portretu :). Jednak jak na wstępie napisałem już, dzisiaj mi się nie chce, nie wiem czy jutro będzie mi się chciało... póki co regeneruję siły. Jak je zregeneruję, to może nadejść polemiczny Monsun trwający pół roku :). Nie wiem czy Ty tego teraz potrzebujesz... mi się na razie nie chce :). Powyższa fotografia jest jaka jest. Nie neguję Twojej pierwszej wypowiedzi, ani tego co z tą fotografią w oczach innych się dzieje dalej. Wyluzuj Krzysiu :). Pozdrowienia od Prosiaczka i Kłapouchego ;).
Dziękuję Wam:)
cudowny portret :)
biję brawa dla Ciebie Autorze, za słowa poniżej, za styl i klasę, które mają odzwierciedlenie również w Twojej twórczości :))
Po co wstawiam tak absurdalne foty? :). Przede wszystkim dlatego, że mogę :). Właśnie Krzysiu, uprzedziłeś mnie w sprawie innych kategorii w fotografii, jak makro, krajobraz, architektura... dlaczego egzotyczne miejsce, egzotyczny ptak, gad, motyl, może się podobać bez ukrytej w fotografii treści, a portret już nie może :)? W sprawie czerpania z modowej kat. - nie lubię modowej fotografii jako takiej, ale przestałem rozliczać z tej autorów, którzy sobie upodobali ten kierunek. Tak samo z krajobrazem, makro... potrafię docenić warsztat- uchwycone światło, kompozycję, formę ale i atrakcyjność miejsca... Ubranie dziewczyny w dres i zaprowadzenie na leśne rozstaje wcale nie okazałoby się trafnym posunięciem... choć dla niektórych samo łamanie zasad jest czymś podniecającym, ja uważam, że to tylko kolejny środek wyrazu, który nie jest i nie może być jeszcze tematem. Owszem Krzysiu :). Co do treści w fotografii to się zgodzę... uwielbiam fotografię koncepcyjną i to jest kierunek, który zamierzam pielęgnować...choć jestem dopiero na początku tej drogi. I fotografię Koncepcyjną własnie stawiam ponad reportaż, ponad portret, ponad krajobraz, ponad glamour i fashion, ponad makro, ponad wszystko... Gdy jednak jakakolwiek z kategorii jest opatrzona w koncept poza reportażem który oczywiście jest w pewnym rodzaju dokumentem, to wtedy jest pełen wypas, i nawet wietrzenie pachy jest do przełknięcia. Osobiście nie zamierzam wszystkich nakłaniać do tego aby zaczęli robić tylko fotografię koncepcyjną, gdybym tylko tej widział szansę bytu to bym każdą inną oceniał nisko i ganił... :). Od czasu do czasu dam przerywnik, nad którym wcale nie trzeba myśleć. Ja z kolei nie widzę sensu publikowania tutaj fotografii z koncertu, eventów itp o ile nie są tak świetne, że wręcz niecodzienne i nierealne. Więc po co wstawiamy takie prace? Bo możemy :). A nie jesteśmy tutaj sami... i niech mają ci przyjemność, którym obrazek taki wystarcza do zatrzymania się i czerpania zeń korzyści :).
ładna modelka, ładny portret:)
ładne, nawet treoche za :))))
Kobieta piękna, ale te wydęte usta i pełne wzgardy spojrzenie mi się nie podobają, choć rozumiem, że to "taka rola" :)
Jeżeli chodzi o piękna kobietę to mężczyźni zawsze tracili głowę i siadały im nerwy do tego stopnia, że jeden potrafi drugiego zabić nie odczuwając przy tym wyrzutów sumienia. Reakcje są prawidłowe.
Krzysztof Karpinski - Puki co napisałeś go publicznie. Nie potrafisz odpowiedzieć - OK.
Krzysztof Karpinski - Z całym szacunkiem, ale co to jest "inteligentne foto z jajem" i co oznacza skrót "jeb."? Poza tym Twoje skojarzenia z wietrzeniem pachy absolutnie nie są tu argumentem przeciw tej pracy...
bdb
pięknie
znakomite foto...
bardzo :)
Dzięki
rewelacja
Przyjemne foto
dziewczyna z ręką na głowie nikt jej nic nie powie nikt jej nic nie powie
...i ten biały kwiatuszek:) jak oliwka w martini, czy coś w tym sensie:)
oj tak rozmycia bajka, nie sprzedawaj a takumara i tak polecam :)
piękny portret:) widzę, że bardzo trafnie potrafisz dobrać środki wyrazu do typu urody modelki
ładny portret
:)
Malwinie założyłem tutaj folder nie bez powodu :)... będzie i w szarościach i kilka w kolorze też. Kolejna będzie z dedykacją dla Ciebie Krushon, pozdro
Ach, ta Malwina.......;-) Piękna dla oka, plastyczna praca (choć liczę, że wstawisz swoje inne prace, np. w bw, z Tą Modelką:))
Ja za dużo portretów nie robię więc tylko rekreacyjnie po 50mm sięgam ;) Ale to prawda, te stare obiektywy optycznie są rewelacyjne, i w dobrej cenie, mam ich już całą szufladę :)
brolli... ja używam tylko manuali do portretu :), wszystkie na gwint m42 z przejściówką, bez potwierdzenia ostrości ;). A takumarem 50mm/1.4 w zeszłym roku zrobiłem kilka reportaży, ślubnych i też dawał radę :). Niespożyta moc jest w tych pleśniakach jeszcze ;).
Jest wszystko okey
bdb
...śliczne to jest... Pozdrawiam
Mi udało się na targu zakupić pentaxa 50mm f/1.4, optycznie super, bokeh rewela, tyle, że manual i czasem mnie to denerwuje, ale 10 euro dałem więc nie stękam ;) Świetna fota :)
Autor - przyznaj, że choć trochę Ci się udało. Miej miłosierdzie dla bliźnich...
świetnie jest
ładnie, fachowo obrobione :)
pięknie.. bokeh cacy jest.. :]
bdb
Nie rozumiem pytania - fotografuję w Raw, i nigdy nie przystaję na to co dyktuje balans bieli z pozycji aparatu :). A bezpośrednie światło wieczornego Słońca , ma zupełnie inną temperaturę niż światło w cieniu drzewa rozproszone przez chłodne liście. Często oprogramowanie ludzików ze wschodu powoduje też takie zafarby, jak i optyka... że nie wyobrażam sobie fotografować w raw i tolerować ten surprise wyskakujący po zapisie zdjęcia na dysku twardym komputera :).
+
danawu... fotografia wykonana aparatem sony a77 z obiektywem auto Revuenon 55mm/1.4 na przysłonie 2.0. Miałem go sprzedać, bo kupiłem takumara...50mm/1.4 który jest lepszy optycznie, jednak Revuenon ma przyjemniejszy bokeh. Szkoda, mi się go pozbywać.
Ta fotografia wykonana została w plenerze, w pogodny ciepły dzień. Naturalny sofbox konarów i gałęzi, gałązek i listków, samotnej starej wierzby nad głową dał miękkie światło na jasnej cerze modelki,oraz cień na podłożu dookoła dziewczyny. Za jej plecami silnie rozświetlona leśna polanka, ograniczona z jednej strony nami i wierzbą, zaś z drugiej żarzącymi się w w promieniach wieczornego Słóńca młodymi sosnami i brzózkami. Ciężko od tak powtórzyć identyczne warunki, pewnie byłoby łatwiej w studio z gotowym tłem ;). Ja wolę nieprzewidywalność pomimo tego, że wyjścia w plener dość dobrze planuję.
podoba mi się.. czym robione?
Dla mnie pod każdym względem doskonale. A pazurki z oczami to clou fotografii. BRAWA!