Neczku> [Neczek - kojarzę z Nemeczkiem, czyli masz plus za sam nick:)]. Jak miałam przykucnąć, skoro nie potrafię robić zdjęć obcym ludziom, z zaskoczenia. Czaję się wtedy, namyślam, a gdy już pstryknę, to dręczę się długo - czy miałam prawo? Sam widzisz - przykucnięcie to byłaby bezczelność:)). A na plecach smutny pan dźwiga moją nieumiejętność posługiwania się przyborami (zdaje się, że poszalałam ze stempelkiem). Pozdrowienia ślę.
o Wy Baby, a zapraszal Was ktos obok ze sie tak pchacie na te laweczke? a moze pan marzy o spokoju i chce slucahajac patrzec na swiat pogodnie, no? bardzo mnie sie znowu podoba, podoba, podoba.... no zawsze jak mijam przechodzac przez park ludzi w jesieni zycia na laweczce to przemykam czympredzej, zeby nie zaklocac im ich spokoju.... tak jakos mam.... pzdr.serd.:o)
:D hehe, Wy tu sobie żartujecie, a panu zaraz skończy się transmisja meczu w tranzystorku i podrepcze do żonusi na obiadek... ;)) Fajna fota, ma klimat... można sobie przy niej pomyśleć... Pozrawiam - D. :))
Dobry temat. I dobrze zrobione. Jeszcze tu wróce ,usiadę obok tego pana i razem posłuchamy tranzystorka. Dzień przecież jest taki piękny , słoneczny :))
Moje skojarzenie było w tym wypadku zupełnie zwyczajne, co najwyżej z jakimś funduszem emerytalnym, do PGRu miałem za daleko, a w młodości pijałem raczej Riesling. Pozdrawiam serdecznie.
Dzień dobrywieczór ggato. Mnie to zdjęcie widzi się inaczej: po latach trudu i znoju spracowany, acz prosty, uczciwy i niezamożny człowiek może nareszcie odpocząć tak jak ma ochotę. Ten odpoczynek to dla niego święto. On raczej nie myśli o pójściu do teatru, ale może transmisję z Wyścigu Pokoju nadają? Zdjęcie żywym światłem wnosi dużo optymizmu, nie jest wcale takie szare, choć marzenia tego pana poza szarość być może nie wybiegają. Zatytułowałbym bym je "Złota jesień" chociaż trochę mi ona PRLem trąci.
O nie nie.. musisz powiedzieć, czym podpadłem, żebym nie popełniał takich błędów w przyszłości.. (bo nie sądzę, że chodzi tylko o moją dociekliwość.. )
anaisiam - cieszę się, że Ci się zdjęcie podoba, a także z tego, że się nie gniewasz (powymądrzałam się dziś jak Sowa Pszemondrzala u Ciebie, prawda? Ale to dlatego, że czuję litość dla Kłapouszka)
No co.. no co.. no co ja Ci zrobiłem? W zasadzie to nie wiem, jak skończył Sherlock Holmes (zaginął w pogoni za Moriartym - czyż nie?)..... To co to za rozmycie?
borysiasty - dziękuję! Dodam cichutko, (w świetle tego, że jesteś z ochroną przyrody za pan brat), że z tym jeżdżeniem po wydmach tylko tak mówiłam żartem...
Lepiej? Tak jest z pewnością bardziej w klimacie pozostałych moich zdjęć, poprzez które wołam: „Cieszmy się, bracia , życiem, ono tak krótko trwa, ono tak krótko trwaaaa” (Ha, to za wieszczem Mickiewiczem!)
Może było tak: była ciepła, majowa niedziela, pan, ubrany w swój najlepszy garnitur, poszedł do parku. Oto siedzi na ławce, trzymane w ręku srebrne radyjko gra mu cichutko, a pan zerka ciekawie na przechodzących ludzi. Jeszcze troszkę posiedzi, potem pójdzie do domu, a tam żona już kończy gotować odświętny obiad.
Zastanawiam się... zastanawiam się, czy wolno mi tak jednoznacznie interpretować zdjęcie – przez dobranie cytatu, napomykanie o szarości... To już chyba nadinterpretacja. A można inaczej.
O, borysiasty - przybliż mi trochę tego Sieniawskiego! Piotrze - z prawej była kobitka (prześwietlona), więc nic z tego; mam też tego pana od strony twarzowej, aha!:-)
Zbliżyć go trochę, oparcie drugiej ławki dać do lewej i w zależności od tego co jest w wolnym polu po prawej - albo dać prawej więcej albo mniej. Oczywiście nie wiem co tam było i czy mogłaś coś kombinować :) Również ciekawy jestem większego odkrycia twarzy ale i tak efekt jest w postaci zgarbionej sylwetki
Widziałeś film Gentelman z Cocody?
:)
Neczku> [Neczek - kojarzę z Nemeczkiem, czyli masz plus za sam nick:)]. Jak miałam przykucnąć, skoro nie potrafię robić zdjęć obcym ludziom, z zaskoczenia. Czaję się wtedy, namyślam, a gdy już pstryknę, to dręczę się długo - czy miałam prawo? Sam widzisz - przykucnięcie to byłaby bezczelność:)). A na plecach smutny pan dźwiga moją nieumiejętność posługiwania się przyborami (zdaje się, że poszalałam ze stempelkiem). Pozdrowienia ślę.
Śliczne jest, a byłoby gdyby przyklęknąć po snajpersku, ale ale .. Ale co się stało z marynarką?
Nereis - tam, gdzie woda pluszcze? Dobre miejsce!
wolałabym na cembrowinie...
Witajcie, dziewczyny. Może rację ma katula - gdybyśmy wszystkie obsiadły tego pana, to nie wiadomo, czy byłby zadowolony:-)
o Wy Baby, a zapraszal Was ktos obok ze sie tak pchacie na te laweczke? a moze pan marzy o spokoju i chce slucahajac patrzec na swiat pogodnie, no? bardzo mnie sie znowu podoba, podoba, podoba.... no zawsze jak mijam przechodzac przez park ludzi w jesieni zycia na laweczce to przemykam czympredzej, zeby nie zaklocac im ich spokoju.... tak jakos mam.... pzdr.serd.:o)
dzień dobry ggato:) inne w Twoim porfolio
Też chętnie usiadłabym na tej ławeczce, taki pogodny nastrój wywołuje ta fotka. :)
a Ty siwis przegapiłeś Druidalną dociekliwość - to i dobrze!
Shamack - pan nie jest tyłem:-)
no wielka szkoda, ze tylem, bo klimat mogloby miec to zdjecie niezly....
dobre
znowu się towarzystwo rozgadało beze mnie... :{)
Bardzo fajne:)
Ładne zdjątko. I dobrze, że tego tranzystorka tu nie słychać. Bo u mnie teraz cicho. Tylko czym zagłuszyć ten szum komputera. Może włącze radio :-)
Hej, iglasta, witaj!
:D hehe, Wy tu sobie żartujecie, a panu zaraz skończy się transmisja meczu w tranzystorku i podrepcze do żonusi na obiadek... ;)) Fajna fota, ma klimat... można sobie przy niej pomyśleć... Pozrawiam - D. :))
Haniu - razem siądziemy, dobrze?
Dobry temat. I dobrze zrobione. Jeszcze tu wróce ,usiadę obok tego pana i razem posłuchamy tranzystorka. Dzień przecież jest taki piękny , słoneczny :))
Moje skojarzenie było w tym wypadku zupełnie zwyczajne, co najwyżej z jakimś funduszem emerytalnym, do PGRu miałem za daleko, a w młodości pijałem raczej Riesling. Pozdrawiam serdecznie.
Druidzie - być może; fotodziadku - myslę, że to Ty masz rację:-) A "złota jesień" źle mi się kojarzy (praktyki w PGR, wino pt. Złota reneta, brrr...)
To chyba z tej samej serii co 244077? Podoba mi się ten cykl i mam nadzieję, że będzie kontynuowany.
Dzień dobrywieczór ggato. Mnie to zdjęcie widzi się inaczej: po latach trudu i znoju spracowany, acz prosty, uczciwy i niezamożny człowiek może nareszcie odpocząć tak jak ma ochotę. Ten odpoczynek to dla niego święto. On raczej nie myśli o pójściu do teatru, ale może transmisję z Wyścigu Pokoju nadają? Zdjęcie żywym światłem wnosi dużo optymizmu, nie jest wcale takie szare, choć marzenia tego pana poza szarość być może nie wybiegają. Zatytułowałbym bym je "Złota jesień" chociaż trochę mi ona PRLem trąci.
:)))
Oczywiście ja też cały czas żartuję - podoba mi się, że mam z kim pozartować (:
Ufff.. (Ale jeszcze trzęsę galotami)
Piotrze - Ty poważnie? Jasne, że o dociekliwość, cóżby innego. Żartowałam sobie, ale tak naprawdę sądzę, że taka dociekliwość jest godna pochwały.
O nie nie.. musisz powiedzieć, czym podpadłem, żebym nie popełniał takich błędów w przyszłości.. (bo nie sądzę, że chodzi tylko o moją dociekliwość.. )
O, to dobrze, że zapomniałeś. Ja też zapomnę. Tak najlepiej. Pozdrawiam.
hmm.. a czym ja podpadłem?
Ha! Nie zbaczaj na siwisa. On mi nie podpadł. W przeciwieństwie.
Mieszkamy w tym samym województwie - dlatego się boję! Taki Siwis, to może spać spokojnie (;
nooo, nic ci nie zrobię... (a ciała S.H. jeszcze nie odnaleziono, prawda?)
Nie.e nastraszyłaś mnie, a jak tak mówisz, to boję się coraz bardziej...
benshee - jak zwykle niezawodny:). Druidowy Pietrku, Pietuchna - nie bój się... no, chodź tu bliżej...
a może mu srak naptakał.... No wiesz co Ggato?.. Zaczynam się poważnie obawiać konfrontacji.. Ty mi chyba najwyraźniej chcesz zrobić jakąś krzywdę!
"A jednak wciąż Nie ruszam stąd Bo może się stanie raz jeden cud I przyjdziesz dotkniesz mnie I powiesz Zostań tu" STED
anaisiam - cieszę się, że Ci się zdjęcie podoba, a także z tego, że się nie gniewasz (powymądrzałam się dziś jak Sowa Pszemondrzala u Ciebie, prawda? Ale to dlatego, że czuję litość dla Kłapouszka)
Nieee, ja tylko mowie zanim pomysle ;p
borysiasty - czyli jesteś szybszy niż myśl!
ej ciekawie uchwycony pan podoba mi się taka fotografia pozdrawiam :)))
Tzn ja tez nie nadazam za wlasnym tokiem rozumowania, a nie tez zginalem w pogoni za Moriartym :))
Zginął marnie! Niech no ja Cię spotkam! Może ten pan czyścił marynarkę, co mu się uwalała, benzyną?
Ja tez, nie przejmuj sie! ;)
No co.. no co.. no co ja Ci zrobiłem? W zasadzie to nie wiem, jak skończył Sherlock Holmes (zaginął w pogoni za Moriartym - czyż nie?)..... To co to za rozmycie?
troszkę nie nadążam, prawda?
Ja Ją znam z innej strony. Zielone z przodu i niebieskie z tyłu. Nie znosze podróby i kompromisu. Wiec czym byłaby fotografia bezalkoholowa?
Ej, Druidzie - czy Ty musisz być taki sherlockowaty??? Wiesz, co się stało z Holmesem?
borysiasty - dla Twojego brata - przyrody: Przyroda, przyroda? To coś takiego zielonego na dole, niebieskiego u góry?
Ciekawy temat i realizacja. Zastanawia mnie to rozmycie na ramieniu...
dobra fota z jeszcze większym potencjałem
Alez Pani, moj brat nie ma nic wspolnego z ochrona przyrody! Zaszla jakas pomylka!
borysiasty - dziękuję! Dodam cichutko, (w świetle tego, że jesteś z ochroną przyrody za pan brat), że z tym jeżdżeniem po wydmach tylko tak mówiłam żartem...
Ha! wyjatkowo nie trzeba wycinac spacji, zmiescilem sie w limicie :)
Ufff... Wklepalem: www.bwj.prv.pl/ggata
Lepiej? Tak jest z pewnością bardziej w klimacie pozostałych moich zdjęć, poprzez które wołam: „Cieszmy się, bracia , życiem, ono tak krótko trwa, ono tak krótko trwaaaa” (Ha, to za wieszczem Mickiewiczem!)
Może było tak: była ciepła, majowa niedziela, pan, ubrany w swój najlepszy garnitur, poszedł do parku. Oto siedzi na ławce, trzymane w ręku srebrne radyjko gra mu cichutko, a pan zerka ciekawie na przechodzących ludzi. Jeszcze troszkę posiedzi, potem pójdzie do domu, a tam żona już kończy gotować odświętny obiad.
Zastanawiam się... zastanawiam się, czy wolno mi tak jednoznacznie interpretować zdjęcie – przez dobranie cytatu, napomykanie o szarości... To już chyba nadinterpretacja. A można inaczej.
O, borysiasty - przybliż mi trochę tego Sieniawskiego! Piotrze - z prawej była kobitka (prześwietlona), więc nic z tego; mam też tego pana od strony twarzowej, aha!:-)
Bardzo nastrojowe .Podoba mi się :)
"Pomódl się, pomódl za Jesienina. Przeżegnaj wszystkie dalekie drogi. Wychyl wieczorem czareczkę wina. Ostatnie grosze rozdaj ubogim" Sieniawski.
Zbliżyć go trochę, oparcie drugiej ławki dać do lewej i w zależności od tego co jest w wolnym polu po prawej - albo dać prawej więcej albo mniej. Oczywiście nie wiem co tam było i czy mogłaś coś kombinować :) Również ciekawy jestem większego odkrycia twarzy ale i tak efekt jest w postaci zgarbionej sylwetki
Piotrze - przepalenia, bo wtedy nie znałam jeszcze paru sztuczek:-) A ciaśniej - to jak?
MZ triochę za mało prawej. W światłach przepalenia. Chyba jednak dałbym trochę ciaśniej
Bardzo mi się podoba.
Bardzo refleksyjne zdjecie,opis poglabia wrazenia
VanGodz - masz oko! To samo miejsce i czas. Stradivari - dziękuję!
przepiękna fota ,tytuł i przesłanie... do ulubionych pozdrawiam:-)
W klimacie bardzo podobne do poprzedniego. Podoba mi się, że nie użyłaś koloru. Pozdr. Mi.