Byłam już tutaj parę razy i pod innymi Zmęczeniami również. Nie miałam jednak odwagi zakłócać tej pięknej ciszy i zamyślenia. Smutek po tych, co odeszli, czy smutek tych, co pozostali? Nasze zmęczenie, nasze skargi i łzy, które czasami przynoszą ulgę ?
a czy to co skonczone zawsze jest ulotne...albo to co ulotne zawsze jest idealnie dokończone? śmierć miewa to do siebie, żekradnie całe piękno...każdą statyczność i każdy ruch...zarówno motyle jak i robaki... nie mówię, że śmierć jest miłością i pragnieniem, choć niektórzy wlaśnie to w niej widzą....śmierć jest poprostu nieodzownością.... odpoczynkiem.
jej skrucha przybrała obraz tak materialny, aż ludzie, którzy podziwiali jej piękno przelękli się......twarz nagla zaczęła siniec.......oczy matowiec....usta wygięły się w nienaturlanym aż grymasie.......słyszalne jedno slowo tylko..." blagam..." nie było już przebaczenia. piękno zawsze musi umrzec.
zestawienie zieleni i martwego kamienia na duży plus, cały cykl "zmęczenie" świetny, pozdrawiam!
Byłam już tutaj parę razy i pod innymi Zmęczeniami również. Nie miałam jednak odwagi zakłócać tej pięknej ciszy i zamyślenia. Smutek po tych, co odeszli, czy smutek tych, co pozostali? Nasze zmęczenie, nasze skargi i łzy, które czasami przynoszą ulgę ?
ide zobaczyc poprzednie zmeczenie :)))
To? X-tra chyba.
Zaginiona Autostrada, tyt. oryg. Lost Highway. Proszę :)))
Teraz jesli moge wiedziec to poprosze o nazwe filmu
ooo...M.Jackson...dobra fota ;O)
Cierpienie wzbogaca ;))) Jak mawia klasyk: co nie zabija nas, wzmacnia nas!
Piotr jak wiesz ,ze Twoje foty sa swietne, to po co tu na amatorska strone je dajesz. ?A swoja droga to musisz sie tu niezle meczyc.
ta cała seria to piątka z plusem... albo nawet z dwoma plusami :)
Nie udam, Romanie E, zaskoczonego. No chyba wiem, że świetne!
Piotr a za to to z czystym sumieniem daje Ci najwiecej-bez naciagania .Do ulubionych z ta fota
Cały cykl "Zmęczenie" swietny.
ze wszyskich zmęczeń, to mi najlepiej podchodzi :-)))
Cudo! Padam i czołem uderzam.... czy coś takiego...
ucięta rozmowa.....nic. już nie marudze.
Śmierć to śmierć. Ni mniej, ni więcej.
a czy to co skonczone zawsze jest ulotne...albo to co ulotne zawsze jest idealnie dokończone? śmierć miewa to do siebie, żekradnie całe piękno...każdą statyczność i każdy ruch...zarówno motyle jak i robaki... nie mówię, że śmierć jest miłością i pragnieniem, choć niektórzy wlaśnie to w niej widzą....śmierć jest poprostu nieodzownością.... odpoczynkiem.
Umieranie nie jest piękne. Piękna jest skończoność, ulotność...
wszystko zawsze umiera......a może to umieranie jest pieknem, owa statycznośc, owa nicość, co przez cale istnienie rośnie w nas?
Prawdziwe piękno zawsze boli. Inaczej jest tylko "ładne" albo "przyjemne", tak odróżniam piękno od niepiękna.
lubię te szczegóły i etale . +++
w sumie sama nie wiem...może za siebie...strasznie ....ech, nie będę pisać, bo Pan i tak wie.
A za co? (czy jest jakiś "zdziwnik")
ja tylko tak wymyśliłam, napisałam, przepraszam.
Nie szkodzi...
To jest jak motto z moich "Osób", które wziąłem od prof. Kubiaka a on od Greków: "Człowiek nie ma żadnego prawa, zeby nie zostać zmiażdżonym"
PB ja bym zajrzala, ale daleko strasznie mam :(
jej skrucha przybrała obraz tak materialny, aż ludzie, którzy podziwiali jej piękno przelękli się......twarz nagla zaczęła siniec.......oczy matowiec....usta wygięły się w nienaturlanym aż grymasie.......słyszalne jedno slowo tylko..." blagam..." nie było już przebaczenia. piękno zawsze musi umrzec.
Zapraszam do Piwnicy pod Aniołem, Toruń, Rynek Staromiejski 1 (budynek Ratusza), czynne świątek i piątek do późna.