uzupełnię, że prawe ucho to jest wierzchołek północny, lewe to południowy wierzchołek Uszby 4710m npm, najłatwiejsza droga granią północną jest wyceniona na 5A (francuskie TD/ED-) ; góra jest położona na terenie Gruzji i w związku z tym dojazd własnym transportem jest dosyć kłopotliwy... trochę info: http://www.summitpost.org/ushba/153969; pozdrawiam wszystkich :)
Jaro: najłatwiejsza droga na północny wierzchołek Uszby 4696m npm północno-wschodnią granią jest wyceniany na 4A (francuskie D), natomiast Elbrus wierzchołek wschodni 5621m npm drogą wschodnią od strony doliny Irik jest wyceniany na 2B (francuskie PD+); Elbrus to przede wszystkim zmaganie się z wysokością i zalodzeniem, jak pogoda dopisze; a przy drodze, którą wybraliśmy to jeszcze brak cywilizacji i większe ryzyko przy ewentualnych kłopotach... pzdr :)
Uszba, zdaje mi się, jest dużo bardziej wymagająca, choć niższa od Elbrusa...Ale za Elbrusa też wielki szacun, nie ma to tamto, ja mogę tylko nieśmiało pomarzyć o takiej "wyrypie"...i śmielej popatrzeć sobie :) Pozdrawiam również.
FitzRoy: droga jak na dłoni... gdzieś przeczytane "...No huts, no fees. Camping is free..." nic tylko...;))
:)
ładne światło to lubie
pzdr:)
świetne :)
ups, pomyłka... ucho prawe to wierzchołek południowy... :I
uzupełnię, że prawe ucho to jest wierzchołek północny, lewe to południowy wierzchołek Uszby 4710m npm, najłatwiejsza droga granią północną jest wyceniona na 5A (francuskie TD/ED-) ; góra jest położona na terenie Gruzji i w związku z tym dojazd własnym transportem jest dosyć kłopotliwy... trochę info: http://www.summitpost.org/ushba/153969; pozdrawiam wszystkich :)
piękna Uszata ...
piękne zdjęcie
piękności, Foto;[+++++]
:)
Bardzo przyjemne:) Pzdr:)
:)
.........:)
Jaro: najłatwiejsza droga na północny wierzchołek Uszby 4696m npm północno-wschodnią granią jest wyceniany na 4A (francuskie D), natomiast Elbrus wierzchołek wschodni 5621m npm drogą wschodnią od strony doliny Irik jest wyceniany na 2B (francuskie PD+); Elbrus to przede wszystkim zmaganie się z wysokością i zalodzeniem, jak pogoda dopisze; a przy drodze, którą wybraliśmy to jeszcze brak cywilizacji i większe ryzyko przy ewentualnych kłopotach... pzdr :)
Uszba, zdaje mi się, jest dużo bardziej wymagająca, choć niższa od Elbrusa...Ale za Elbrusa też wielki szacun, nie ma to tamto, ja mogę tylko nieśmiało pomarzyć o takiej "wyrypie"...i śmielej popatrzeć sobie :) Pozdrawiam również.
Jaro: nie na Elbrusie, Uszba czarowała z daleka; być może kiedyś... pozdrawiam :)
MOC!!! Byłeś na Uszbie???