:)

:D

cieszę się :)

dzięki :)

czyli pozytywnie :)

Sławku - stałem i czekałem na takiego jegomościa, bo zauważyłem ze zdziwieniem, że tak wygladają w nocy - białe na tle czarnego nieba. kiedy aparat miałem w górze - żaden nie chciał zawisnąć, kiedy opuszczałem - nadlatywały. a czasu nie było nieskończenie dużo. chyba to jedno mi wyszło na tyle, że było z czego kadrować na "źrenicę"... dzięki. dzięki Asiu :)

Sławku - był. nic nie wklejałem. ten dość szybko uciekł, ale były i takie, które dłużej wisiały. były podświetlane w oculusie przez światło z dołu - dlatego takie białe wyszły.

niech nosi... dzięki temu trwa pamięć...

Zeny - kiedyś liczyłeś kółeczka na moim zdjęciu - teraz jest więcej niż jedno :)

dzięki Klemek

a to fakt. ale zdarzało się, że wisiały chwilę dłużej w prądach wznoszącego się ciepłego powietrza

miło mi :)