hmm.. coś w tym jest.. chociaż scena najzwyklejsza na świecie.. ławka, kot, żywopłot - ważne są detale.. ale cały czas nie mogę uwierzyć, że zwykła scena zza okna nabiera tu w jakiś sposób walorów artystycznych.. ocenię, jak artystyczne, a potem stwierdzę, że niesłusznie.. nie wiem..
doobre
lubię takie zwykłe- niezwykłe
hmm.. coś w tym jest.. chociaż scena najzwyklejsza na świecie.. ławka, kot, żywopłot - ważne są detale.. ale cały czas nie mogę uwierzyć, że zwykła scena zza okna nabiera tu w jakiś sposób walorów artystycznych.. ocenię, jak artystyczne, a potem stwierdzę, że niesłusznie.. nie wiem..
git..
Halcia rozejrzyj się, jest ślad po kocie obok zaparkowanego :-)
:}
heh, no tak, to twórcza kategoria fot, zawsze coś tam ciekawego wskoczy w kadr ;)
A zastanawiałem się niedawno, czy ponownie rozpoczniesz widoki z okna :)
Podpatrzone na jednym z portali dzisiaj http://sphotos-h.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/741196_518473978192173_1042003356_o.jpg
dobre... szkoda że jeszcze takiego śladu po kocie nie ma, że odjechał... :)))