więc jednak nie pożary ... a już myslałem, że deszcz meteorytów spadł, tylko rząd to przed opinią ukrył ... Aufik, choćbyś nie wiem co napisał zdjecia nie zmienisz ...
moze jeszcze w kwestii samego zdjecia :)) pomijajac kilka bledow wymienionych w komentarzach, w mojej skromnej ocenie widza (bo krajobrazow fotografowac nie potrafie) mamy przyjemna, klimatyczna, bajkowa opowiesc z duza nuta optymizmu, w bardzo przyzwoitym kadrze. oczywiscie, jezeli bedziemy poszukiwac dokumentalnej wiernosci... to jej nie znajdziemy :)) pozdr (a ocenilem znacznie wczesniej).
@Mikołaj Gospodarek: zadajesz pytania, na ktore z definicji nie ma odpowiedzi. nie mozna "rozgraniczyc" kreacji od naturalizmu (zreszta juz sam fakt uzycia kliszy badz matrycy zmienia obraz zastany poprzez decyzje producentow negatywow, chemii, matryc itd., a autor moze zaakceptowac decyzje producentow lub chciec je zmodyfikowac). gdzie wiec jest granica? brak odpowiedzi... rowniez kwestia "przypadku" i "celowosci" jest nie do konca definiowalna. jezeli w precyzyjnie zaplanowany kadr wedrze sie "nieplanowy ptak" i podniesie wartosc zdjecia - czy nalezy je odrzucic, bo ptaka nie bylo w planach przedzdjeciowych? albo przez warstwy mgiel zalegajacych przez dlugie tygodnie wedrze sie ten jeden, jedyny promyk slonca? czasem to przypadek decyduje o tym, ze powstalo dzielo, ktore bedziemy pamietac. wszelkie proby tworzenia definicji i ich stosowania sa z definicji skazane na niepowodzenie :))
Jak dla mnie fotografia krajobrazu w swoich początkach zanurzona jest w piktorialiźmie, który próbował fotografię osadzić w ramach sztuki, a nie tylko wprawnego rzemiosła zakładów fotograficznych. Nie neguję kreacji czy naturalizmu jak piszesz. Tylko chodzi mi o świadomość tej kreacji. Mówię tu o produkcji i postprodukcji. Jeśli staje się to dziełem przypadku, to czy pozostaje kreacją? Czy może sugestywnym dążeniem Autora (jakiejkolwiek fotografii) do osiągnięcia pewnego efektu wizualnego, który jest odbiciem innych prac i dzieł, które widział? Gdzie kończy się kreacja a gdzie się zaczyna?
@Mikołaj Gospodarek: (abstrahujac od powyzszej pracy i przepraszajac Autora pracy za, byc moze, naduzycie goscinnosci) tylko czesciowo masz racje. w fotografii krajobrazu od samego jej poczatku istnialy nurty kreacjonistyczne i naturalistyczne (w wielu odmianach od "ortodoksyjnych" do "liberalnych"). odrzucajac kreacjonizm jako kierunek negujesz (pewnie nie do konca swiadomie) osiagniecia wielu wybitnych artystow fotografikow xix, xx i xxi wieku. to wspolistnienie nurtow bylo, jest i bedzie. oczywiscie mozesz byc "wiernym wyznawca" naturalizmu w fotografii krajobrazu tworzac wlasne obrazy, ale staraj sie pozostac otwarty na innych i nieco mniej autorytarny w osadach :)) pozdr.
Na mój gust i doświadczenie, to jest zrobione przed wschodem słońca i jest mocno rozjaśnione - zdradza to efekt latarni o którym już pisałem. Poza tym, abstrahując już o tej fotografii, żeby Autora nie urazić, to co wpływa na wyjątkowość zdjęcia? Coś niezwykłego? Coś czego jeszcze nie widzieliśmy, a zdjęć z tej "mekki" fotograficznej ja widziałem już tysiące, sam je też odwiedziłem. Dla mnie TOP to coś na co mogę popatrzeć przez kilka minut, a w głowie wiruje mi pytanie "JAK?" i skłania do refleksji nad własną fotografią itd...
Mikołaj Gospodarek ma w zupełności rację. A ja jeszcze dodam, że poza wypaloną mgłą i niepotrzebnym kamieniem kard jest krzywy. Zdjęcie w kategorii "krajobraz" zasługuje (mz) na ocenę poniżej przeciętnej, zatem stawiam 4.
popatrzyłem uważniej na tę fotografię i częściowo zgodzę się z Mikołajem Gospodarkiem,jednakże zdjęcie było robione tuz po wschodzie słońca,czyli-jak to w górach było jeszcze szaro-naświetlanie 30 sekund i pewnie ręczny balans bieli aby nie wyszło niebieskawe,granatowe i wg. mnie miało to wpływ na mocne barwy i częściowe przepalenia mgły,nie mniej jednak fota mi się podoba choć jej nie oceniłem,tylko skomentowałem
Tam gdzieś poniżej "ktoś" napisał "makabra krajobrazu" - tutaj widzę same ochy i achy. I jak dołożę swoje parę groszy. Pomijam już sens obecności skały, ale to co mówi Autor o "zabawie" WB i małej ingerencji PS jest dla mnie zabawne. Czy w fotografii krajobrazu chodzi oto, żeby zrobić byle jakie zdjęcie, a potem "bawić" się suwakami? Czy nikt nie widzi, że tam świecą się latarnie? Biała, wypalona plama mgły na środku nikomu nie przeszkadza? Płonące drzewa na dole w konfrontacji z dalszą częścią kadru nie drażnią? Mnie to drażni. Drażni mnie podejście, że liczy się EFEKT końcowy, TOP i zachwyt płytki setek oglądaczo-przewijaczy, który bez refleksji przyjmują takie obrazki. Moim zdaniem fotografia krajobrazu, jej klimat, jej wartość, jej walor musi powstać w głowie fotografa przed naciśnięciem spustu. I tu nie chodzi o pokazanie świata nierealnego pod przykrywką krajobrazu. Tu chodzi o przekaz emocji, chwili, piękna, natury. Widzę, że idziemy w bardzo złym kierunku. Martwi nie to. Ot, tyle mam do powiedzenia. Przemyślcie to, zanim zniszczycie mnie stekiem komentarzy napisanych w bezrefleksyjnym odruchu zemsty ;-)
:) wiesz z drugiej strony te skały dodają trochę kontekstu do zdjęcia. a co do wcześniejszej opini co za różnica czy WB zostanie zmienione w puszce, na poziomie RAW'a czy PS. jak dla mnie liczy sie efekt końcowy i to co autor chciał pokazać a nie środki jakimi do tego doszedł.
To nie ps, tylko zabawa z balansem bieli w aparacie - taki mam styl, no cóż nie musi się podobać, ale drażni mnie to że są faktycznie zdjęcia ociekające aż PS-em i wszyscy dychy sypią...
cudne.
więc jednak nie pożary ... a już myslałem, że deszcz meteorytów spadł, tylko rząd to przed opinią ukrył ... Aufik, choćbyś nie wiem co napisał zdjecia nie zmienisz ...
Zdjęcie NIE było rozjaśniane w PS, jak to ktoś napisał, co do skrzywienia kadru to się nie wypowiadam by nie karmić trolla.
Spokojny Nerwusie: po czym Ty tutaj wnosisz iż kadr jest krzywy? :p
moze jeszcze w kwestii samego zdjecia :)) pomijajac kilka bledow wymienionych w komentarzach, w mojej skromnej ocenie widza (bo krajobrazow fotografowac nie potrafie) mamy przyjemna, klimatyczna, bajkowa opowiesc z duza nuta optymizmu, w bardzo przyzwoitym kadrze. oczywiscie, jezeli bedziemy poszukiwac dokumentalnej wiernosci... to jej nie znajdziemy :)) pozdr (a ocenilem znacznie wczesniej).
@Mikołaj Gospodarek: zadajesz pytania, na ktore z definicji nie ma odpowiedzi. nie mozna "rozgraniczyc" kreacji od naturalizmu (zreszta juz sam fakt uzycia kliszy badz matrycy zmienia obraz zastany poprzez decyzje producentow negatywow, chemii, matryc itd., a autor moze zaakceptowac decyzje producentow lub chciec je zmodyfikowac). gdzie wiec jest granica? brak odpowiedzi... rowniez kwestia "przypadku" i "celowosci" jest nie do konca definiowalna. jezeli w precyzyjnie zaplanowany kadr wedrze sie "nieplanowy ptak" i podniesie wartosc zdjecia - czy nalezy je odrzucic, bo ptaka nie bylo w planach przedzdjeciowych? albo przez warstwy mgiel zalegajacych przez dlugie tygodnie wedrze sie ten jeden, jedyny promyk slonca? czasem to przypadek decyduje o tym, ze powstalo dzielo, ktore bedziemy pamietac. wszelkie proby tworzenia definicji i ich stosowania sa z definicji skazane na niepowodzenie :))
Jak dla mnie fotografia krajobrazu w swoich początkach zanurzona jest w piktorialiźmie, który próbował fotografię osadzić w ramach sztuki, a nie tylko wprawnego rzemiosła zakładów fotograficznych. Nie neguję kreacji czy naturalizmu jak piszesz. Tylko chodzi mi o świadomość tej kreacji. Mówię tu o produkcji i postprodukcji. Jeśli staje się to dziełem przypadku, to czy pozostaje kreacją? Czy może sugestywnym dążeniem Autora (jakiejkolwiek fotografii) do osiągnięcia pewnego efektu wizualnego, który jest odbiciem innych prac i dzieł, które widział? Gdzie kończy się kreacja a gdzie się zaczyna?
@Mikołaj Gospodarek: (abstrahujac od powyzszej pracy i przepraszajac Autora pracy za, byc moze, naduzycie goscinnosci) tylko czesciowo masz racje. w fotografii krajobrazu od samego jej poczatku istnialy nurty kreacjonistyczne i naturalistyczne (w wielu odmianach od "ortodoksyjnych" do "liberalnych"). odrzucajac kreacjonizm jako kierunek negujesz (pewnie nie do konca swiadomie) osiagniecia wielu wybitnych artystow fotografikow xix, xx i xxi wieku. to wspolistnienie nurtow bylo, jest i bedzie. oczywiscie mozesz byc "wiernym wyznawca" naturalizmu w fotografii krajobrazu tworzac wlasne obrazy, ale staraj sie pozostac otwarty na innych i nieco mniej autorytarny w osadach :)) pozdr.
magiczne się zrobiło :)
Taak - wstawi 10 , dostanie 10.... :)
podoba mi się dyskusja, zdjęcie i ilość oddanych głosów, tak to powinno to wyglądać, to miejsce, ta strona nie powinna być niema, taka dygresja :)
brolli , serio zasługuje na 9 ?
+++
Na mój gust i doświadczenie, to jest zrobione przed wschodem słońca i jest mocno rozjaśnione - zdradza to efekt latarni o którym już pisałem. Poza tym, abstrahując już o tej fotografii, żeby Autora nie urazić, to co wpływa na wyjątkowość zdjęcia? Coś niezwykłego? Coś czego jeszcze nie widzieliśmy, a zdjęć z tej "mekki" fotograficznej ja widziałem już tysiące, sam je też odwiedziłem. Dla mnie TOP to coś na co mogę popatrzeć przez kilka minut, a w głowie wiruje mi pytanie "JAK?" i skłania do refleksji nad własną fotografią itd...
A i jeszcze drodzy oceniający, wstawijący bezkrytycznie 10 - to jaką ocenę dacie zdjęciu naprawdę dobremu, skoro skala kończy się na 10 ?
No i popłynęła mgła, wdzierając się na rozległą przestrzeń.
Mikołaj Gospodarek ma w zupełności rację. A ja jeszcze dodam, że poza wypaloną mgłą i niepotrzebnym kamieniem kard jest krzywy. Zdjęcie w kategorii "krajobraz" zasługuje (mz) na ocenę poniżej przeciętnej, zatem stawiam 4.
popatrzyłem uważniej na tę fotografię i częściowo zgodzę się z Mikołajem Gospodarkiem,jednakże zdjęcie było robione tuz po wschodzie słońca,czyli-jak to w górach było jeszcze szaro-naświetlanie 30 sekund i pewnie ręczny balans bieli aby nie wyszło niebieskawe,granatowe i wg. mnie miało to wpływ na mocne barwy i częściowe przepalenia mgły,nie mniej jednak fota mi się podoba choć jej nie oceniłem,tylko skomentowałem
Tam gdzieś poniżej "ktoś" napisał "makabra krajobrazu" - tutaj widzę same ochy i achy. I jak dołożę swoje parę groszy. Pomijam już sens obecności skały, ale to co mówi Autor o "zabawie" WB i małej ingerencji PS jest dla mnie zabawne. Czy w fotografii krajobrazu chodzi oto, żeby zrobić byle jakie zdjęcie, a potem "bawić" się suwakami? Czy nikt nie widzi, że tam świecą się latarnie? Biała, wypalona plama mgły na środku nikomu nie przeszkadza? Płonące drzewa na dole w konfrontacji z dalszą częścią kadru nie drażnią? Mnie to drażni. Drażni mnie podejście, że liczy się EFEKT końcowy, TOP i zachwyt płytki setek oglądaczo-przewijaczy, który bez refleksji przyjmują takie obrazki. Moim zdaniem fotografia krajobrazu, jej klimat, jej wartość, jej walor musi powstać w głowie fotografa przed naciśnięciem spustu. I tu nie chodzi o pokazanie świata nierealnego pod przykrywką krajobrazu. Tu chodzi o przekaz emocji, chwili, piękna, natury. Widzę, że idziemy w bardzo złym kierunku. Martwi nie to. Ot, tyle mam do powiedzenia. Przemyślcie to, zanim zniszczycie mnie stekiem komentarzy napisanych w bezrefleksyjnym odruchu zemsty ;-)
a co to za rzeczka?
Krajobraz na 10!
:)
super jest...
ależ pięknie to wyszło
... pożary ?
Cudny widok, zazdroszczę...
...lubię...
mi też się podoba
Bardzo ładnie w kadrze
podoba się :)
jak Iden :)
Co te ludziska tutaj wygadują. Ładnie jest i tyle, z pomysłem zdjęcie.
ładne zdjęcie, środki mniej ważne chyba efekt się liczy, bez skał chyba byłoby lepiej
pieknie,trochę krainę smerfów mi przypomina..
o, tak!
piękna kraina
camera only interpreted the world
aidas, person sees the world NOT just as a camera
Dzięki Aidas:)
OlexiyOstrovskiy[ 2012-11-08 16:46:03 ] "człowiek widzi świat tak samo jak kamera widzi. gdzieś jest rozróżnienie fotografii i malarstwa."
людина не бачить світ таким же чином як його бачить фотокамера. десь є межа між фотофіксацією і живописом.
Poranne mgiełki ,senne marzenia....
I znowu awantura. A przecież to tylko zabawa a nie "wyścig szczurów"...
Panowie, to nie forum onetu:)
beringo twoje wypowiedzi są na takim samym poziomie jak zdjęcia. ja się do niego zniżać nie będę.
:) wiesz z drugiej strony te skały dodają trochę kontekstu do zdjęcia. a co do wcześniejszej opini co za różnica czy WB zostanie zmienione w puszce, na poziomie RAW'a czy PS. jak dla mnie liczy sie efekt końcowy i to co autor chciał pokazać a nie środki jakimi do tego doszedł.
Harley mam taki kadr bez skał, ale ostrość mi w nim uciekła - dlatego wrzuciłem ten:)
Wypowiedział się ekspert od krajobrazu. eh.. spróbował bym ominać te skały i zostawić samą dolinę, ale tak czy owak jesienny krajobraz bardzo ładny.
To nie ps, tylko zabawa z balansem bieli w aparacie - taki mam styl, no cóż nie musi się podobać, ale drażni mnie to że są faktycznie zdjęcia ociekające aż PS-em i wszyscy dychy sypią...
казково
beringo, może byś szerzej opisał co jest według ciebie nie tak z tym zdjęciem?
ładnie
ekstra