Przerzucam się na street, reporterskie, okolicznościowe i z ukrytej kamery, zwłaszcza takie z damskiej przebieralni. Już mnie te cerkiewki, młyny i zamki znudziły. :)
Dowcipy.pl
Humor i kawały → Wędkarze| Strona 1 | 2 3 | Następne z kategorii: Wędkarze » | Zobacz inne kategorie »
Wędkarze - Kawały o wędkarzach. Humor wędkarski. Taaaaka ryba!
Pewnego razu pijany wędkarz wyłowił z jeziora rusałkę.
Następnego dnia okazało się, że to był sum i do kaca doszedł jeszcze wstyd...
Wyślij dowcip | Ocena: 4.8 | Oceń! 5 4 3 2 1
- Po czym poznać wiek ryby?
- Po... oczach. Im dalej od ogona, tym starsza!
Nad wiosennym stawem rozsiada się wędkarz i usiłuje coś złowić. Mija godzina, dwie, trzy, a tu nic! Naraz nad wodą staje dwunastolatek, zarzuca wędkę i wyciąga rybę za rybą. Wściekły coraz bardziej wędkarz nie wytrzymuje i woła:
– A lekcje, smarkaczu, już odrobiłeś?! ...Trochę uśmiechu na dżdżysty, ponury dzień...:).
Mój ulubiony autor lat młodzieńczych, chociaż i teraz niekiedy do niego chętnie zaglądam. Skojarzenie dobre, spodobało się mi. Może posłużyć za ilustrację do opowiadania Twaina O bardzo grzecznym chłopcu. :))
Przerzucam się na street, reporterskie, okolicznościowe i z ukrytej kamery, zwłaszcza takie z damskiej przebieralni. Już mnie te cerkiewki, młyny i zamki znudziły. :)
(Curwooda lubiłem bardziej niż Twaina)
o rany! Iden, ludzi masz na zdjęciach! co się stao!
Wspaniałe miejsce.
sympatyczny kadr, jak z filmu ...
Ojjj to się nawklejało...Przepraszam za nieuwagę.
Dowcipy.pl Humor i kawały → Wędkarze| Strona 1 | 2 3 | Następne z kategorii: Wędkarze » | Zobacz inne kategorie » Wędkarze - Kawały o wędkarzach. Humor wędkarski. Taaaaka ryba! Pewnego razu pijany wędkarz wyłowił z jeziora rusałkę. Następnego dnia okazało się, że to był sum i do kaca doszedł jeszcze wstyd... Wyślij dowcip | Ocena: 4.8 | Oceń! 5 4 3 2 1 - Po czym poznać wiek ryby? - Po... oczach. Im dalej od ogona, tym starsza! Nad wiosennym stawem rozsiada się wędkarz i usiłuje coś złowić. Mija godzina, dwie, trzy, a tu nic! Naraz nad wodą staje dwunastolatek, zarzuca wędkę i wyciąga rybę za rybą. Wściekły coraz bardziej wędkarz nie wytrzymuje i woła: – A lekcje, smarkaczu, już odrobiłeś?! ...Trochę uśmiechu na dżdżysty, ponury dzień...:).
Mój ulubiony autor lat młodzieńczych, chociaż i teraz niekiedy do niego chętnie zaglądam. Skojarzenie dobre, spodobało się mi. Może posłużyć za ilustrację do opowiadania Twaina O bardzo grzecznym chłopcu. :))