spodziewałem się, ze oglądający zamiast za rurą w górę pójdzie za wzrokiem Jaśka w dół i dojdzie po spirali do drugiego malucha .... szkoda mi, ze poza Tobą nikt nic nie chciał powiedzieć ... Tobie oczywiście wdzięczny jestem ...
tak, najpierw zauważam młodego obserwatora, a potem - niestety - tę rurę, która zwodniczo prowadzi mój wzrok w górę, zanim tenże opadnie na plan pierwszy
młody człowiek na drugim planie za bardzo wzrok odwraca od dynamiki planu pierwszego (zanadto kolorowy jest i statycznie zaczepiony na tej rurze, co z nieba schodzi)
sympatyczne
mrrrrrrrr :D
spodziewałem się, ze oglądający zamiast za rurą w górę pójdzie za wzrokiem Jaśka w dół i dojdzie po spirali do drugiego malucha .... szkoda mi, ze poza Tobą nikt nic nie chciał powiedzieć ... Tobie oczywiście wdzięczny jestem ...
tak, najpierw zauważam młodego obserwatora, a potem - niestety - tę rurę, która zwodniczo prowadzi mój wzrok w górę, zanim tenże opadnie na plan pierwszy
o ile Cię Marto rozumiem, to najpierw zauażasz młodego obserwatora na drugim planie a potem to na co on patrzy? ...
młody człowiek na drugim planie za bardzo wzrok odwraca od dynamiki planu pierwszego (zanadto kolorowy jest i statycznie zaczepiony na tej rurze, co z nieba schodzi)