piękne, zbyt dobre i prawdziwe żeby dawać , gdyby to było mozliwe, te smieszne plfotowe oceny ; będę o nim myslał dzisiaj, urodził mi się syn i teraz dopiero rozumiem co mogli czuć ci ludzie...
Renata, tej akurat nie, ale muszę jeszcze popytać.. może ktoś z oglądających coś będzie wiedział - wszak parę osób związanych z Gredelami tu zagląda.. (znymku wziaw od Mani, ale Wona jakraz pro sietu fotohrafiu nyczoho ne znaje - ono toje, szto Batiuszka to Naumow)
Szanowna Administracjo, warto byłoby docenić nieznanego autora i zafundować mu pośmiertnie (nomen omen) ZD... Bo fotografia na pewno na to zasługuje...
Ewedan, właśnie po to jest ta kategoria, by dzielić się dziedzictwem przeszłości, tej zamierzchłej fotograficznie szczególnie. Dziś mamy inną mentalność, wtedy była inna, bez takich uprzedzeń. Spójrz na niektóre fotografie, jakie partizan wykonuje. W tych małych miejscowościach, na wsi nieskażonej dzisiejszymi trendami te zwyczaje są jeszcze obecne. Na długo do głowy trafiają widoki jak fotografowanie się ze zmarłym członkiem rodziny w domu, w chatce. A to zdjęcie jest jakby przypomnieniem, lekcją o dawniejszych czasach. Uważam podobnie, jak don matero.
nieocenionej wartości jest to zdjęcie, jako dokument i scenka bardzo malarska, smutna; partizan: dzięki, że takie tu zapodajesz! ( wygląda na to, że pogrzeb jest uroczysty..., ksiądz pofatygował się na miejsce, odbywa się ostatnie pożegnanie przy odsłoniętej trumience, obecny fotograf a czasy wyglądają na około/wojenne...; w biednych rodzinach, gdzie dzieci umierały często, ojciec sam zbijał z nieheblowanych desek trumienkę, zanosił ciałko na cmentarz, gdzie ksiądz pokropił i ojciec własnoręcznie pochował..., w grobie przodków lub małej mogiłce w dziecięcej części cmentarza, z reguły bez tabliczki z danymi dziecka, jeśli było bardzo małe... - " śpij, aniołku..." umieszczali i tyle........ - tak było w P.centralnej, wg opowiadań rodziców... )
Gdyby było bez sensu, to nikt by tego zdjęcia nie zrobił. Warto poznać ówczesne zwyczaje i "trendy". Kiedyś nagminnie robili sobie zdjęcia z martwymi dziećmi lub członkami rodziny, których sadzali na krzesełku, przytrzymywali drucikiem, żeby się nie obalili.... Wtedy to była norma - dziś - szokuje... Ileż w tym hipokryzji. Nasz szokuje zrobienie zdjęcia z umarłym dzieckiem, natomiast w ciszy alkowy lubimy sobie obejrzeć pornosa...... Foto dobre. Wycieczka do przeszłości...
ech. Ta fotografia byłaby rewelacyjna nawet jako ustawka. Fakt, że jest autentyczna, dodaje mu milion procent wartości. Popatrz na te twarze, o nieszkolony w Polsce Ewedanie. Na obłędny wzrok i rozwichrzony włos ojca. Na świątobliwie wzniesioną ku niebu twarz duchownego (nieco fałszywie, jeśli mogę zauważyć). Na matkę i płaczki i żałobników po lewej i wszelkiej maści mistrzów drugiego planu... to jest prawdziwe zdjęcie, prawdziwa historia. Współczesnych fotek z taką siłą na plfoto trudno się doszukać. To nie jest łatwa fotka cycków, albo wymizianej pięknej dziewczyny, albo pozującego fotografom na brzegu Gangesu Hindusa, ujętego 85 1.2L na otwartej maksymalnie przysłonie. Jeśli to do ciebie nie dociera... cóż. Kielnia czeka, ojczyzna w budowie, jest zapotrzebowanie na murarzy...
byc może jesli ktoś robiłby takie zdjęcia jak Ty, to też chowałby do szuflady i nie pokazywał (nie traktuj tego jako przytyk do Twoich zdjęć). Każdy ma swoją wrażliwość. Poza tym nie wiemy, gdzie to zdjęcie leżało, czy w szufladzie, czy na wystawie. Nie wiemy kto je wykonał. Mam też wrażenie, że spośród bohaterów tej fotografii, nie tylko dziecko już nie żyje. Partizan je gdzieś znalazł i zamieścił. Być może rodzice tego dziecka nigdy by tego nie zrobili :o)
Zbigniew Fidos[ 2012-09-10 09:25:15 ]
Być może tak było. Ale jeżeli bym posiadał takie zdjęcie to dla siebie i może nie koniecznie do publikacji na necie...
marcin wuu[ 2012-09-10 09:25:21 ]
sorry, nie chodziłem w PL do szkoły.
Masz prawo, oczywiści. Ale wypowiadaj się na temat zdjęcia, a nie na temat moich poglądów i komentarzy... Narazie...
"rozumiesz" u otwarte. Oczywiście, że masz prawo się wypowiedzieć, gwarantuje ci to konstytucja. Natomiast ja mam prawo, również zagwarantowane w konstytucji, ocenić twoją wypowiedź. I oceniam ją na niedostateczny. Jednym zdaniem, pała, wracaj do ławki i na przyszłość nie wyrywaj się jak jesteś nieprzygotowany.
każdy będzie mial swoja wrażliwość - Ty Ewadan, bys takiego zdjęcia nie zrobił, inni sobie robili. Zwróćmy uwagę, że w owych czasach, nie każda rodzina miała aparat cyfrowy, a zdjęcie niekórzy robili sobie raz w życiu, albo tylko przy okazji ważnych wydarzeń rodzinnych. Pogrzeb dziecka na pewno takim wydarzeniem jest. I byc może jest to jedyny dowód, że to dziecko w ogóle istniało. Nie nam oceniać, czy powinni to robić, czy nie i jak sie wtedy czuli. Tak się kiedys robiło i już. Polecam przy okazji prześledzenie historii fotografii XIX wieku, gdzie dość powszechne było fotografowanie się ze zmarłymi ubranymi odświętnie i posadzonymi na krześle. Tak było i tyle. A kto kiedy jaki czuje ból - to nie zależy od tego, kiedy jakiś Ewadan rzuci hasło : "teraz ma boleć". Pozwól każdemu ból przeżywać po swojemu :o)
marcin wuu[ 2012-09-10 09:16:52 ]
Nie przeginaj. Mam prawo powiedzić co myślę na temat tego zdjęci i nikt nie każe Tobie popierać mego zdania. Jeżeli mnie nie rozómiesz, nie musisz mnie obrażać!
Ewedan[ 2012-09-10 09:02:02 ] pozostawiam cie w niepewnosci czy mam 5 dzieci, 1 czy w ogole. przede wszystkim to dziecko powyzej nie jest prawdopopodobnie z Toba zwiazane. czy jak umiera jakis czlowiek na ziemi to zawsze tak to przezywasz? wszystko zalezy od Twojej decyzji.
Sądząc po unikaniu odpowiedzi nie masz dzieci i widzę, że dyskusja z Tobą nie ma sensu, bo każdy znas będzie się trzymał swoich poglądów na ten temat. Miłego dnia...
Ewedan[ 2012-09-10 08:52:34 pytanie o posiadanie dzieci nie zasluguje na odpowiedz. a co sadzisz o zdjeciach wojennych i ludziach, ktorzy stracili bliskich na wojnie (rowniez dzieci), maja byc nie publikowane? oczywiscie sa
dzisiaj poruszyły mnie te obrazy: http://kultura.wp.pl/gid,16047837,title,Oni-tak-naprawde-nie-zyja,galeria.html?ticaid=111988
rewelacyjne zdjęcie
Dobre PM, cenny obrazek.
piękne, zbyt dobre i prawdziwe żeby dawać , gdyby to było mozliwe, te smieszne plfotowe oceny ; będę o nim myslał dzisiaj, urodził mi się syn i teraz dopiero rozumiem co mogli czuć ci ludzie...
ta fotografia zdecydowanie zasługuje na wyróżnienie...
DNO - a gratuluję.
:(
.
boję sie tej fotografii ....graty DNO
zatrzymuje..
fota jest niesamowita..
miazga.
cieszy takie DNO, gratki!
Łoo, w dobrym miejscu się znalazło :)
Renata, tej akurat nie, ale muszę jeszcze popytać.. może ktoś z oglądających coś będzie wiedział - wszak parę osób związanych z Gredelami tu zagląda.. (znymku wziaw od Mani, ale Wona jakraz pro sietu fotohrafiu nyczoho ne znaje - ono toje, szto Batiuszka to Naumow)
te zdjęcia zawsze mnie poruszają, chociaż dawniej były normalne, znasz jakąś historie ...
na tym zdjęciu widać życie... takie zwykłe, codzienne, prawdziwe do bólu... niesamowite...
Szanowna Administracjo, warto byłoby docenić nieznanego autora i zafundować mu pośmiertnie (nomen omen) ZD... Bo fotografia na pewno na to zasługuje...
smutne, prawdziwe, przerazajace, zatrzymuje widza, to jest prawdziwa fotografia, która budzi wile emocji ...
człowiek rodził się, żył i umierał w domu, w rodzinie... teraz są kliniki, hospicja... tak sterylnie
Ależ fotografia!
niedawno proszono mnie, żebym na pogrzeb wziął aparat i zrobił parę zdjęć..
kawał historii... może wrzucę kilka swoich, pogrzebowych
Ewedan, właśnie po to jest ta kategoria, by dzielić się dziedzictwem przeszłości, tej zamierzchłej fotograficznie szczególnie. Dziś mamy inną mentalność, wtedy była inna, bez takich uprzedzeń. Spójrz na niektóre fotografie, jakie partizan wykonuje. W tych małych miejscowościach, na wsi nieskażonej dzisiejszymi trendami te zwyczaje są jeszcze obecne. Na długo do głowy trafiają widoki jak fotografowanie się ze zmarłym członkiem rodziny w domu, w chatce. A to zdjęcie jest jakby przypomnieniem, lekcją o dawniejszych czasach. Uważam podobnie, jak don matero.
osoba duchowna to batiuszka Eugeniusz Naumow. jeśli wierzyć wikipedii - sprawował swą funkcję w cerkwi w Podbielu w latach '54-'58 oraz '66-'70..
wydaje się, że dawniej ludzie oswojeni byli ze śmiercią... jako częścią życia
zdjęcie jest poruszające...
niesamowite zdjęcie! poruszyło mnie bardzo....
nieocenionej wartości jest to zdjęcie, jako dokument i scenka bardzo malarska, smutna; partizan: dzięki, że takie tu zapodajesz! ( wygląda na to, że pogrzeb jest uroczysty..., ksiądz pofatygował się na miejsce, odbywa się ostatnie pożegnanie przy odsłoniętej trumience, obecny fotograf a czasy wyglądają na około/wojenne...; w biednych rodzinach, gdzie dzieci umierały często, ojciec sam zbijał z nieheblowanych desek trumienkę, zanosił ciałko na cmentarz, gdzie ksiądz pokropił i ojciec własnoręcznie pochował..., w grobie przodków lub małej mogiłce w dziecięcej części cmentarza, z reguły bez tabliczki z danymi dziecka, jeśli było bardzo małe... - " śpij, aniołku..." umieszczali i tyle........ - tak było w P.centralnej, wg opowiadań rodziców... )
Na Twoje pytanie, Ewadanie, odpowiadam - nie, nie zauważyłem, żebyś mnie obraził. A dlaczego pytasz? :o)
Gdyby było bez sensu, to nikt by tego zdjęcia nie zrobił. Warto poznać ówczesne zwyczaje i "trendy". Kiedyś nagminnie robili sobie zdjęcia z martwymi dziećmi lub członkami rodziny, których sadzali na krzesełku, przytrzymywali drucikiem, żeby się nie obalili.... Wtedy to była norma - dziś - szokuje... Ileż w tym hipokryzji. Nasz szokuje zrobienie zdjęcia z umarłym dzieckiem, natomiast w ciszy alkowy lubimy sobie obejrzeć pornosa...... Foto dobre. Wycieczka do przeszłości...
*obrażam
Czy ja Was k**wa obraam?! Wasze komentarze stają się coraz bardziej dziecinne i obrażliwe. Myślałem, że rozmawiamy na temat zdjęcia!!!!!!!
mz, to zdjecie jest na kazdym poziomie pozytywne i akceptowalne. jednoczesnie jestem w stanie zrozumiec Ewedana
ech. Ta fotografia byłaby rewelacyjna nawet jako ustawka. Fakt, że jest autentyczna, dodaje mu milion procent wartości. Popatrz na te twarze, o nieszkolony w Polsce Ewedanie. Na obłędny wzrok i rozwichrzony włos ojca. Na świątobliwie wzniesioną ku niebu twarz duchownego (nieco fałszywie, jeśli mogę zauważyć). Na matkę i płaczki i żałobników po lewej i wszelkiej maści mistrzów drugiego planu... to jest prawdziwe zdjęcie, prawdziwa historia. Współczesnych fotek z taką siłą na plfoto trudno się doszukać. To nie jest łatwa fotka cycków, albo wymizianej pięknej dziewczyny, albo pozującego fotografom na brzegu Gangesu Hindusa, ujętego 85 1.2L na otwartej maksymalnie przysłonie. Jeśli to do ciebie nie dociera... cóż. Kielnia czeka, ojczyzna w budowie, jest zapotrzebowanie na murarzy...
dobra, nieważne...
byc może jesli ktoś robiłby takie zdjęcia jak Ty, to też chowałby do szuflady i nie pokazywał (nie traktuj tego jako przytyk do Twoich zdjęć). Każdy ma swoją wrażliwość. Poza tym nie wiemy, gdzie to zdjęcie leżało, czy w szufladzie, czy na wystawie. Nie wiemy kto je wykonał. Mam też wrażenie, że spośród bohaterów tej fotografii, nie tylko dziecko już nie żyje. Partizan je gdzieś znalazł i zamieścił. Być może rodzice tego dziecka nigdy by tego nie zrobili :o)
Zbigniew Fidos[ 2012-09-10 09:25:15 ] Być może tak było. Ale jeżeli bym posiadał takie zdjęcie to dla siebie i może nie koniecznie do publikacji na necie...
marcin wuu[ 2012-09-10 09:25:21 ] sorry, nie chodziłem w PL do szkoły. Masz prawo, oczywiści. Ale wypowiadaj się na temat zdjęcia, a nie na temat moich poglądów i komentarzy... Narazie...
"rozumiesz" u otwarte. Oczywiście, że masz prawo się wypowiedzieć, gwarantuje ci to konstytucja. Natomiast ja mam prawo, również zagwarantowane w konstytucji, ocenić twoją wypowiedź. I oceniam ją na niedostateczny. Jednym zdaniem, pała, wracaj do ławki i na przyszłość nie wyrywaj się jak jesteś nieprzygotowany.
każdy będzie mial swoja wrażliwość - Ty Ewadan, bys takiego zdjęcia nie zrobił, inni sobie robili. Zwróćmy uwagę, że w owych czasach, nie każda rodzina miała aparat cyfrowy, a zdjęcie niekórzy robili sobie raz w życiu, albo tylko przy okazji ważnych wydarzeń rodzinnych. Pogrzeb dziecka na pewno takim wydarzeniem jest. I byc może jest to jedyny dowód, że to dziecko w ogóle istniało. Nie nam oceniać, czy powinni to robić, czy nie i jak sie wtedy czuli. Tak się kiedys robiło i już. Polecam przy okazji prześledzenie historii fotografii XIX wieku, gdzie dość powszechne było fotografowanie się ze zmarłymi ubranymi odświętnie i posadzonymi na krześle. Tak było i tyle. A kto kiedy jaki czuje ból - to nie zależy od tego, kiedy jakiś Ewadan rzuci hasło : "teraz ma boleć". Pozwól każdemu ból przeżywać po swojemu :o)
marcin wuu[ 2012-09-10 09:16:52 ] Nie przeginaj. Mam prawo powiedzić co myślę na temat tego zdjęci i nikt nie każe Tobie popierać mego zdania. Jeżeli mnie nie rozómiesz, nie musisz mnie obrażać!
Ogarnij się chłopie, popatrz na te twarze. Nic nie dociera, poważnie? Może zamiast aparatu weź się do kielni?
marcin wuu[ 2012-09-10 09:09:12 ] bardzo ambitny komentarz...
nic nie rozumiesz i jak już mówiłem, ta dyskusja nie ma sensu, więc po co się jeszcze wysilasz...
Nie, no - Ewedan, bez kitu, żeby nazwać to zdjęcie "bezsensownym" trzeba mieć dokładnie tyle wrażliwości, co stołowa noga.
Ewedan[ 2012-09-10 09:02:02 ] pozostawiam cie w niepewnosci czy mam 5 dzieci, 1 czy w ogole. przede wszystkim to dziecko powyzej nie jest prawdopopodobnie z Toba zwiazane. czy jak umiera jakis czlowiek na ziemi to zawsze tak to przezywasz? wszystko zalezy od Twojej decyzji.
Co za brednie - popatrzcie na tych ludzi, przecież to zdjęcie jest nie-sa-mo-wi-te!
Sądząc po unikaniu odpowiedzi nie masz dzieci i widzę, że dyskusja z Tobą nie ma sensu, bo każdy znas będzie się trzymał swoich poglądów na ten temat. Miłego dnia...
Ewedan[ 2012-09-10 08:52:34 pytanie o posiadanie dzieci nie zasluguje na odpowiedz. a co sadzisz o zdjeciach wojennych i ludziach, ktorzy stracili bliskich na wojnie (rowniez dzieci), maja byc nie publikowane? oczywiscie sa
*pytam
I dlatego każdy rodzic, który stracił własne dziecko ogląda takie zdjęcia, bo ten ból jest przeciesz taki fajny! POytam raz jeszcze, masz dzieci?
.......................
Ewedan[ 2012-09-10 08:42:57 ]czy zycie sklada sie z samych wydarzen, ktore sa naturalnie radosne? zreszta rodzimy sie i tak w bolu
teraz to chyba lekko przesadziłeś! Poród to powód do radości i warto mieć takie pamiątki, ale z pogrzebu dziecka. Ty chyba nie masz dzieci?!?
czy zdjecia jak sie rodzimy tez sa bez sensu? dla mnie b wartosciowa fotografia
zdjęcie jest bezsensu, bo to jest z pogrzebu tego dziecko o ile się nie mylę?
ależ świetne zdjęcie. jak scena zbiorowa z obrazów rosyjskich mistrzów. Każda postać wnosi coś do całości. Wzroku nie można oderwać :o)
żyła lat 2 +..... smutne