Ludzkie twarze
są jak lustra,
z których można
tyle wyczytać…
Widoczną
radość
z prozy życia:
promieni słońca
o poranku,
wiosennego śpiewu skowronka,
budzącej się zieleni
w przydomowych ogródkach…
Płynie z nich:
czas,
coraz piękniejsze uczucia,
pełne pociechy,
niedostrzeganej wcześniej urody.
Wspomnienia
odzyskiwane…
z taką radością.
W oczach –
ciepło
doświadczenie lat.
Skrawek nieba
odbity w wyblakłych źrenicach,
tętniący w żyłach
pobliski potok,
szmer wiatru
zawieszony
w koronach drzew...
To losy zapisane
w każdej
zmarszczce dłoni,
pobrużdżonych
czołach,
policzkach,
przyprószonych
siwizną włosach…
Po zakrętach życiowych,
splotach wydarzeń,
etapach przemijania
portrety pełne
malujących się uczuć
emocji…
Widoczne
w gestach,
pozach,
spojrzeniach,
pytaniach
błąkających się
w kąciku ust…
W rezygnacji
albo zaskoczeniu,
niepewności,
spłoszeniu,
żalu,
tęsknocie,
boleści duszy i ciał…
Osoby
wrosłe jak drzewa
w swoje domy,
obejścia,
przygięte
od nadmiaru
obowiązków
pośród
codziennych sprzętów,
przedmiotów.
Spełniają się
w zawodach
odchodzących
w zapomnienie,
w zwyczajnych,
skromnych marzeniach…
Któż
wypieka dziś chleb
w wiejskiej chacie?
Kowali już prawie nie ma,
coraz trudniej
o szewca,
garncarza
czy zduna…
W jesieni życia
szukają radości
w drobiazgach:
zapachu maciejki
o zmierzchu,
aromacie
jesiennych jabłek,
rozmowach, obserwacjach,
spacerach...
Pokrzepiają dusze
kolejnymi porami roku,
patrząc z podziwem
na otaczającą naturę.
Przywiązani do tradycji,
starych mebli i miejsc
biedzą się
nad współczesnymi
problemami życia.
Wkładają całych siebie
w kolejną
czynność, myśl,
budząc utracone siły,
nadzieje.
Piękne twarze,
naznaczone
przemijaniem…
Mapy ludzkich
losów i wydarzeń.
Tyle się w nich kryje,
tyle z nich można
jeszcze wyczytać…
może bardziej jednak : "Kij bo lub bardziej poprawnie roku-shaku-bo – kij długi, przeciwieństwo kija jo, wykonany z drewna lub bambusa, rzadziej z metalu.
Jego długość jest dobierana zależnie od posiadacza, ale zazwyczaj dochodzi do ok.180 cm. Kij ten świetnie sprawdza się w walce. Z racji swej długości ma duży zasięg, co w bezpośrednim starciu przesądza nieraz o życiu lub śmierci. Kij bo może być używany nie tylko do bezpośredniego ataku, lecz także do obrony lub jako podpora przy wykonywania ciosów kończynami. Jest to broń typowo obuchowa i przeznaczona jest do zadawania takich właśnie obrażeń. "
"Bokuto posiada drewnianą, dużą tsubę i w przeciwieństwie do tradycyjnego bokkena jest prosty.
PRZEZNACZONY GŁÓWNIE DO KENJUTSU !... Miecze są proste, zgodnie z zasadą obowiązującą w szkole Kashima Shin Ryu..."
........... nooo moge taką babulką być z kumpelą pogadać czasem......... a to jak sie wychasam............ i kwiatki przydomowe jeszcze przy chatce jakowejś coby dobrze się chowały.... i zima coby nie zasurowa i koty wkoło... :)
nasłodziło mi tu Szanowne Towarzystwo.. dziękuję :)
nikt tak nie pokazuje Podlasie jak Ty....
ładnie :)
Jeszcze krok a Panie wyjdą z fotografii. Niezmiennie, urok Podlasia można u Ciebie zakosztować.
Znajesz Hańdzia, o sietyj chłopeć to won baczył tu małpu, ona wyje by wilk ....musi filmował ?
fajne spotkanie :)
rozczulają mnie Twoje fotografie
sympatyczna scenka
ładny tekst...
:-)
Dobranoc :)
ooo zamiast książki na dobranoc ........................ :)
Przepraszam za nadmiar tekstu ale to pasja mnie porwała
Ludzkie twarze są jak lustra, z których można tyle wyczytać… Widoczną radość z prozy życia: promieni słońca o poranku, wiosennego śpiewu skowronka, budzącej się zieleni w przydomowych ogródkach… Płynie z nich: czas, coraz piękniejsze uczucia, pełne pociechy, niedostrzeganej wcześniej urody. Wspomnienia odzyskiwane… z taką radością. W oczach – ciepło doświadczenie lat. Skrawek nieba odbity w wyblakłych źrenicach, tętniący w żyłach pobliski potok, szmer wiatru zawieszony w koronach drzew... To losy zapisane w każdej zmarszczce dłoni, pobrużdżonych czołach, policzkach, przyprószonych siwizną włosach… Po zakrętach życiowych, splotach wydarzeń, etapach przemijania portrety pełne malujących się uczuć emocji… Widoczne w gestach, pozach, spojrzeniach, pytaniach błąkających się w kąciku ust… W rezygnacji albo zaskoczeniu, niepewności, spłoszeniu, żalu, tęsknocie, boleści duszy i ciał… Osoby wrosłe jak drzewa w swoje domy, obejścia, przygięte od nadmiaru obowiązków pośród codziennych sprzętów, przedmiotów. Spełniają się w zawodach odchodzących w zapomnienie, w zwyczajnych, skromnych marzeniach… Któż wypieka dziś chleb w wiejskiej chacie? Kowali już prawie nie ma, coraz trudniej o szewca, garncarza czy zduna… W jesieni życia szukają radości w drobiazgach: zapachu maciejki o zmierzchu, aromacie jesiennych jabłek, rozmowach, obserwacjach, spacerach... Pokrzepiają dusze kolejnymi porami roku, patrząc z podziwem na otaczającą naturę. Przywiązani do tradycji, starych mebli i miejsc biedzą się nad współczesnymi problemami życia. Wkładają całych siebie w kolejną czynność, myśl, budząc utracone siły, nadzieje. Piękne twarze, naznaczone przemijaniem… Mapy ludzkich losów i wydarzeń. Tyle się w nich kryje, tyle z nich można jeszcze wyczytać…
może bardziej jednak : "Kij bo lub bardziej poprawnie roku-shaku-bo – kij długi, przeciwieństwo kija jo, wykonany z drewna lub bambusa, rzadziej z metalu. Jego długość jest dobierana zależnie od posiadacza, ale zazwyczaj dochodzi do ok.180 cm. Kij ten świetnie sprawdza się w walce. Z racji swej długości ma duży zasięg, co w bezpośrednim starciu przesądza nieraz o życiu lub śmierci. Kij bo może być używany nie tylko do bezpośredniego ataku, lecz także do obrony lub jako podpora przy wykonywania ciosów kończynami. Jest to broń typowo obuchowa i przeznaczona jest do zadawania takich właśnie obrażeń. "
Jacek, to ja się nie podejmuję..:)
nordik łoking wszędzie się przyjmie widzę
dużo tego tekstu a dotyczy ludzi dojrzałych, mocno dojrzałych
Endymion, do odganiania fotografów służą..:)
jak zawsze - ciepłe i z uczuciem :))
Jacku, który tekst? jako żem wczoraj się bawił, przeto sprawdziłem, czy to nie ja jestem tegoż tekstu autorem, ale z mego śledztwa wynika, że nie..:)
uwielbiam Twoje opowiadania...
"Bokuto posiada drewnianą, dużą tsubę i w przeciwieństwie do tradycyjnego bokkena jest prosty. PRZEZNACZONY GŁÓWNIE DO KENJUTSU !... Miecze są proste, zgodnie z zasadą obowiązującą w szkole Kashima Shin Ryu..."
a te kijki czemu sluza? niebezpieczna okolica? ;-)
........... nooo moge taką babulką być z kumpelą pogadać czasem......... a to jak sie wychasam............ i kwiatki przydomowe jeszcze przy chatce jakowejś coby dobrze się chowały.... i zima coby nie zasurowa i koty wkoło... :)
dzisiaj też przydałby sie ten tekst co wczoraj
raczej Mikuliczanki :)