Kurczaczek, naprawde sie niespodziewalam takie odbioru zwyklego bzyka:) Polgraf - no dlatego tak dlugo trzymalam w szufladzie:) Krzys - bo naturalne, w ogrodzie zrobione a takim "studyjne" nigdy nie dorownaja:) FOTOMIX - dlaczego Ci zal grubodzioba?:) Iglasiu - tez mnie to spotkanie zaskoczylo:) Dziekuje:) Serdecznie pozdrawiam:)
Katulko - w kwestii cwiatków, pticków i bzycków jesteś Mistrzynią! A obrazek powyżej spowodował mi uraz szczęki dolnej zwanej żuchwą. (Łupnęła o blat biurka, a że jakem krótkowidz to siedzę blisko klawiatury - to uratowało szczenę przed rozbiciem na drobne...) :)) Pzdr.
Fotodziadku - no moja zasługą jest to, że go zauwazylam, pora roku sprawila , ze byl dosc leniwy i mialam czas ustawic ostrosc jak trzeba, a dodatkowo pomagalo piekne tego dnia slonce:) dziekuje Ci bardzo, ale pewnie zauwazyles, ze Siwis mnie o kradziez podejrzewa:))) Jurek - zjadlam z z bzyczenia i wyszlo byczenia:)) Was nie - ja sie natomiast przy niedzieli lenie ile wlezie:) Hanni_lectar - pewnie gdzies w szczelinie sciany a wybawilo go sloneczko:) Pzdr
Siwis - ta zniewaga krwi wymaga:)))) w koncu raz na jakis czas i mnie chyba ma prawo sie udac porzadne macro:))) A swoja droga mialam na mysli byczenie a nie zapylanie:))) Fota robiona w samo poludnie:) Asia, Owi, Pepper, vika, Siwis, Jurek, Stas, Mariusz - dziekuje za odwiedziny i pozdrawiam cieplutko:)
bardzo ładne... nic dodać nic ująć :)
kataulu, zrobilo sie znowu zimowo, moze uda Cie sie jeszcze zlapac jakiegos ciekawego ptasiora w swoim pasniku
Kurczaczek, naprawde sie niespodziewalam takie odbioru zwyklego bzyka:) Polgraf - no dlatego tak dlugo trzymalam w szufladzie:) Krzys - bo naturalne, w ogrodzie zrobione a takim "studyjne" nigdy nie dorownaja:) FOTOMIX - dlaczego Ci zal grubodzioba?:) Iglasiu - tez mnie to spotkanie zaskoczylo:) Dziekuje:) Serdecznie pozdrawiam:)
... spragnionego napoic ...:))Pozdr.
Piotrze, M_o_l-u dziekuje:) Mnie tez sie juz ckni bardzo za latem, za bzykaczami....:)
Zniewaga?? Hmm... jakby Ci to tutaj... To... No, to miał być komplement... :-(
Katulko - w kwestii cwiatków, pticków i bzycków jesteś Mistrzynią! A obrazek powyżej spowodował mi uraz szczęki dolnej zwanej żuchwą. (Łupnęła o blat biurka, a że jakem krótkowidz to siedzę blisko klawiatury - to uratowało szczenę przed rozbiciem na drobne...) :)) Pzdr.
Fotodziadku - no moja zasługą jest to, że go zauwazylam, pora roku sprawila , ze byl dosc leniwy i mialam czas ustawic ostrosc jak trzeba, a dodatkowo pomagalo piekne tego dnia slonce:) dziekuje Ci bardzo, ale pewnie zauwazyles, ze Siwis mnie o kradziez podejrzewa:))) Jurek - zjadlam z z bzyczenia i wyszlo byczenia:)) Was nie - ja sie natomiast przy niedzieli lenie ile wlezie:) Hanni_lectar - pewnie gdzies w szczelinie sciany a wybawilo go sloneczko:) Pzdr
Siwis - ta zniewaga krwi wymaga:)))) w koncu raz na jakis czas i mnie chyba ma prawo sie udac porzadne macro:))) A swoja droga mialam na mysli byczenie a nie zapylanie:))) Fota robiona w samo poludnie:) Asia, Owi, Pepper, vika, Siwis, Jurek, Stas, Mariusz - dziekuje za odwiedziny i pozdrawiam cieplutko:)
jutro pójdę do fryzjera, przypomniałaś mi :-))
podebrałaś jagry'emu, przyznaj się :-))