@Mirasie - dzięki :) Wiesz świetnie, że według mnie tytuł - jak również czasem opis - stanowi istotną część fotografii :); @Koxu - masz całkowitą rację - "zafarb" jest dodany :) dziękuję :)
zafarb dziwny- to nie jest czarno-białe zdjęcię ;) (ale cos tam przedstawia... nie było mnie tam i mówię: 'a wiec tak to wygladało', zatem spełnia jakąś wartość informacyjna czy cóś)
:) nigdy nie należy mówić nigdy :)))
jedyny taki miesiąc w historii Warszawy
otóż to--- zostały wspomnienia i zdjęcia :)
i po zawodach
:) jeszcze przez kilka dni tak może być :))) ostatnia szansa :)
...fakt , cosik pustawo ;)
@Mirasie - dzięki :) Wiesz świetnie, że według mnie tytuł - jak również czasem opis - stanowi istotną część fotografii :); @Koxu - masz całkowitą rację - "zafarb" jest dodany :) dziękuję :)
zafarb dziwny- to nie jest czarno-białe zdjęcię ;) (ale cos tam przedstawia... nie było mnie tam i mówię: 'a wiec tak to wygladało', zatem spełnia jakąś wartość informacyjna czy cóś)
ziarnko do ziarnka .... a koniowi ciężko, jak mówi stare przysłowie ludowe ;-) Tytuł nadaje sens temu zdjęciu
@Joginie :))) albo strefa masy :); @Jaro - dzięki :)
Fajny klimat stworzyłeś, również przez tę tonację...
Masa ze strefą...
:)
:)) - ale strefę już rozbierają... niebawem Marszałkowska znów będzie arterią :)
ta rowerzystka to pierwszy kamień który powoduje lawinę (rowerową)
:) te minimalne są przez cały tydzień... :)
a masy są w piątki... :-)