Za Radosławem Białkowskim [ 2012-06-24 22:19:52 ] i Andrzejem-Ch. [ 2012-06-24 22:21:36 ] :D A tak już bardziej poważnie - Msadurski, masz rację, występują. Jestem tego świadom, że spora część oglądających ziewa przy moich wypocinach, a prawdopodobnie dla większości osób te zdjęcia w ogóle się nie podobają i nie niosą w sobie żadnej wartości. Oprócz tego, że te same motywy, to i ciągle te same miejsca, a częstokroć również ci sami ludzie. Ale (jak zawsze musi być jakieś „ale”) - po pierwsze - sprawia mi to frajdę, każdą chwilę chcę spędzać tu gdzie się urodziłem, gdzie żyję i gdzie chcę kropnąć w kalendarz; nie interesuje mnie zbytnio cała reszta świata, a czas spędzony poza moją małą ojczyzną uważam za czas stracony; po drugie – oglądającymi są również (a może przede wszystkim) osoby z fotografowanej okolicy, niekoniecznie znające się na fotografii, ale lubiące (tak jak zresztą i ja) popatrzeć na znajome miejsca czy znajomych ludzi i nieważne, że motyw już był czy że coś jest fotograficznie niepoprawne – ja tu żadnej Ameryki odkrywać nigdy nie zamierzałem; po trzecie – jeżdżąc tak sobie z aparatem po tych moich wioseczkach odnoszę wrażenie, że dokumentuję „coś”, czego niedługo nie można będzie udokumentować, bo to „coś” po prostu zaniknie i to „coś” ma nieco szerszy kontekst niż by się mogło wydawać oglądając jedynie zdjęcia (i baardzo, ale to baardzo chciałbym się mylić). Komentującym i Zaglądającym dziękuję i pozdrawiam.
E, znam jego PF. To moze zapodam anegdotke, dla poddierzania razgawora. Otoz kiedys w zagranicznym kraju spotkalem malarza na jakims starym miesciie. Malowal na poczekaniu, na zamowienie. Ale tylko sety. Mial tak: Women on a Beach in a Sunset. The Beach and a Sunset. The Sunset without a Beach. Woman without a Beach nor Sunset,..., itd
Oczywiscie ilosc motywowo wiejskich jest w jakis sposob skonczona, ale przyznam, ze krowy, banki z miekiem i rowery cokolwiek mi sie przejadly.Czy poza nimi nie mozna czegos z tej wsi wyciagnac?
istotnie partizan podejmuje motywy wiejskie, ale to nic złego. Ja dostrzegam w tym pewien rozpoznawalny styl. Ma znakomite kadry dokumentujące życie na wsi. A że są w nich krowy ? Jak to na wsi :)
super
Krówka jest ładna
Dokument wszystkim tym, którzy mówią, że mleko mamy z ...marketu!!! Pozdrowienia
dzięki Dziewczyny :] Kolasmar, powiedzmy, że robiłem zdjęcie stojąc na godzinie 6-tej. Z której godziny miałbym atakować Twoim zdaniem?
rozumiem, że tematem jest krowia d.... a nie lepiej trochę z boku ?
ja powiem tak... zawsze chętnie oglądam... zatrzymują mnie te zdjęcia, dlatego są dla mnie ważne i proszę o jeszcze
Za Radosławem Białkowskim [ 2012-06-24 22:19:52 ] i Andrzejem-Ch. [ 2012-06-24 22:21:36 ] - najpoważniej! dokumentujesz z sercem, przemycasz wieeele piękna..., bardzo lubię...
Za Radosławem Białkowskim [ 2012-06-24 22:19:52 ] i Andrzejem-Ch. [ 2012-06-24 22:21:36 ] :D A tak już bardziej poważnie - Msadurski, masz rację, występują. Jestem tego świadom, że spora część oglądających ziewa przy moich wypocinach, a prawdopodobnie dla większości osób te zdjęcia w ogóle się nie podobają i nie niosą w sobie żadnej wartości. Oprócz tego, że te same motywy, to i ciągle te same miejsca, a częstokroć również ci sami ludzie. Ale (jak zawsze musi być jakieś „ale”) - po pierwsze - sprawia mi to frajdę, każdą chwilę chcę spędzać tu gdzie się urodziłem, gdzie żyję i gdzie chcę kropnąć w kalendarz; nie interesuje mnie zbytnio cała reszta świata, a czas spędzony poza moją małą ojczyzną uważam za czas stracony; po drugie – oglądającymi są również (a może przede wszystkim) osoby z fotografowanej okolicy, niekoniecznie znające się na fotografii, ale lubiące (tak jak zresztą i ja) popatrzeć na znajome miejsca czy znajomych ludzi i nieważne, że motyw już był czy że coś jest fotograficznie niepoprawne – ja tu żadnej Ameryki odkrywać nigdy nie zamierzałem; po trzecie – jeżdżąc tak sobie z aparatem po tych moich wioseczkach odnoszę wrażenie, że dokumentuję „coś”, czego niedługo nie można będzie udokumentować, bo to „coś” po prostu zaniknie i to „coś” ma nieco szerszy kontekst niż by się mogło wydawać oglądając jedynie zdjęcia (i baardzo, ale to baardzo chciałbym się mylić). Komentującym i Zaglądającym dziękuję i pozdrawiam.
Wpadnij kiedyś do Żabikowa. Moja mama też tak co rano i wieczór :)
... patrzę Bratie, że dalej stawiasz na mleczarstwo !!! ... OSM, rządzi !!! ;-))
@Gorkowna: Pani sie kiedys zakocha w chlopie...
podoba
lubię krowy, nie lubię mleka a wieś kocham :-))
E, znam jego PF. To moze zapodam anegdotke, dla poddierzania razgawora. Otoz kiedys w zagranicznym kraju spotkalem malarza na jakims starym miesciie. Malowal na poczekaniu, na zamowienie. Ale tylko sety. Mial tak: Women on a Beach in a Sunset. The Beach and a Sunset. The Sunset without a Beach. Woman without a Beach nor Sunset,..., itd
a co Fetish wyciągnął, to nawet boję się podejrzewać :)))
zajrzyj do jego folio, sporo już wyciągnął. Np świeże mleko, ser itp :)))
No nie wiem. Z drugiej strony, jak na to popatrzec, to kol. Fetish wciaz tylko gole baby pokazuje...
Oczywiscie ilosc motywowo wiejskich jest w jakis sposob skonczona, ale przyznam, ze krowy, banki z miekiem i rowery cokolwiek mi sie przejadly.Czy poza nimi nie mozna czegos z tej wsi wyciagnac?
i się zgadzam z przedmówcą
partizan jest jakością samą w sobie...
istotnie partizan podejmuje motywy wiejskie, ale to nic złego. Ja dostrzegam w tym pewien rozpoznawalny styl. Ma znakomite kadry dokumentujące życie na wsi. A że są w nich krowy ? Jak to na wsi :)
Z calym szcunkiem, kol. patizan, ale wydaje mi sie ze na twoich zdjeciach wystepuja zbyt czesto pewne powtarzajace sie elementy.