Piotrek,ja focę czasem takumarem 1.4 50mm i jestem bardzo zadowolony z tego szkiełka, mam też canona ale wolę takumara, m42 i do dzieła. Mój model to ten z radioaktywnym szkłem, co daje bardzo ciepły i przyjemny obraz :-)
Miras40[ 2012-05-16 13:15:30 ] - w tej chwili to ja sam za siebie piszę - nie jestem ekspertem, po prostu interesują mnie te tematy.. nie tylko sama fotografia, ale też cała otoczka z tym związana, a więc optyka również.. a że szkiełek kilka po kątach mi się pałęta to czasem się nimi bawię i lubię wiedzieć co z czym się je i dlaczego smakuje to tak, a nie inaczej..
Wypadało by jeszcze dodać, że niektóre radzieckie obiektywy posiadały soczewki ze szkła lantanowego, co w znaczący sposób polepszało ich własności optyczne.. skutek uboczny był taki, że z czasem te soczewki przybierały odcień słomkowy, co wpływało na zabarwienie obrazu.. ot taki rodzaj "optycznej patyny"..
...istotną kwestia są również materiały z jakich były wykonane soczewki ....w starych obiektywach głównie szkła mineralne kronowo-flintowe, a w nowoczesnych obiektywach szczególnie tanich konstrukcjach dominują szkła pochodne od CR-39 oraz wysokoindeksowe, nowoczesne konstrukcje oparte na szkłach mineralnych są szalenie drogie http://www.wykop.pl/link/936961/dlaczego-dobre-obiektywy-sa-takie-drogie/
OptykM[ 2012-05-16 11:12:41 ] - owe doskonałe powłoki poprawiają transmisję światła i podnoszą kontrast, co w pewnych sytuacjach bywa szkodliwe.. często w kontrastowej scenie nie mogę utrafić z ekspozycją, a na ruskim szkiełku mieszczę się spokojnie z zapasem.. ewentualne poprawki kontrastu i nasycenia barw przy późniejszej obróbce zdjęcia nie stanowią problemu i w sumie wychodzi się na plus.. wyjątek to zdjęcia pod słońce, tutaj przewaga nowych dobrych konstrukcji jest wyraźna.. ale i tu można sobie pomóc.. np. krótką osłonę przeciwsłoneczną Taira 11A można przedłużyć dłonią i zamglenie znika..
Rozmiar matrycy ma znaczenie w tym sensie, że niepełnoklatkowa wycina to co lepsze ze środka wiązki.. pod tym względem najlepsza wydawać by się mogło jest matryca 4/3 niestety tak nie jest.. ze względu na gęściej upakowane piksele, matryca tego formatu wymaga obiektywów o bardzo wysokiej rozdzielczości, a stare szkła często cenione za inne zalety w większości rozdzielczość mają przeciętną.. ogólnie podpinanie starych szkieł pod lustrzanki cyfrowe ma sens przy ogniskowych od 50mm wzwyż, choć bywają chlubne wyjątki od tej reguły.. i niestety te wyjątki można poznać po znacznie zawyżonych cenach, bo naród głupi nie jest i już dawno zwąchał co jest warte swojej ceny..
...Koziołrogacz już wspomniał o istotnej kwestii optycznej różniącej "nowe" obiektywy od "analogowych", nie zapominajmy również że niebyły to aż tak skomplikowane układy optyczne jak w obecnych zoomach, to też zaleta szczególnie stałek, poza tym obecne soczewki asferyczne o niskiej dyspersji z doskonałymi powłokami antyrefleksyjnymi dają o wiele doskonalsze odwzorowanie obrazu...ale to akurat nie zawsze stanowi zaletę, brakuje miękkości i magii starych szkieł...
Krótkie ogniskowe na M42- ja mam tylko Heliosa i Pancolara, Takumara niegdy nie miałam, no i zwykle w użyciu mam obiektywy od 135 mm. Zwykły Helios to bardzo dobry obiektyw- potrafi dać zaskakujący efekt i jest śmiesznie tani. Analogowe szkiełka - MZ dobre okreslenie, bo chyba nie wszystko da się podpiąc pod cyfrę;)
A to mnie Kolega ucieszył porcją solidnej wiedzy. Na razie czekam na odpowiedź na odpowiedź od Carla Zeissa z Jeny ale on zawsze odpisuje po niemiecku :-) Podejrzewam, że tzw dedykowane do DSLR to chwyt marketingowy, bo wysokiej jakości obiektywy pracują dobrze w analogach i cyfrach. Moze OptykM się wypowie ...?
Miras40[ 2012-05-16 10:20:48 ] - Zwrot "Analogowe szkiełka" ma też drugie dno.. nie przypadkiem wiele dobrych konstrukcji z czasów analogowych doczekało się nowych wydań w wersji dedykowanej dla DSLR-ów.. chodzi o tak zwaną telecentryczność.. matryca światłoczuła ze względu na "piętrową" strukturę jest bardziej wymagająca od materiałów analogowych jeśli chodzi o kąt padania promieni świetlnych.. ideałem byłby kąt prosty na całej powierzchni, niestety jest to nie możliwe.. niemniej obiektywy konstruowane dla potrzeb lustrzanek cyfrowych charakteryzują się znacznie większą równoległością wiązki światła padającej na matrycę, niż miało to miejsce w obiektywach z czasów analogowych..
Ładne ujecie, kadr mnie nie przekonuje. "Analogowe szkiełka" ... ??? Czy ktoś z doswiadczonych fotografów będzie uprzejmy wytłumaczyć co to takiego ? Moja wiedza amatora z 30-letnim stażem jest uboga
Piotrek,ja focę czasem takumarem 1.4 50mm i jestem bardzo zadowolony z tego szkiełka, mam też canona ale wolę takumara, m42 i do dzieła. Mój model to ten z radioaktywnym szkłem, co daje bardzo ciepły i przyjemny obraz :-)
Miras40[ 2012-05-16 13:15:30 ] - w tej chwili to ja sam za siebie piszę - nie jestem ekspertem, po prostu interesują mnie te tematy.. nie tylko sama fotografia, ale też cała otoczka z tym związana, a więc optyka również.. a że szkiełek kilka po kątach mi się pałęta to czasem się nimi bawię i lubię wiedzieć co z czym się je i dlaczego smakuje to tak, a nie inaczej..
miło poczytać ekspertów. Dziękuję za dokarmienie moich szarych komórek
...zgadza się, starzenie się materiału jest jeszcze większą bolączką szkieł organicznych po kilku latach charakterystycznie żółkną...
Wypadało by jeszcze dodać, że niektóre radzieckie obiektywy posiadały soczewki ze szkła lantanowego, co w znaczący sposób polepszało ich własności optyczne.. skutek uboczny był taki, że z czasem te soczewki przybierały odcień słomkowy, co wpływało na zabarwienie obrazu.. ot taki rodzaj "optycznej patyny"..
...istotną kwestia są również materiały z jakich były wykonane soczewki ....w starych obiektywach głównie szkła mineralne kronowo-flintowe, a w nowoczesnych obiektywach szczególnie tanich konstrukcjach dominują szkła pochodne od CR-39 oraz wysokoindeksowe, nowoczesne konstrukcje oparte na szkłach mineralnych są szalenie drogie http://www.wykop.pl/link/936961/dlaczego-dobre-obiektywy-sa-takie-drogie/
Miras40[ 2012-05-16 11:17:23 ] - bo Zuiko to taka szara myszka jest.. nigdy nie walczyli o prymat na rynku.. po prostu robili świetne szkła..
OptykM[ 2012-05-16 11:12:41 ] - owe doskonałe powłoki poprawiają transmisję światła i podnoszą kontrast, co w pewnych sytuacjach bywa szkodliwe.. często w kontrastowej scenie nie mogę utrafić z ekspozycją, a na ruskim szkiełku mieszczę się spokojnie z zapasem.. ewentualne poprawki kontrastu i nasycenia barw przy późniejszej obróbce zdjęcia nie stanowią problemu i w sumie wychodzi się na plus.. wyjątek to zdjęcia pod słońce, tutaj przewaga nowych dobrych konstrukcji jest wyraźna.. ale i tu można sobie pomóc.. np. krótką osłonę przeciwsłoneczną Taira 11A można przedłużyć dłonią i zamglenie znika..
mimo postępu technologicznego mam sentyment do wspaniałych obiektywów Zuiko i starego OM2 ....
Rozmiar matrycy ma znaczenie w tym sensie, że niepełnoklatkowa wycina to co lepsze ze środka wiązki.. pod tym względem najlepsza wydawać by się mogło jest matryca 4/3 niestety tak nie jest.. ze względu na gęściej upakowane piksele, matryca tego formatu wymaga obiektywów o bardzo wysokiej rozdzielczości, a stare szkła często cenione za inne zalety w większości rozdzielczość mają przeciętną.. ogólnie podpinanie starych szkieł pod lustrzanki cyfrowe ma sens przy ogniskowych od 50mm wzwyż, choć bywają chlubne wyjątki od tej reguły.. i niestety te wyjątki można poznać po znacznie zawyżonych cenach, bo naród głupi nie jest i już dawno zwąchał co jest warte swojej ceny..
...Koziołrogacz już wspomniał o istotnej kwestii optycznej różniącej "nowe" obiektywy od "analogowych", nie zapominajmy również że niebyły to aż tak skomplikowane układy optyczne jak w obecnych zoomach, to też zaleta szczególnie stałek, poza tym obecne soczewki asferyczne o niskiej dyspersji z doskonałymi powłokami antyrefleksyjnymi dają o wiele doskonalsze odwzorowanie obrazu...ale to akurat nie zawsze stanowi zaletę, brakuje miękkości i magii starych szkieł...
przyjemne bardzo... cieplutkie takie... bo milosc tu jest :)
Krótkie ogniskowe na M42- ja mam tylko Heliosa i Pancolara, Takumara niegdy nie miałam, no i zwykle w użyciu mam obiektywy od 135 mm. Zwykły Helios to bardzo dobry obiektyw- potrafi dać zaskakujący efekt i jest śmiesznie tani. Analogowe szkiełka - MZ dobre okreslenie, bo chyba nie wszystko da się podpiąc pod cyfrę;)
A to mnie Kolega ucieszył porcją solidnej wiedzy. Na razie czekam na odpowiedź na odpowiedź od Carla Zeissa z Jeny ale on zawsze odpisuje po niemiecku :-) Podejrzewam, że tzw dedykowane do DSLR to chwyt marketingowy, bo wysokiej jakości obiektywy pracują dobrze w analogach i cyfrach. Moze OptykM się wypowie ...?
Miras40[ 2012-05-16 10:20:48 ] - Zwrot "Analogowe szkiełka" ma też drugie dno.. nie przypadkiem wiele dobrych konstrukcji z czasów analogowych doczekało się nowych wydań w wersji dedykowanej dla DSLR-ów.. chodzi o tak zwaną telecentryczność.. matryca światłoczuła ze względu na "piętrową" strukturę jest bardziej wymagająca od materiałów analogowych jeśli chodzi o kąt padania promieni świetlnych.. ideałem byłby kąt prosty na całej powierzchni, niestety jest to nie możliwe.. niemniej obiektywy konstruowane dla potrzeb lustrzanek cyfrowych charakteryzują się znacznie większą równoległością wiązki światła padającej na matrycę, niż miało to miejsce w obiektywach z czasów analogowych..
Ładne ujecie, kadr mnie nie przekonuje. "Analogowe szkiełka" ... ??? Czy ktoś z doswiadczonych fotografów będzie uprzejmy wytłumaczyć co to takiego ? Moja wiedza amatora z 30-letnim stażem jest uboga
Na okólnikach zimowych najłatwiej taki kadr zrobić bez nóżek, bo konie "przecinają" rurki od okólnika;)