:D FitzRoy - To co piszesz o emocjach, to prawda... a na połówki faktycznie nie mam czasu, a poza tym specjalnie nie lubię poprawiać natury... a w naturze to co tu jest czarne - było czarne... dokładnie widać gdzie zaczynały przedzierać się pierwsze promienie. Chciałam pokazać kontrast pomiędzy pięknie oświetlonymi szczytami a miejscami, które jeszcze uśpione muszą poczekać na swoją kolej by zabłysnąć i pokazać swoja krasę.... dziękuję za rzeczowy i sympatyczny komentarz... (coraz trudniej tu o takie) i również pozdrawiam :))
Klimat z pewnością jest i Twoja praca przypomina mi kilka uroczych chwil. Nie ulega jednak wątpliwości, że masz wyjątkowy stosunek do tej pracy. W końcu byłaś tam, przeżywałaś emocje, a z opisu wynika, że wstałaś o 2 w nocy (szacuneczek!) co z pewnością było męczące. Przyznam się, że najwcześniej wstałem o 4 bo mój styl wędrowania nie pozwala na wcześniejsze wstawanie;) Nie w każdym odbiorcy, zwłaszcza w tym, który nie wędruje po górach, wywołasz silne emocje. Takim osobom może przeszkadzać fakt, iż połowę kadru stanowi ciemny las. Można przecież w jakiś sposób temu zaradzić (np. filtr połówkowy) chyba, że gnasz przez góry tak jak ja;) I tu nasuwa się pytanie, co jest istotniejsze góry czy fotografia? Dla mnie góry i pewnie dlatego nie będę miał dobrze naświetlonego zdjęcia w podobnych przypadkach... Pzdr!
:D FitzRoy - moim zamiarem było oddanie klimatu tamtej chwili, kiedy słońce zaczęło oświetlać szczyty, a miejsce, w którym stałam było jeszcze schowane za sąsiednią górą i zupełnie zacienione. Tak, była godzina piąta z groszami i tam gdzie stałam nie było żadnego światła i własnie to chciałam pokazać na zdjęciu. Może to nie jest zdjęcie do powieszenia na ścianie... ale kto chociaż raz stał w ciemnościach i oczekiwał na ten pierwszy promień słońca, wie, że to tak właśnie wygląda... Dziękuję wszystkim za uwagi :)
odkrywasz inny wspaniały świat:)) widać jak noc przechodzi w jasny słoneczny dzień, choć na razie tylko na szczytach taterek:))
wow, łoło :)
chwila piękna...a wymiana zdań interesująca...
:D FitzRoy - To co piszesz o emocjach, to prawda... a na połówki faktycznie nie mam czasu, a poza tym specjalnie nie lubię poprawiać natury... a w naturze to co tu jest czarne - było czarne... dokładnie widać gdzie zaczynały przedzierać się pierwsze promienie. Chciałam pokazać kontrast pomiędzy pięknie oświetlonymi szczytami a miejscami, które jeszcze uśpione muszą poczekać na swoją kolej by zabłysnąć i pokazać swoja krasę.... dziękuję za rzeczowy i sympatyczny komentarz... (coraz trudniej tu o takie) i również pozdrawiam :))
Klimat z pewnością jest i Twoja praca przypomina mi kilka uroczych chwil. Nie ulega jednak wątpliwości, że masz wyjątkowy stosunek do tej pracy. W końcu byłaś tam, przeżywałaś emocje, a z opisu wynika, że wstałaś o 2 w nocy (szacuneczek!) co z pewnością było męczące. Przyznam się, że najwcześniej wstałem o 4 bo mój styl wędrowania nie pozwala na wcześniejsze wstawanie;) Nie w każdym odbiorcy, zwłaszcza w tym, który nie wędruje po górach, wywołasz silne emocje. Takim osobom może przeszkadzać fakt, iż połowę kadru stanowi ciemny las. Można przecież w jakiś sposób temu zaradzić (np. filtr połówkowy) chyba, że gnasz przez góry tak jak ja;) I tu nasuwa się pytanie, co jest istotniejsze góry czy fotografia? Dla mnie góry i pewnie dlatego nie będę miał dobrze naświetlonego zdjęcia w podobnych przypadkach... Pzdr!
:D FitzRoy - moim zamiarem było oddanie klimatu tamtej chwili, kiedy słońce zaczęło oświetlać szczyty, a miejsce, w którym stałam było jeszcze schowane za sąsiednią górą i zupełnie zacienione. Tak, była godzina piąta z groszami i tam gdzie stałam nie było żadnego światła i własnie to chciałam pokazać na zdjęciu. Może to nie jest zdjęcie do powieszenia na ścianie... ale kto chociaż raz stał w ciemnościach i oczekiwał na ten pierwszy promień słońca, wie, że to tak właśnie wygląda... Dziękuję wszystkim za uwagi :)
Widok na szczyty bardzo przyjemny, ale ten pierwszy plan...
fajny wgląd w dolinę z tej perspektywy.. podoba się obraz.. :]
warto.... zostać tam na noc :D
:D bofink - dlaczego wiedziałam, że się tu pojawisz? hehe...
kolo polarne?
gniot
a sory , zapomnialem o tym pieknym swiatelku na 1 planie , normalnie poezja ....... qwa
katastrofa , sory ....................
W PF masz dużo lepsze i chyba nie musiałaś tak wcześnie wstawać. Dół precz.
ja-nusz mnie uprzedził w wypowiedzi... :)