Lublin, miasto sztukmistrzów, kolebka kultury i historii, przechadzam się po folio i podoba mi się pana spojrzenie ,czy to oczami kamienic czy ludzi zastygłych w kadrach. Dość tego patosu ,podoba się...:)
Nic nie wiedziałem o pożarze...Dawno tam nie byłem... Smutne to bardzo. Jakby nie patrzeć dzięki tej ulicy (podobne wrażenia wywołuje we mnie też Misjonarska), można przy odrobinie chęci i wiedzy historycznej wyobrazić sobie dawny Lublin, a przynajmniej przywołać jego klimat... Pisząc że ulica nowocześnieje, miałem na myśli to miejsce gdzie, jest przecięta przez Mościckiego. Widziałem też chyba kiedyś ofertę kupna apartamentu na tej ulicy, ale nie wiem w którym miejscu. Nasuwa mi się analogia (jednak dość odległa) ale w dzielnicy, w której mieszkam obecnie w Kairze, jest dość sporo starych ciekawych budynków. Charakter tej dzielnicy zmienił się jednak na tyle, że są one nieużyteczne, niepraktyczne, ale grunt pod nimi kosztuje krocie. Każdego roku zdarza się kilka pożarów tych starych budynków, strażacy dzielnie pożar gaszą, zalewając budynek wodą tak mocno, że nie nadaje się do renowacji, co szybko orzeka tutejszy konserwator zabytków. W bardzo krótkim czasie, te niepotrzebne ruiny są równane z ziemią a na ich miejscu wyrastają "piękne i nowoczesne apartamentowce i biurowce". Przepraszam za tak długie i być może niepotrzebne rozpisywanie się pod zdjęciem, jednak bardzo doceniam świetną robotę, która robisz. Za 5, 10, 50 lat Lublin będzie wyglądał zupełnie inaczej, a Twoje zdjęcia pozostaną.
Pan Hrabia[ 2012-03-19 12:49:52 ] wszystko się zgadza, jest jak piszesz tylko, że ulica nie nowocześnieje, a niszczeje. Miejsce z którego robiłem zdjęcie to pozostały fundament po części kamienicy, a kamienica na zdjęciu po ubiegłorocznym pożarze przeznaczona jest do rozbiórki.
Gdzieś w pobliżu, zdaje się, że nieco w prawo, powinna być chyba brama, która prowadząc w górę, po wspaniale wybrukowanym prześwicie, wychodzi na ulicę.... To było kiedyś jedno z moich ulubionych miejsc na nocne spacery... Pamiętam słabą żarówkę w klatce schodowej obok tej bramy, pamiętam ten bruk pod stopami, pamiętam jak olśniony byłem gdy znalazłem to miejsce po raz pierwszy... W ogóle cała Dolna Marii Panny jest kapitalna, szkoda jednak że się zmienia, nowocześnieje...
Lublin, miasto sztukmistrzów, kolebka kultury i historii, przechadzam się po folio i podoba mi się pana spojrzenie ,czy to oczami kamienic czy ludzi zastygłych w kadrach. Dość tego patosu ,podoba się...:)
Pan Hrabia[ 2012-03-19 13:34:24 ] dla mnie to co piszesz jest bardzo ciekawe więc jestem wdzięczny, że się rozpisujesz,
Nic nie wiedziałem o pożarze...Dawno tam nie byłem... Smutne to bardzo. Jakby nie patrzeć dzięki tej ulicy (podobne wrażenia wywołuje we mnie też Misjonarska), można przy odrobinie chęci i wiedzy historycznej wyobrazić sobie dawny Lublin, a przynajmniej przywołać jego klimat... Pisząc że ulica nowocześnieje, miałem na myśli to miejsce gdzie, jest przecięta przez Mościckiego. Widziałem też chyba kiedyś ofertę kupna apartamentu na tej ulicy, ale nie wiem w którym miejscu. Nasuwa mi się analogia (jednak dość odległa) ale w dzielnicy, w której mieszkam obecnie w Kairze, jest dość sporo starych ciekawych budynków. Charakter tej dzielnicy zmienił się jednak na tyle, że są one nieużyteczne, niepraktyczne, ale grunt pod nimi kosztuje krocie. Każdego roku zdarza się kilka pożarów tych starych budynków, strażacy dzielnie pożar gaszą, zalewając budynek wodą tak mocno, że nie nadaje się do renowacji, co szybko orzeka tutejszy konserwator zabytków. W bardzo krótkim czasie, te niepotrzebne ruiny są równane z ziemią a na ich miejscu wyrastają "piękne i nowoczesne apartamentowce i biurowce". Przepraszam za tak długie i być może niepotrzebne rozpisywanie się pod zdjęciem, jednak bardzo doceniam świetną robotę, która robisz. Za 5, 10, 50 lat Lublin będzie wyglądał zupełnie inaczej, a Twoje zdjęcia pozostaną.
Pan Hrabia[ 2012-03-19 12:49:52 ] wszystko się zgadza, jest jak piszesz tylko, że ulica nie nowocześnieje, a niszczeje. Miejsce z którego robiłem zdjęcie to pozostały fundament po części kamienicy, a kamienica na zdjęciu po ubiegłorocznym pożarze przeznaczona jest do rozbiórki.
Gdzieś w pobliżu, zdaje się, że nieco w prawo, powinna być chyba brama, która prowadząc w górę, po wspaniale wybrukowanym prześwicie, wychodzi na ulicę.... To było kiedyś jedno z moich ulubionych miejsc na nocne spacery... Pamiętam słabą żarówkę w klatce schodowej obok tej bramy, pamiętam ten bruk pod stopami, pamiętam jak olśniony byłem gdy znalazłem to miejsce po raz pierwszy... W ogóle cała Dolna Marii Panny jest kapitalna, szkoda jednak że się zmienia, nowocześnieje...
aleeeee. zaskoczonym widokiem
oki..:))))
z Tobą pójdę jeszcze raz, już wiem gdzie i którędy :)
Nie poczekałeś na mnie...ech...:/