jakkolwiek nazwałabym po angielsku i tak ktoś by się przyczepił, że nie w naszym ojczystym języku. Endymion - właśnie tak. :) najczęściej bywam na deviantarcie. Poza tym zwykle inspirują mnie piosenki a tych słucham najczęśniej po angielsku. :)
Miras40 : "dowartościowywać się" przez używanie języka angielskiego? Co za durna odzywka na poziomie dziecka z podstawówki, które samo nie potrafi sklecić jednego zdania poprawnie. tytułuje tak a nie inaczej BO LUBIĘ. Rozmówki o innych użytkowniczkach na tym potralu radziłabym przenieść na priv. Pozdrawiam
Miras40: Tutuły w języku podobnym do angielskiego pojawiają się także pod zdjęciami, o których nie da się powiedzieć tego dobrego co o powyższym. Jedna panienka co ni cholery nie potrafiła zrobić dobrej foty ale każdą opisywała kulawym angielskawym tłumaczyła, że język polski ją "ogranicza".....
jakkolwiek nazwałabym po angielsku i tak ktoś by się przyczepił, że nie w naszym ojczystym języku. Endymion - właśnie tak. :) najczęściej bywam na deviantarcie. Poza tym zwykle inspirują mnie piosenki a tych słucham najczęśniej po angielsku. :)
zapasy ORWO?
nic szczególnego
Takie... fajne.
a moze "Magnat" Bajona, jezeli juz bawimy sie w skojarzenia
do Twin Peaks pasuje, zgadza się. ma klimat i to mocny
podejrzewam, ze autorka publikuje swoje zdjecia w roznych miejscach, w tym na zagranicznych portalach - stad angielski (uniwersalny) tytul
moja propozycja tytułu to "Twin Peaks " - bardziej odda charakter foty i przesłania .
Miras40 : "dowartościowywać się" przez używanie języka angielskiego? Co za durna odzywka na poziomie dziecka z podstawówki, które samo nie potrafi sklecić jednego zdania poprawnie. tytułuje tak a nie inaczej BO LUBIĘ. Rozmówki o innych użytkowniczkach na tym potralu radziłabym przenieść na priv. Pozdrawiam
super
Miras40: polska język - trudna język:-)))
ogranicza, bo jest trudny :-)
Miras40: Tutuły w języku podobnym do angielskiego pojawiają się także pod zdjęciami, o których nie da się powiedzieć tego dobrego co o powyższym. Jedna panienka co ni cholery nie potrafiła zrobić dobrej foty ale każdą opisywała kulawym angielskawym tłumaczyła, że język polski ją "ogranicza".....
Wciągają Twoje zdjęcia. Tylko po co obca mowa w tytułach ? Nie musisz się dowartościowywać w ten wątpliwy sposób
ajjj superrr
m iteż
Podoba mi się nastrój jaki stworzyłaś.