@Przemysławie - w tych miejscach, gdzie nas wożono na zajęcie - to i współcześnie nie ma McDonalda. Zresztą - studenci wożeni współcześnie na nasze kursy - są również uprzedzani przed wyjazdem, że posiłek na cały dzień należy zabrać ze sobą z kwatery :)); @Martieos :))
:)) na geologiczne kursy studenckie jeździłem z Tatą jeszcze w wieku przedszkolnym - prekursor zielonego przedszkola :)
Prekursorzy zielonej szkoły.
:)
śniadanie w mlecykach ;-)))
ser topiony w kostkach ze smakiem (i nawet kawałeczkami) pieczarek. Dziś też do kupienia... :)
najbardziej mnie zastanawia ten serek z pieczarkami :)
@Przemysławie - w tych miejscach, gdzie nas wożono na zajęcie - to i współcześnie nie ma McDonalda. Zresztą - studenci wożeni współcześnie na nasze kursy - są również uprzedzani przed wyjazdem, że posiłek na cały dzień należy zabrać ze sobą z kwatery :)); @Martieos :))
Świetnie pokazujesz dawne czasy... teraz młodzi wrzucają fotki z McDonalda
:))
takie studia na trawce wśród mniszków...to marzenie :-)
@Lotharnie :))
@Anusiu :)) dzięki :)); @Basiu :))) (menu główne: bułka, serek topiony z pieczarkami, mleko półtłuste (litr))
ach te czasy hmmm :-)))
na miniaturce widziałam już, że cudne :)
:) fajne wspominki ...