@wrobdlob - to jest droga do Aguas Calientes, nieutwardzana, kurz jak diabli, pieszo ok.2 godz liczac od mostku nad rzeka u podnoza. Chyba lepiej jednak jest wjechac autobusem a jesli juz sie ma chec na marsz to lepiej jest zejsc. TRzeba tez wziasc pod uwage ze bedac juz na Machu Picchu pozostaje jeszcze meczace wejscie po stromych schodach na Wayna Picchu, ktore jest limitowane do 400 osob dziennie. Warto ale trzeba sie wybrac wczesnie rano.
@PREZES LEI Z czym cos mam na mysli? Ze swieżym spojrzeniem chodziło mi o to , ze wszyscy fotografują z Wayna (Huayna) Picchu w tle. A z dolną krawędzią - chyba bym nieco inaczej przyciął,,,
procyon - oj bys poszalal, ale niestety nie w nocy ani o zachodzie slonca, o wschodzie tez nie. Otwieraja o 6-tej rano jak juz slonce wzeszlo i zamykaja 18-tej kiedy jeszcze nie zaszlo...:-/
@wrobdlob - to jest droga do Aguas Calientes, nieutwardzana, kurz jak diabli, pieszo ok.2 godz liczac od mostku nad rzeka u podnoza. Chyba lepiej jednak jest wjechac autobusem a jesli juz sie ma chec na marsz to lepiej jest zejsc. TRzeba tez wziasc pod uwage ze bedac juz na Machu Picchu pozostaje jeszcze meczace wejscie po stromych schodach na Wayna Picchu, ktore jest limitowane do 400 osob dziennie. Warto ale trzeba sie wybrac wczesnie rano.
Czy po lewej w tle widac droge, ktora prowadzi do miasta? Tak wlasnie wyglada dojazd?
o dolna krawedz mi chodzilo...
@PREZES LEI Z czym cos mam na mysli? Ze swieżym spojrzeniem chodziło mi o to , ze wszyscy fotografują z Wayna (Huayna) Picchu w tle. A z dolną krawędzią - chyba bym nieco inaczej przyciął,,,
"Machu Picchu" to sieć galerii handlowych ? Żeby w takim miejscu budować .... Pazerny kapitalizm :-)
Miras40 - jak widac parter juz stoi...;-)
Góra Świętej Anny się rozbudowuje :-)
jaka szkoda, jak byłem w Peru ładnych lat parę temu to wówczas mozna było tam nocować... szkoda że wtedy tam nie dotarłem :(
procyon - oj bys poszalal, ale niestety nie w nocy ani o zachodzie slonca, o wschodzie tez nie. Otwieraja o 6-tej rano jak juz slonce wzeszlo i zamykaja 18-tej kiedy jeszcze nie zaszlo...:-/
niezły widoczek, urzeka
ach, jak ja Ci zazdrościć że Ty tam być
co masz na mysli?
O, wreszcie jakieś mniej typowe spojrzenie. Mi się podoba. Tylko, że z dolną krawędzią jest coś nie tak.