Cezary: Ujęcie sobie wykombinowałem jeszcze przed wejściem do wody. Ja po prostu wiedziałem, że jak zpotkam crocodilefish-a to MUSZE my zrobić te firanki w oku i SPRÓBUJĘ en face. W obu przypadkach truność sprowadzała się do pytania, czy model będzie współpracował (czytaj: cierpliwie leżał). Dodatkowo en face niesie ze sobą dodatkową trudność w postaci koontroli GO - nie wiedziałem, czy mi się wszystko zmieści. Chyba się jednak w miarę udało (wystający koniuszek mordy mógłby być ostrzejszy, ale już mi f-stopu brakowało, a z dalszej odległości robić nie chciałem).

;) Zadałem pracę Adminowi - niech się pomartwi. Zostawię przez chwilę, żeby widział co się stało i potem zdejmę to pierwsze (chyba, że Admin to zrobi za mnie).

Najmocniej przepraszam, ale nie moja wina (chyba). Jak usiłowałem wystawić, otrzymałem komunikat systemowy o błędzie, więc spróbowałem jeszcze raz... :(