to jest ekstra- wiadomo, że model jest ważny.......czasami więcej niz technika foty - choc bez techniki nie będzie zdjęcia :) no i trzeba ten model zauważyc myślę, że wszystko tu Ci sie udało:)
No i nic w tym zlego!Gorzej gdybys wbrew sobie zrobila te zdjecia i poziej miala wyrzuty sumienia!Jezeli czulas,ze to byloby niewlasciwe ...Ale nie jest tak zle-w Kurdystanie przemoglas sie i wyszlo wspaniale/225395/!:)).Jak kazda wrazliwa osoba masz pewne opory i dobrze,tak powinno byc...Rozpisalem sie strasznie,a musze przyznac,ze nie lubie tego robic pod wlasnymi zdjeciami....Pozdrawiam!
Bardzo dziękuję. Twoje podejście ogromnie mi się podoba. My jeździmy na podobnej zasadzie, (czyli z tybylcami transportem), ale po krajach arabskich, a tam jest trochę inny stosunek do fotografowania... ale myślę, ze Twoje zasady generalnie sprawdzają się wszędzie, tylko to nie jest takie proste; mojemu mężowi wychodzi to lepiej niż mnie. Pamiętam taką wioskę w Maroku gdzie siedzieliśmy u gospodarzy 2 dni, było fajnie, i w sumie nic nie stało na przeszkodzie żeby ich sfocić a ja nie mogłam. Tak się jakoś nieuczciwie czułam, że oni mnie tu chlebem i solą a ja do nich z obiektywem... no i nie zrobiłam tych zdjęć...
Joad:Sprobuje Ci cos doradzic,ale nie wiem jak sprawdzi sie to w przypadku innych osob...Na pewno to jest problem.Nikt wrazliwy nie moze powiedziec/?/ze po prostu podejdzie do czlowieka na paredziesiat centymetrow ,wyceluje w niego aparat i zrobi zdjecie..Nie wyobrazam sobie takiej sytuacji.Zawsze staram sie nawiazac jakis kontakt z fotografowana osoba-zamienic pare slow,usmiechnac sie,pozartowac itp....Przydaje sie znajomosc podstawowych zwrotow w miejscowym jezyku.W Azji jest to o tyle latwe,ze ludzie /prawie wszyscy/lubia byc fotografowani/oczywiscie nie nachalnie/..Sposob mojego podrozowania sprzyja tez nawiazywaniu kontaktow,bo jem w knajpkach dla miejscowych,podrozuje lokalnymi srodkami transportu itp.Tak jest taniej i o wiele bardziej ciekawie i pouczajaco...A jakie wrazenia:).Mozna tez robic zdjecia dluzsza ogniskowa-bez zwracania uwagi na siebie i bez zbytniego zblizania sie do modela...tyle,ze nie zawsze jest to mozliwe:).Zdaza sie tez,ze trzeba cos zaplacic za zdjecie-ale to naprawde rzadkosc...Trzeba stworzyc taka atmosfere,w ktorej Twoj model bedzie czul,ze nie jest traktowany jak ''zwierzatko w zoo''...Kolezanka,ktora ostatnio byla ze mna w Indochinach,mowila,ze mam do tego talent:))) i,ze beze mnie nie odwazyla by sie zrobic ani jednego zdjecia czlowiekowi...
Ale Ona jest taka mila,ze na pewno sporo w tym przesady..Uwazam,ze kobietom jest duzo latwiej w takich sytuacjach...Mnie to poprostu sprawia duza przyjemnosc!:)Nigdy nie robie komus zdjecia,jezeli sobie tego nie zyczy,nie jestem nachalny i tyle...
Nie mysl,prosze ze sie wymadrzam,absolutnie nie uwazam sie za jakiegos eksperta w tej dziedzinie..napisalem Ci szczerze,jak to jest w moim przypadku.Pozdrawiam!Zycze wielu pieknych podrozy i udanych zdjec,nie tylko portretowych.Krzyzstof
Widzę, że masz duże doświadczenie w portretach - może mi poradzisz, co zrobić, żeby pokonać uczucie paniki które mnie ogarnia jak widzę kogoś, komu chętnie cyknęłabym zdjęcie... no normalnie czasem się czuję, jakbym mu krzywdę miała zrobić... masz jakieś metody?...
coz przyjmuje Twoje wyjasnienia co do skanow ....ja mam moje ok. 30MB i tez mam problemy - wiec wiem jak to sie je .... a podobaja mi sie oczy , spojrzenie i wyraz twarzy beznamietny a proszacy i smutny .... gdybys chcial cos takiego wyrezyserowac to byloby bardzo trudne ...:)
Telegraf:swiete slowa:)Ale uwowmy sie ,ze portret co najwyzej dobry.Zaszalales z ta ocena...Zamiescilem to zdjecie ze wzgledu na wartosc sentymentalna a nie jakies szczegolne walory artystyczne:).Ale oczywiscie bardzo mi milo jezeli komus przypadnie do gustu...Daleko temu zdjeciu do wybitnych z tej kategorii,ale ma ta przewage,ze jest naturalne,a nie pozowane..Pozdrawiam!
gdybym mial wybrac podroze lub obiektyw .... to wybral bym podroze ... coz fotografia jest tylko namiastka tego co mozna przezyc i zobaczyc .... aczkolwiek dzieki niej wszystko to pozostaje ....przemawia a to znaczy wiele ...pozdr.
do wywodów na temat jakości nie będę się już dokładać. portret jest spoko nawet z takim kadrem- wg mnie nie powinien być ciaśniejszy. bardzo mi się podoba. ocenę stawiam za treść zdjęcia itp, ale jakość w ocenie pomijam. ufam, że w orginale prezentuje się super.
oj coś nie tak.. myślę, że znajomy troszkę skopał sprawę.. albo już na starcie przekonwertował na mocno skompresowany jpg i później przy kolejnych edycjach doprawił jeszcze jakość.. albo nie zgrabnie wyeksportował do jpg.. - jeśli używa PS. to progressive i niech wykorzystuje na maxa 100KB.. to powyżej może wyglądać dużo lepiej (nawet przy 88KB które waży).. wygląda jak jpg o wielkości 20kb Pozdrawiam..
Orginalny skan to TIFF 72 MB,Pozniej przerobione na jpg okolo 100 kB.Z tego obciete do wymaganych wymiarow ...i dlatego taka jakosc.Moj komputer nie otworzy tak duzego pliku/za malo pamieci../i dlatego przerobil to moj znajomy.Fakt,mogl zrobic wiekszy plik:)
nie, kadr jest ok tylko tło jakoś się w kratkę rozmyło. to chyba przy przeskalowywaniu się tak czasem robi .... a może kompresja a portret sam w sobie ok
niesamowita...
Jest po prostu MAX
popróbuj na www.fototok.tkb.pl
to jest ekstra- wiadomo, że model jest ważny.......czasami więcej niz technika foty - choc bez techniki nie będzie zdjęcia :) no i trzeba ten model zauważyc myślę, że wszystko tu Ci sie udało:)
Ale smutku... [Muszę przeczytać komentarze]
extra
Bardzo dobry portret
No i nic w tym zlego!Gorzej gdybys wbrew sobie zrobila te zdjecia i poziej miala wyrzuty sumienia!Jezeli czulas,ze to byloby niewlasciwe ...Ale nie jest tak zle-w Kurdystanie przemoglas sie i wyszlo wspaniale/225395/!:)).Jak kazda wrazliwa osoba masz pewne opory i dobrze,tak powinno byc...Rozpisalem sie strasznie,a musze przyznac,ze nie lubie tego robic pod wlasnymi zdjeciami....Pozdrawiam!
Bardzo dziękuję. Twoje podejście ogromnie mi się podoba. My jeździmy na podobnej zasadzie, (czyli z tybylcami transportem), ale po krajach arabskich, a tam jest trochę inny stosunek do fotografowania... ale myślę, ze Twoje zasady generalnie sprawdzają się wszędzie, tylko to nie jest takie proste; mojemu mężowi wychodzi to lepiej niż mnie. Pamiętam taką wioskę w Maroku gdzie siedzieliśmy u gospodarzy 2 dni, było fajnie, i w sumie nic nie stało na przeszkodzie żeby ich sfocić a ja nie mogłam. Tak się jakoś nieuczciwie czułam, że oni mnie tu chlebem i solą a ja do nich z obiektywem... no i nie zrobiłam tych zdjęć...
Joad:Sprobuje Ci cos doradzic,ale nie wiem jak sprawdzi sie to w przypadku innych osob...Na pewno to jest problem.Nikt wrazliwy nie moze powiedziec/?/ze po prostu podejdzie do czlowieka na paredziesiat centymetrow ,wyceluje w niego aparat i zrobi zdjecie..Nie wyobrazam sobie takiej sytuacji.Zawsze staram sie nawiazac jakis kontakt z fotografowana osoba-zamienic pare slow,usmiechnac sie,pozartowac itp....Przydaje sie znajomosc podstawowych zwrotow w miejscowym jezyku.W Azji jest to o tyle latwe,ze ludzie /prawie wszyscy/lubia byc fotografowani/oczywiscie nie nachalnie/..Sposob mojego podrozowania sprzyja tez nawiazywaniu kontaktow,bo jem w knajpkach dla miejscowych,podrozuje lokalnymi srodkami transportu itp.Tak jest taniej i o wiele bardziej ciekawie i pouczajaco...A jakie wrazenia:).Mozna tez robic zdjecia dluzsza ogniskowa-bez zwracania uwagi na siebie i bez zbytniego zblizania sie do modela...tyle,ze nie zawsze jest to mozliwe:).Zdaza sie tez,ze trzeba cos zaplacic za zdjecie-ale to naprawde rzadkosc...Trzeba stworzyc taka atmosfere,w ktorej Twoj model bedzie czul,ze nie jest traktowany jak ''zwierzatko w zoo''...Kolezanka,ktora ostatnio byla ze mna w Indochinach,mowila,ze mam do tego talent:))) i,ze beze mnie nie odwazyla by sie zrobic ani jednego zdjecia czlowiekowi... Ale Ona jest taka mila,ze na pewno sporo w tym przesady..Uwazam,ze kobietom jest duzo latwiej w takich sytuacjach...Mnie to poprostu sprawia duza przyjemnosc!:)Nigdy nie robie komus zdjecia,jezeli sobie tego nie zyczy,nie jestem nachalny i tyle... Nie mysl,prosze ze sie wymadrzam,absolutnie nie uwazam sie za jakiegos eksperta w tej dziedzinie..napisalem Ci szczerze,jak to jest w moim przypadku.Pozdrawiam!Zycze wielu pieknych podrozy i udanych zdjec,nie tylko portretowych.Krzyzstof
Widzę, że masz duże doświadczenie w portretach - może mi poradzisz, co zrobić, żeby pokonać uczucie paniki które mnie ogarnia jak widzę kogoś, komu chętnie cyknęłabym zdjęcie... no normalnie czasem się czuję, jakbym mu krzywdę miała zrobić... masz jakieś metody?...
tło ładnie się komponuje kolorystycznie z twarzą.
taaa
bardzo mi sie podobaja zdjecia osob ktore utrwalasz przy pomocy aparatu, kazda twarz mowi co innego. pozdrawiam.
coz przyjmuje Twoje wyjasnienia co do skanow ....ja mam moje ok. 30MB i tez mam problemy - wiec wiem jak to sie je .... a podobaja mi sie oczy , spojrzenie i wyraz twarzy beznamietny a proszacy i smutny .... gdybys chcial cos takiego wyrezyserowac to byloby bardzo trudne ...:)
Bardzo wymowny i bardzo piękny; )))Pozdrawiam
Telegraf:swiete slowa:)Ale uwowmy sie ,ze portret co najwyzej dobry.Zaszalales z ta ocena...Zamiescilem to zdjecie ze wzgledu na wartosc sentymentalna a nie jakies szczegolne walory artystyczne:).Ale oczywiscie bardzo mi milo jezeli komus przypadnie do gustu...Daleko temu zdjeciu do wybitnych z tej kategorii,ale ma ta przewage,ze jest naturalne,a nie pozowane..Pozdrawiam!
Sabaidi Maya.Znasz laotanski?
gdybym mial wybrac podroze lub obiektyw .... to wybral bym podroze ... coz fotografia jest tylko namiastka tego co mozna przezyc i zobaczyc .... aczkolwiek dzieki niej wszystko to pozostaje ....przemawia a to znaczy wiele ...pozdr.
Gesio;cos sciemniasz,ze sie tak wyraze...nie mam zalu,ale ostroznie na przyszlosc z takimi oskarzeniami...Rowniez pozdrawiam!
Świetny portret, i napis po laotańsku jako element rozpoznawczy... :-)
Nnana;super nie,ale duzo lepiej:).Obiektyw do portretow mam raczej slaby....ale zbieram na nowy!Tylko te podroze zabieraja cale oszczednosci...
Krzysiu - spoko !! tak mi sie wydawało - a zdjecie podobne widzialem chyba w Newsweeku :) pozdrawiam
do wywodów na temat jakości nie będę się już dokładać. portret jest spoko nawet z takim kadrem- wg mnie nie powinien być ciaśniejszy. bardzo mi się podoba. ocenę stawiam za treść zdjęcia itp, ale jakość w ocenie pomijam. ufam, że w orginale prezentuje się super.
Spoko, kadr dobry. Portret również. Przemawiający do widza.
Perelka:O.K przyjmuje tlumaczenia...milo Cie bylo poznac:)
zdjecie jest bardzo poruszające i wywołuje emocje (dalabym je w kategorii reporterskie) już nie pozdrawiam zeby nie przesłodzić :-)
Ma ACDSEE nie PS..
oj coś nie tak.. myślę, że znajomy troszkę skopał sprawę.. albo już na starcie przekonwertował na mocno skompresowany jpg i później przy kolejnych edycjach doprawił jeszcze jakość.. albo nie zgrabnie wyeksportował do jpg.. - jeśli używa PS. to progressive i niech wykorzystuje na maxa 100KB.. to powyżej może wyglądać dużo lepiej (nawet przy 88KB które waży).. wygląda jak jpg o wielkości 20kb Pozdrawiam..
Orginalny skan to TIFF 72 MB,Pozniej przerobione na jpg okolo 100 kB.Z tego obciete do wymaganych wymiarow ...i dlatego taka jakosc.Moj komputer nie otworzy tak duzego pliku/za malo pamieci../i dlatego przerobil to moj znajomy.Fakt,mogl zrobic wiekszy plik:)
...gdzie to i jak skanowane..? jakto sie stało, że to tak wygląda?
to skandal! ... a swoją drogą zdjęcie bardzo przyjemne.. tylko jakość, jakość.. dlaczego taka straszna kompresja ?!!
Gesio;podaj prosze co to za gazeta?Chyba,ze to poprostu zmysliles?NIeladnie oskarzac bez dowodow.To zwykle pomowienie,a ja mam orginal slajdu:)
GESIO:niemozliwe!Nigdzie nie publikowalem swoich zdjecmtzn.w zadnej gazecie...
nie, kadr jest ok tylko tło jakoś się w kratkę rozmyło. to chyba przy przeskalowywaniu się tak czasem robi .... a może kompresja a portret sam w sobie ok
to zdjecie widzialem w jakiejs gazecie wiec to mi podpada
Dlaczego zawsze trzeba sie usmiechac?Jezeli jest Ci smutno,to sie smucisz,jezeli wesolo to się usmiechasz..:)
PORTET SUPER ...szkoda tylko tych smutnych oczek