Dokladnie, swieza paczka, papier moze byc i pod kolderka wsadzany. Czas naswietlania to pewnie gora dwa tygodnie zeby sie Ksiezyc ze Sloncem nie spotykal... Przed listopadem nie bede szalal, bo rano jeszcze za widno, a masochista nie jestem ;)
Adam, jest w temacie pomysł poddany przez Snowa, tylka ja od dwóch lat nie moge sie skupić:) Chodzi o zamontowanie na dachu kamerki cyfrowej i ciągłe rejestrowanie obrazu z niej w nocy. Zrobie to w końcu, słowo daje.
coś Ci zżera słońce jak kiedyś komarkowi:P Snowman wywołać? w takim razie należy wsadzić papier ze świeżej paczki w ciemni najlepiej:))) ja nie mam warunków ani świeżej paczki...działaj czas operacyjny 1 miesiąc:)))
Solarigraficznie pewnie nie (nie sadze, zeby i sam slad Ksiezyca, ale... kto wie, jakas minimalna szansa jest na czulym papierze), ale wywolanie mogloby dac ciekawy efekt. Jakos w listopadzie bede musial sprobowac, bedzie juz na tyle ciemno, zeby sie nie stresowac porannymi pobudkami :)
Snow wątpię, żeby się cokolwiek złapało no chyba, że księżyc byłby w tym samym miejscu jak latarnia bo te wychodzą zapalone:) a ten od Stonehenge też wymyślił:D
To tez ;) Ten cytat to od Twojego goscia od Stonehenge ;) W sumie, to warto by przeprowadzic eksperyment - krotkie dni sie robia, wiec mozna bedzie bezpiecznie puszke na dzien rano zaklejac i odklejac wieczorem - moze jakis slad Ksiezyca sie oddcisnie (ale nie razem ze Sloncem, bo wtedy ono zdominuje i zaswietli obraz)
A tak zupelnie serio - niektorym wydaje sie, ze oblask od blyszczacego papieru to Ksiezyc w pelni ;) "The first, shorter arc is the Sun's passage across the sky during that time, and the longer, higher arc is a Full Moon" :))
jakiś sposób musi być...
Próbowałem łapać ślad Księżyca. Dałem nawet otworek 0.5mm i... ani śladu
bliżej by się dało, ale trzeba kupić bilecik, no i ludzi troszkę się kręciło... a dookoła jest płot w kolorze czarnym, idealny do czarnych kamerek :)
Dokladnie, swieza paczka, papier moze byc i pod kolderka wsadzany. Czas naswietlania to pewnie gora dwa tygodnie zeby sie Ksiezyc ze Sloncem nie spotykal... Przed listopadem nie bede szalal, bo rano jeszcze za widno, a masochista nie jestem ;)
Adam, jest w temacie pomysł poddany przez Snowa, tylka ja od dwóch lat nie moge sie skupić:) Chodzi o zamontowanie na dachu kamerki cyfrowej i ciągłe rejestrowanie obrazu z niej w nocy. Zrobie to w końcu, słowo daje.
coś Ci zżera słońce jak kiedyś komarkowi:P Snowman wywołać? w takim razie należy wsadzić papier ze świeżej paczki w ciemni najlepiej:))) ja nie mam warunków ani świeżej paczki...działaj czas operacyjny 1 miesiąc:)))
Solarigraficznie pewnie nie (nie sadze, zeby i sam slad Ksiezyca, ale... kto wie, jakas minimalna szansa jest na czulym papierze), ale wywolanie mogloby dac ciekawy efekt. Jakos w listopadzie bede musial sprobowac, bedzie juz na tyle ciemno, zeby sie nie stresowac porannymi pobudkami :)
Ale tutaj fajnie wyszły te samoloty, bliżej się nie dało podejść?
Szczerze wątpię by się coś naświetliło przez te kilka nocy w m-cu.
A moze by takie nocne naswietlania sprobowac wywolac? Moglo by byc ciekawie... :)
Snow wątpię, żeby się cokolwiek złapało no chyba, że księżyc byłby w tym samym miejscu jak latarnia bo te wychodzą zapalone:) a ten od Stonehenge też wymyślił:D
To tez ;) Ten cytat to od Twojego goscia od Stonehenge ;) W sumie, to warto by przeprowadzic eksperyment - krotkie dni sie robia, wiec mozna bedzie bezpiecznie puszke na dzien rano zaklejac i odklejac wieczorem - moze jakis slad Ksiezyca sie oddcisnie (ale nie razem ze Sloncem, bo wtedy ono zdominuje i zaswietli obraz)
Tarji się tak wydawało:)))
A tak zupelnie serio - niektorym wydaje sie, ze oblask od blyszczacego papieru to Ksiezyc w pelni ;) "The first, shorter arc is the Sun's passage across the sky during that time, and the longer, higher arc is a Full Moon" :))
Księżyca się nie da - też mówią :)
hehehe Snow dobre:)
+
A mowia, ze gwiazd nie da sie zarejstrowac ;p