Opis zdjęcia
Deptak w jednej z nadbałtyckiej miejscowości. Godzina 10,56 kobieta rostrzaskuje bulelkę na głowie mężczyzny. Słychać huk rozpryskiwanego szkła i wołanie o pomoc. Nieliczni reagują, a miejscowi sprzedawcy są już uodpornieni na tego typu zdarzenia, dla nich to obraz codzienny . Przyjeżdża pogotowie, opatruje rannego i pozostawia na ławce. Kiedy cztery godziny póżniej wracam, mężczyzna śpi na ławce, kobiety nie ma .... cd. na fotce obok.
looo > dzięki :-) znacznie lepiej na fotografii obok, jeśli oczywiście chodzi o zastaną sytuację
robi wrażenie!
ten uśmiech mówi wszystko...i kto teraz się śmieje?
tylko ludzie obojętni i nie tylko Ci, których uchwycił obiektyw ....
W takim razie kot mały pozdrawia :))
mocny reportaż
Luciferus > już chciałam prosić o tłumaczenie ... lubię koty, małe i duże :-)
Sorki, kot mi bryka po klawiaturze. Fajnie wypatrzone :)))
Bajkertlmpodgd
dobra fota
Gratuluje wyczucia i refleksu ;)
Ryszardzie > dziękuję :-)
Fotograficzny max! idealnie w czas - za głową Pani piękna przestrzeń... uśmieszek...
ale buty ma fajne
szara rzeczywistość polskich ulic, smutne ale prawdziwe
masz odwagę ......to dobrze.../
Dobre reporterskie
split > masz rację, ale to też człowiek, tylko w życiu mu nie wyszło ...
niech się lubią za swoje pieniądze, ja zbyt ciężko pracuję na swoje, aby takim pomagać, kiedy normalni muszą czekać, bo tych muszą ratować
czasem alkohol uderzy do głowy .... Dobre reporterskie, może nieco góry za duzo
Piotr - Iberica > dziękuję, ale wolałabym nie być świadkiem takich scen
u_poganki > chłop jednak do baby, patrz następne foto. Kto się czubi, ten się lubi ... mają ludzie swój świat.
Jacek Fi > dokładnie tak jak piszesz, tyle tylko że miejscowi mają dość takich zdarzeń, wczasowicze znieczuleni na maksa, a stróże porządku nie reagują ...
dobry street
... bo to krew-wka baba była... a chłop słaby nie do baby...
Klimat portowych okolic...
dorcus > powiem za Januszem Korczakiem "Nikomu nie życzę źle, nie umiem. Nie wiem jak się to robi"
fabroo > pięknie napisałeś choć losy życia często są dziełem przypadku ...
nie odarłaś go do końca z godności na tym zdjęciu, to jest tu najważniejsze. Bo nawet milion takich zdjęć niczego nie zmieni. Dobrze, że nie widać jego twarzy. Mogło by mu być przykro. Jest ok
losy życia a czasu na pobudkę nigdy nie za późno...
theWalker > dziękuję, choć długo zastanawiałam się nad przyciśnięciem migawki aparatu, a później nad wystawieniem fotki. Żal mi takich zagubionych ludzi, żyjących na dnie, bez celu, bez przyszłości, bez podania życzliwej ręki. Żal mi też ludzi, którzy obojętnie przechodzą obok, bojąc się pomóc. A przecież ludzkim odruchem winna być bezinteresowna pomoc wszystkim którzy jej potrzebują i nieważne czy będzie to pijak czy ktoś, kto zasłabł. Przeraża mnie znieczulica, której wokół nas jest coraz więcej.
dobre