Mi sie zdarza tam bywac, i musze przyznac, ze to jedno z moich ulubionych miast.
Taka mieszanka wschodu i zachodu ... kilkadziesiat kilometrow dalej sa juz Chiny ... z cala swoja szaroscia ....
Możliwe, że jakby przymknąć przesłonę o 2 "oczka", to i dystorsji było by mniej, albo i wcale . Ja bym przesłonę zamknął maksymalnie na ile pozwala obiektyw.
Moim zdaniem ten kadr nic a nic nie pasuje. Miasto - piękne kolorowe budynki - są tu zbyt małe, a niebo nic nadzwyczajnego nie wnosi. Poza tym wida spora dystorsje - tak jakby architekt zaprojektował walace się domy. jak dla mnie węższy kąt obiektywu...
dobre
Ø ... to nie jest bardzo dobre zdjęcie, nie jest nawet dobre... smutno mi
ehh zazdroscze Ci, ze bywasz w tak egzotycznych (dla mnie) miejscach..
wala sie, ale fajne jest i tak :)
alez sie wala te budynki...
Mi sie zdarza tam bywac, i musze przyznac, ze to jedno z moich ulubionych miast. Taka mieszanka wschodu i zachodu ... kilkadziesiat kilometrow dalej sa juz Chiny ... z cala swoja szaroscia ....
chciałbym tam kiedyś pojechać... :-( brakuje mi takich widoków w realu :-(
Ja od pewnego czasu mam zawsze mini-statywik w torbie foto. Za dużo straciłem ładnych ujęć ...
Tak to Hong Kong, nastepnym razem wezme statyw i przymkne przyslone na ile sie da.
Możliwe, że jakby przymknąć przesłonę o 2 "oczka", to i dystorsji było by mniej, albo i wcale . Ja bym przesłonę zamknął maksymalnie na ile pozwala obiektyw.
zdjęcie niezłe, w końcu zrozumiałem jak wygląda dystorsja :)
fajny temat
Szerokokątnym robione...? Wieżowiec z lewej i statek z prawej chylą się do środka fotki.Ale sam widoczek niezły. Czy to Hongkong?
Moim zdaniem ten kadr nic a nic nie pasuje. Miasto - piękne kolorowe budynki - są tu zbyt małe, a niebo nic nadzwyczajnego nie wnosi. Poza tym wida spora dystorsje - tak jakby architekt zaprojektował walace się domy. jak dla mnie węższy kąt obiektywu...
Zapraszam do oceniania.