najprawdopodobniej Poznań, Boże Narodzenie 1963 lub 1964... Nie wiem jakim aparatem zrobione zdjęcie, bo tatowe Certo dzielnie trzymam ja :), skan z odbitki
a amat or ur[ 2011-07-26 00:06:31 ] przy najbliższej okazji sprawdzę jaki to był negatyw :); @Hefko - a owszem :)); @Krzysztofie - aparat także został, stoi na półce na honorowym miejscu, a od czasu do czasu robię nim jakieś zdjęcia :))). To był mój "pierwszy"...
@Derianie :))) ; @Li :))))); @Jacku - najgorsze, gdy zawartość skorupki zaczyna "trącić"... "jajo holenderskie blues"... :))
Czym skorupka za młodu nasiąknie...:)
i ustał trzy dni bez ruchu... ;)) potworek...
Toż to nie jest fotografia zrobiona aparatem! Barszczon! Toż to otworek!
:)))
widzę że Tata skutecznie zaszczepił Cię zamiłowaniem do fotografii ;) Pozdrawiam :)
wtedy dzieci tak miały :))
toż to ułożenie jest świetne! noo... /pobawiłbym się w wersję kwadratową wymowną inaczej
:))
w każdym razie drzewo plus ułożenie jak by nie było Twoich nóg - ekstra :)
a amat or ur[ 2011-07-26 00:06:31 ] przy najbliższej okazji sprawdzę jaki to był negatyw :); @Hefko - a owszem :)); @Krzysztofie - aparat także został, stoi na półce na honorowym miejscu, a od czasu do czasu robię nim jakieś zdjęcia :))). To był mój "pierwszy"...
i tak Ci już zostało ;) mam na myśli aparat :)
potężną dawkę sentymentu zdjęcie to ma:_)
to może iso... chociaż? :) )))
gdyby tylko ktoś zapisał...:)) przypuszczam, że zdjęcie robił mój Ojciec Chrzestny, ale jaki miał aparat - niestety nie wiem...
dobrze że ogniskowej nie zapodałeś... ;) )))
:))
:))
stąpając po ziemi i pnąc się ku niebu - bardzo fajne to!!!