Opis zdjęcia
Prosze nie oceniać. To jest tylko taki mały tescik co łatwo przykuwa naszą uwagę w zdjęciach. Nie łapiecie się czasem na tym że patrzycie pobieżnie, że nie chce wam się analizować, że działacie emocjami. I to tymi najprostzrymi do wybudzenia.
Dzialam emocjami ;-)
obciąłbym z prawej, troche od dołu, wykadrował, troche więcej kontrastu, mniejsze natężenie... ... ... no żartuje :-P fantastico!
>>oh... ja tych komentarzy nie przeczytamz braku czasu, więc ocenię sobie-sam i nie-stety autorze użyję emocji, bo tak najłatwiej a i chyba sensownie (?). zdjęcie znam ale lubię. a lubię bo (...)
Kasiu wychodzi na to ze wydaje nam sie zupełnie coś innego. Czy nie jest to powód do dyskusji? Co do prowokacji i posmiewiska a także puszenia chyba też mamy odmienne zdania.
wiesz co sebastina? gadki na temat "co autor chcial powiedziec" sa tak stare, jak stara jest sztuka. wydaje mi sie ze sztuka wlasnie ma byc emocjonalna. a nie analityczna. chciales zrobic prowokaje, zrobiles posmiewisko. a szkoda bo fotka fajna i zupelnie niepotrzebne te komentarze i puszenie sie na niewiadomo kogo i niewiadomo po co.
Bardzo
Szuwarku, co sie za filozofowanie wziales?? tu jest zycie... potrzebujesz czegos wiecej?
bardzo ladne swiatlo, lekka, ulotna fotografia.. lubie na nia patrzec.. (nie jestem tylko przekonany do zabarwienia)
dobre
i jak tu nie oceniać ?
Nawet tej krechy nie usunales... rozumiem ze stala sie integralna czescia foty?? ;))
Można to zdjecie rozebrać na czynniki pierwsze... tylko po co? Dla mnie (ktoś by rzekł - i słusznie - fotograficznego analfabety jest ono piekne, jak zała seria (dwa wcześniej zamieszczone zdjęcia). Nie znam i raczej nie poznam uczuć jakie towarzyszyły autorowi w chwili gdy robił to zdjęcie, jakie towarzyszą mu wtedy, gdy je ogląda. Fotografia to dla mnie kawałek papieru (choć coraz częściej zbiór bajtów) z zapisaną chstorią chwili. Zapisaną w sposób, jaki tylko dla jednej osoby będzie w pełni zrozumiały - dla autora...
Bardzo mi się podoba
Maggi, daj spokoj.
Jak można tego nie ocenić?, ja nie mogę się oprzeć.
sebastian , zgadzam sięz tym co napisałeś pod zdjęciem
jaka synteza. I jakie analizy... Ha! Mi sie nie chce czytac komentarzy, bo sa tak lakonicznie syntetyczne - ze w kilku slowach z lenistwa chcemy wszystko zawrzec, a to trudną jest sztuką. Wobec czego wiekszosc komentarzy to gnioty. Łącznie z tym co teraz piszę :P
;)
powietrze i swiatlo. doskonale - synteza. precz z analizami, pozdro
kubus puchatek - ale wnikliwie je zanalizowales :P
nie ma regul + nie ma kanonow + nie ma obiektywizmu = nie ma tematu (IMO:)
aha, zdjecie mi sie podoba, poza biala plamka w PD rogu...
dobre dla potencjalnych odbiorców którym pewne rzeczy zostały zasugerowane po przeczytaniu komentarzy- można wtedy zobaczyć rzeczy których się wcześniej nie widziało.
analiza, porownywanie, ocenianie. to nie tak. po co probowac uszeregowac cos, co jest rownolegle i cykliczne w swej naturze. chcac to zrobic, porzebujesz obiektywizmu. wierzysz w niego, aby uzasadnic swoje potrzeby i przekonania. jesli pozostawisz to tak jak jest i przyjmiesz, ze pwene, rzeczy sa po prostu niezalezne i rownolegle w swoim bycie, obiektywizm przestaje byc potrzebny. pozostaje postrzeganie i odkrywanie relacji. dobra dosyc tego bajdurzenia...
J B E ZORG - ale czy damy radę? przeca to jest trudne... bo korci :P
dla kogo dobre? dla kogo w ogole te zdjecia? kto jest odbiorca? czy wiekszosc ma racje? czy mniejszosc jest lepsza? co to znaczy lepsza? pzdr
Sebi rozwin zludzenia - plizzz
Podpisuje sie pod Seba- ile razybarzo dobre zdjecia padały tylko dlatego ze jakis uczony zmieszal je z błotem w pierwszym komentarzu- a potem to juz lawinowo. może nie czytać komentarzy, nie patrzeć na oceny, tylko na zdjęciaaa???????
Pod kotletem taka dyskusje zakladasz? Chcesz analizy - zapros studentow medycyny... zarzut nadmiernej analitycznosci to jeden z glownych zarzutow wobec komentujacych - przynajmniej ze strony autorow uwazajacych sie za swiadomych, traktujacych plfoto inaczej niz zwykla szkolke niedzielna, fotografow... Podstawowa sprawa to zludzenia, jakim ulegamy czytajac komentarze...
oho Szuwarek - jak dobrze ze wierzysz:-) dobrze ze jeszcze ktos wierzy w obiektywnosc. W pewnym sensie to jest wiara w sprawiedliwosc. Ja niestety nie wierze... (biedny ja)-:
może gdzieś w kosmosie.. myślisz że ludzi stać a nią?
miarke? nie ale wierzę że istnieje jakas bezwzględna obiektywność.
Szuwarek, to by oznaczało że posiadasz miarkę do mierzenia "IMHO wartości" zdjecia, a przecież naprawdę wiele zależy od samopoczucia w danym momencie, bo nie jesteśmy przecież cyborgami..
może...
J B E Zo, jeżeli nie czuję zdjęcia od razu, nie oznacza to, że nigdy: dlatego często odwiedzam zdjęcia, które są "podejrzane". I nieraz do mnie w końcu dotrze. Bez analizy bynajmniej.
p.s. nie obrazicie sie jak zaraz zdejme tą piękną panią. Mam ją na odbitce i strasznie mi się opatrzyła.
a moze balastu doswiadczen
autor prosił więc analizowałem- za reguły wcale tego nie robie, albo coś się rzuca na oczy od razu albo wcale. czasem jednak bywa że po jakims czasie odnajduję wartości w zdjęciu któe wcześniej mi umknęły, ale to mam wrażenie kwestia czucia w danej chwili, może nawet tego kórą nogą wstałem. pozdro
zeby bylo jasne - ja nie skłaniam nikogo do sleczenia nad czyjąs twórczościa godzinami probują zrozumiec jakies przeslanie.
przepraszam - co za wtopa logiczna - chce byc subiektywny :P
J B E Zo, więc po co analizować? Chyba, że dla sportu, ale - jeżeli mi to nie sprawia przyjemności, a to praca zawodowa, więc po co?
szuwarek - ale ja nie chce byc popartowy!!! nie chce byc superobiektywny!!! nie chce widziec wszystkiego. Nie chce, bo to balagani!
na mnie działa tak sobie zarówno przd jak i po analizie. pozro
o wlasnie Psyt! dobrze prawisz :-)
Nie wiem czy zamykam - autor dal mi obraz - ja patrze na niego i widze to co widze - porzez moje uczucia i emocje. Mysle ze 10 ludzi ogladajcych ta sama fotke znajdzie w niej co innego - cos co jest suma tego co przezyli, co chcieliby przezyc, czego pragnal, czego nienawidza itd - niekoniecznie musza sie one zbiegac z wizja autora.
k master pierwszy: błąd bład i jeszcze raz błąd. Przez mnogośc obrazów w głowie jesteś zawsze bogatrzy i bardziej obiektywny. no chyba że jesteś skazany tylko na jeden rodzaj tworczosci
Nie jestem profesjonalistą. Nie interesuje mnie obiektywna ocena zdjęcia. Nie interesuje mnie też aż tak bardzo to, co czuł autor i dlaczgo zrobił to zdjęcie, aby tego dociekać. Nie interesuje mnie, co chciał przez to powiedzieć, chyba, że mi o tym sam powie. Jeżeli ja nie czuję zdjęcia od razu, przechodzę koło niego obojętnie. Rzadko jest inaczej i nie sądzę, aby były powody do zmiany mojego zachowania. Dlatego choćby, że od mojej opinni nic nie zależy. Moja opinia nie jest wyznacznikiem ideału ani ja nie jestem jurorem w konkursie, więc to, czy analizuję, czy nie, nikomu nie zrobi większej różnicy. Chyba, że o to poprosi, a ja odmówię. Ale w takich przypadkach robię inaczej.
moze nie slabego, a cos co mi nie lezy... bo to ze mi nie lezy nie znaczy ze jest kipskie...
Sebastian - no własnie. Ale moze dlatego, bo zdjecia nie przykowaja uwagi, bo sa juz opatrzone i nie intrygują? Ludzie staja sie coraz bardziej wzrokowcami - ja np. bardzo szybko dokonuje klasyfikacji tego co widze i nigdy nie mam ochoty przygladac sie czemus co mi nie lezy... I szukac czegos wiecej. Pewnie bym znalazł. Lecz za duzo by mnie to kosztowalo. Nie chce by cos slabego zamatrycowalo mi sie w "głowie"
Maggi jasne ze ci wolno. Zawsze możesz odwrócić się na pięcie i wyjść. Ale skoro weszłaś miej swiadomość że zamykasz wtedy usta autora.
Szuwarku a jesli ja nie chce whodzic w twoja skore to co ? Chce zeby ten obraz do mnie gadal przez pryzmat moich emocji i doswiadczen ? Nie wolno mi ?
Poza tym, brak analizy nie wiąże się nijak z "przelatywaniem" przed obrazami
jestes w wielkim błędzie Psyt
Szuwarek, analiza zabija uczucia...
to zdjecie dziala wrazeniowo. Jest proste czytelne w odbiorze. Cale emocje podane sa jak na talerzu. i wtedy sie to ogląda. ale co gdy trzeba się troche zastanowic, sprobowac wejsc w skórę autora. Czesto nam się nie chce. tzn. większosci. Spojrzcie na wystawy w galeriach. jak ludzie oglądają. Wielu prewie przebiega ekspozycję.
po warunkiem ze sie obserwuje swiadomie - patrz "Teoria Widzenia" Władysława Strzemińskiego - a co do emocji... nie chce ogladac bez emocji - bo to jest bezplciowe.
bo analiza wzbogaca a działanie instynktowne nie.
nie kumam "pod tekstu". A zdjęcie i tak nie wywola u mnie Twoich emocji i nie sądzę aby komukolwiek się udał to samo odczuc. Mozemy się jedynie do tego zblizyc. Konotowac te pojecia, sytuacje, osoby z za nimi idace... a nie wazne.... Fotografia mi się kojarzy ciepło bardzo z pewnym wieczorem w Dębkach jakis czas temu... pozdrawiam...
no ja dalej nie kumam...
Sebastian, na tym świecie wszytko jest już policzone, zewidencjonowane i ocenione. Nie po to (głównie) oglądam zdjęcia na plfoto, żeby doszukiwać się drobiazgów, tylko żeby doznać emocji. I nie widzę w tym nic złego i płytkiego...
Prosze nie oceniać. To jest tylko taki mały tescik co łatwo przykuwa naszą uwagę w zdjęciach. Nie łapiecie się czasem na tym że patrzycie pobieżnie, że nie chce wam się analizować, że działacie emocjami. I to tymi najprostzrymi do wybudzenia.
teraz już nic ;)
cos ma na policzku, czy mi sie wydaje?
jaką spostrzegawczość?
bydyby, że ho ho. a co na spostrzegawczaść?
piekne
nie spiesz sie tak
do ulubionych...
zwiewne z doskonałym kolorkiem
mniam juz widzialam na FT......
na pograniczy? Przecież to jest jeleni. Nie widzisz rogów?
czy przemiana dotycz autora czy... osoby fotografowanej !!!!????
Klasa ! Trochę w dół kadr jedynie.
o jejku jejku. Na pograniczu...
wow!!! piekne!!!