Opis zdjęcia
ostatnio dowiedziałem sie, ze fotografia nie musi nic przedstawiac, nic nie przedstawianie to na przyklad sen, albo jakis inny stan umyslu.... :-))) no wiec to jest stan mojego umyslu minute po tym jak moja zawodowa lustrzanka z najdrozszym szklem jakie mam, w absurdalnie akcydentalny sposob uciekla z plecaka Flipside 300 ladujac z loskotem na przedwojennej posadzce. Bylem przerazony, wstrzasniety, poruszony. Nie wiedzialem czy stac, czy biec, krzyczeć czy milczec. Podnioslem biedactwo, przytuliłem i na preselekcji przyslony zrobilem to zdjecie... Mialem ochote wybiec z tego strasznego budynku z niemym krzykiem na ustach... Zdjecie dedykuje wszystkim, ktorzy uwazaja ze fottografia nie musi nic przedstawiac
wygląda jak poczekalnia u dentysty
.. dobre .. pełne strachu ..
Dwa tygodnie temu pisałem pod tym zdjęciem, że nie ma co tak emocjonalnie traktować sprzętu, jednak gdy wczoraj zupełnie niespodziewanie, za to z nieprzyjemnie zdechła mi migawka w super-starym-ale-bardzo-świetnym-analogu to się trochę zmartwiłem.. :/ Na szczęście takie rzeczy da się naprawić młotkiem i śrubokrętem :P więc niedługo powinna działać jak nowa (nad czym pracuję), ale chyba zrozumiałem więcej niż dwa tygodnie temu... Nie mniej jednak to tylko sprzęt.... pozdr :)
e tam, co ma nie działać - w koncu jest profesjonalna (-; Moja druga amatorska przetrwała nawet upadek gdzie gniazdo bagnetu zostało na obiektywie ((-; Trochę dłubania w domu, trochę nerwów, a się okazało że nic nie przesunięte (a tak chciałem wtedy shifta) nic nie przejustowane....
byłem tam i tak widziałem, więc wierzę :)
ROZTOPIŁAŚ aparat pod lampką ? Szok :-) Ja, jak byłem nastolatkiem "zharmonijkowałem" model samolotu myśliwskiego bo chciałem żeby szybciej wyschła farba ;-))))
:D No dobra! Ma coś w sobie, skoro trzeci raz tu wlazłam... ;) I uważam, że wspaniale oddaje to, co czuł w tym momencie autor. Jak mi się aparat roztopił pod lampą na biurku, też mi się świat rozmazał :)
Po prostu podniosłem z ziemi aparat i strzeliłem, żeby zobaczyć czy w ogóle działa, zapomniałem je skasować, a w domu pomyślałem, że w sumie te czemu go nie dodać - tak dla żartu...
Dla mnie jest bardzo traumatycznie-negatywne ;-P Zresztą jak ktoś widział inne moje zdjęcia... To taki mój prywatny dzień bezsensu na plfoto ;-) I potraktowanie tego z przymrużeniem nie tylko jednego oka, ale nawet obu :-D
A zdjęcie ma coś w sobie... Zwrot uniwersalny pod każde (KAŻDE!!!) zdjęcie. Skoro już nie można opisać co w sobie ma, to określajmy chociaż, czy ma w sobie coć pozytywnego, czy negatywnego...?????????? :{(
:D Dobrze, że dobrze!! :))) A zdjęcie ma coś w sobie... :))
ok, dziękuję
@Modernism - miałem je zatytułować: "Ucieczka ze szpitala wariatów", ale byłoby to zbyt wieloznaczne... poza tym nikt mnie nie gonił, więc nie uciekałem :-DDDD Wszyscy wariaci zdążyli już wybiec ;-)
@Wojciech_K - nic nie paliłem, po prostu "zainspirowały" mnie ostatnie dyskusje na plfoto, które czytałem i w których uczestniczyłem do dodania tego - jakże odmiennego od moim innych prac - zdjęcia ;-)
Konstrukcja jest przemyślana, mam Flipside 300 i 400 i bardzo sobie chwalę i polecam... ale jak człowiek jest przeziębiony, kuca na posadzce i czeka na kawę z automatu, która właśnie przed nim się robi, wysyła smsa... to można zapomnieć sekundę wcześniej chowało się wyniki badań do komory ze sprzętem... no a jak postawi się plecak na pion... to grawitacja robi swoje.... dobrze, że byłem w przyklęku ;-) Wszystko działa :-)
;)
...;)) .....znam to uczucie , niestety ;((((
A ja własnie rozważam zakup tego plecaka :) Czyżby aż tak źle przemyślana konstrukcja to była ??
Coś paliłeś? Nie o zdjęcie chodzi ale o opis....
fotografia zawsze coś przedstawia - takie moje zdanie ... ps. jak Twoja lustrzanka i obiektyw?
Nie warto tak emocjonalnie przywiązywać się do aparatu i do najdroższego szkła jakie się ma...
wspaniale przedstawiłeś ten krzyk... :)) - z tym, że ta fotografia ma wybitnie pamiątkowy charakter... :(
Brakuje jeszcze klientów w szlafrokach.... mi sie podoba