też spacerownik niedzielny, ale podkrajkowski :), kwiecień 2011; aparat: Yashica, obiektyw Yashinon 1:3.5, f=80, z ręki, czas 1/60 sek., f4.0, ISO 125 (Ilford FP4 Plus 125)
@Derianie :))) dzikie - naliczyłem 5 osób ( z tego dwie spoza Plfoto), które tam były :)) Najciekawsze dyskusje - przy okazji "gniotów" - stara prawda :))
Co to za dzikie miejsce, skoro wszyscy bez problemu wpadają tam robić foty :) Czytając dyskusję nad estetyką i technicznymi walorami tej fotografii wnioskuję - dyskusja nad gniotem :)
Takiej działalności nadal nie prowadzą :)). Ale - zapewne wchodzi w grę np. rozbicie namiotu :). Albumik "Krajkowo" - mam (w leśniczówce można nabyć...) - ale - szczerze pisząc - nie porywa :))) Będę dawał znaki :))
kiedyś pytałem leśniczego (kilka lat temu, nie wiem dokładnie, kto wyłonił się z leśniczówki) o możliwość noclegu (poranny plenerek). wtedy nie prowadzili takiej działalności. mapa. to groteska. szukałem, nie znalazłem takowej. niestety, tylko część okolicy jest widoczna w dobrej rozdz. w googlowych mapach. mi pozostały do poznania skrajne części kompleksu. kilka osób, miłośników WPK wydało album "Krajkowo", niestety nie wpadł mi jeszcze w ręce. daj znać jak zawitasz w okolicy. dozo.
:)) Jacek (czyli Brat) bardzo lubi wszystkich, którzy lubią tamte tereny. Przed następnym moim wyjazdem do Krajkowa - pozwolę sobie dać znać - może nawiążecie kontakt :)) [choćby w celu zdobycia mapy okolic :)) ]
mam to szczęście, iż w krajkowskich lasach nie wpadam na ludzi... początkowo pod koniec każdego wypadu, po entej pętli wokół kolejnego rozlewiska, traciłem orientacje w terenie, a orientacje mam raczej dość dobrą. bardzo podobał mi się ten etap wędrówki. rodzina w takim miejscu, zazdroszczę. brat- leśniczy, tym bardziej. moim marzeniem jest kiedyś zamieszkać w tej okolicy.
@Sebastianie :)) to może się kiedyś minęliśmy "na szlaku" :) W pobliż miejsca, gdzie zrobiłem to zdjęcie - stał (całkiem prosto) dosyć wysoki dąb... Mam go nawet na jakimś zdjęciu. Nie wiem, czy najwyższy - ale spory :)) Przy okazji zapytam Brata - jest tam leśniczym - może i takie informacje będzie miał?
zdjęcie dobrze oddaje charakter tej okolicy. znam to miejsce bardzo dobrze. kompleks leśny, który daje obraz tego, jak kiedyś wyglądały lasy nadwarciańskie. najdziksze, znane mi miejsce, w okolicach Poznania. osobiście uważam, że taki las, z morzem zwalonych drzew, leżących na jeszcze innych, zbutwiałych, trudno się fotografuje.chaos dzikiej przyrody stawia w tym miejscu specyficzny opór przy próbie opisania regułami fotografii. nie mam zamiaru przerywać tych zmagań. ostatni mój wyjazd to próba znalezienia najwyższego, zdrowego okazu dębu w lasach krajkowskich... pozdr. ps. mało które drzewo stoi tam pionowo...
Franek_bez picu [2011-04-21 00:17:17] co do "ciekawości w kadrze" - w pełni się zgadzam. Nie każdemu taki krajobraz musi się podobać, kwestia gustu, szum - jak to szum - niektórzy mawiają na to (w przypadku zdjęć z aparatów analogowych) ziarno, i mnie odpowiada jego natężenie :). Krzywość - była poniżej omawiana :). Jedynie określenie słabo - do mnie nie przemawia :) Ale z ramką masz rację...; @Matyldo :)
theWalker [2011-04-20 20:50:26] to co idzie skosem w lewy-dół - to "granica" pomiędzy "czystą" wodą, a częściowo zalanym terenem, na którym spod wody wystaje trawa i krzaki :)). Ten pseudo-horyzont - to rzeczywisty brzeg tego zakola starorzecza warciańskiego :)) :)) dzięki za zaglądnięcie :))
leci leci, sa elementy pozorne i jednoznaczne "lecenia":) czasem dla pozornych trzeba zostawić "lecenie":) co do linii brzegowej, no to akurat najmniejszy wyznacznik poziomu:)
:) na bałagan się zgadzam, "kręcenie w lewo" - do negocjacji :))) (uważnie popatrz na linię brzegową :)) ). Rzeczywiście na zdjęciu jest dużo elementów prowadzących wzrok w lewą stronę... apatyczne złudzenie ludzkiego oka :)))
@Bartku :))) - to jeszcze dodam (w ramach reklamy), że za moimi plecami pływała para łabędzi (plus gniazdo, z którego zeszła łabędzica), w drodze do tego miejsca spotkaliśmy lisa, słyszeliśmy orła ostrzegającego nas, że zbliżamy się zbyt blisko do jego gniazda i umknęła nam sprzed obiektywów para czapli. A następnego dnia mieliśmy bliskie spotkanie drugiego stopnia z dzikiem :)))
@Splicie - no faktycznie - nieźle. Jeszcze jestem na etapie zafascynowania kwadratem - tak więc przekadrowywanie budzi we mnie nieco niechęci, ale ta propozycja mi się podba :); dzięki
@Derianie :))) dzikie - naliczyłem 5 osób ( z tego dwie spoza Plfoto), które tam były :)) Najciekawsze dyskusje - przy okazji "gniotów" - stara prawda :))
Wesołych Świąt Derian!
Co to za dzikie miejsce, skoro wszyscy bez problemu wpadają tam robić foty :) Czytając dyskusję nad estetyką i technicznymi walorami tej fotografii wnioskuję - dyskusja nad gniotem :)
Takiej działalności nadal nie prowadzą :)). Ale - zapewne wchodzi w grę np. rozbicie namiotu :). Albumik "Krajkowo" - mam (w leśniczówce można nabyć...) - ale - szczerze pisząc - nie porywa :))) Będę dawał znaki :))
kiedyś pytałem leśniczego (kilka lat temu, nie wiem dokładnie, kto wyłonił się z leśniczówki) o możliwość noclegu (poranny plenerek). wtedy nie prowadzili takiej działalności. mapa. to groteska. szukałem, nie znalazłem takowej. niestety, tylko część okolicy jest widoczna w dobrej rozdz. w googlowych mapach. mi pozostały do poznania skrajne części kompleksu. kilka osób, miłośników WPK wydało album "Krajkowo", niestety nie wpadł mi jeszcze w ręce. daj znać jak zawitasz w okolicy. dozo.
:)) Jacek (czyli Brat) bardzo lubi wszystkich, którzy lubią tamte tereny. Przed następnym moim wyjazdem do Krajkowa - pozwolę sobie dać znać - może nawiążecie kontakt :)) [choćby w celu zdobycia mapy okolic :)) ]
mam to szczęście, iż w krajkowskich lasach nie wpadam na ludzi... początkowo pod koniec każdego wypadu, po entej pętli wokół kolejnego rozlewiska, traciłem orientacje w terenie, a orientacje mam raczej dość dobrą. bardzo podobał mi się ten etap wędrówki. rodzina w takim miejscu, zazdroszczę. brat- leśniczy, tym bardziej. moim marzeniem jest kiedyś zamieszkać w tej okolicy.
@Sebastianie :)) to może się kiedyś minęliśmy "na szlaku" :) W pobliż miejsca, gdzie zrobiłem to zdjęcie - stał (całkiem prosto) dosyć wysoki dąb... Mam go nawet na jakimś zdjęciu. Nie wiem, czy najwyższy - ale spory :)) Przy okazji zapytam Brata - jest tam leśniczym - może i takie informacje będzie miał?
zdjęcie dobrze oddaje charakter tej okolicy. znam to miejsce bardzo dobrze. kompleks leśny, który daje obraz tego, jak kiedyś wyglądały lasy nadwarciańskie. najdziksze, znane mi miejsce, w okolicach Poznania. osobiście uważam, że taki las, z morzem zwalonych drzew, leżących na jeszcze innych, zbutwiałych, trudno się fotografuje.chaos dzikiej przyrody stawia w tym miejscu specyficzny opór przy próbie opisania regułami fotografii. nie mam zamiaru przerywać tych zmagań. ostatni mój wyjazd to próba znalezienia najwyższego, zdrowego okazu dębu w lasach krajkowskich... pozdr. ps. mało które drzewo stoi tam pionowo...
Franek_bez picu [2011-04-21 12:38:14] oczywiście :)) to tylko oglądanie fotografii :)) pozdro i Wesołych :)
ale na topie pnie się w gorę :) widac, może sie podobac -gratuluję
oczywiście bez urazy ,- pozdro
:))
...barszczon - ja też...
@Maćku - miło mi :)); @Skylines - być może masz rację :); @Enoo - dziękuję. Ja bardzo lubię takie miejsca, takie "klimaty" :))
...niesterylne ... pozornie niedbałe ... bardzo na tak...
takie sobie to chyba raczej, moim zdaniem...
..aż je słyszę;)
Franek_bez picu [2011-04-21 00:17:17] co do "ciekawości w kadrze" - w pełni się zgadzam. Nie każdemu taki krajobraz musi się podobać, kwestia gustu, szum - jak to szum - niektórzy mawiają na to (w przypadku zdjęć z aparatów analogowych) ziarno, i mnie odpowiada jego natężenie :). Krzywość - była poniżej omawiana :). Jedynie określenie słabo - do mnie nie przemawia :) Ale z ramką masz rację...; @Matyldo :)
i ramka tez jakas zdezolowana
lubię
no ,że słabo trochę ,nieciekawie w kadrze, krzywo , zaszumione mocno- ogolnie "bida"
w sensie?
bidnie trochu
@Li :)) racja... na szczęście nie miała ochoty na pogaduchy tak jak i my... :)), dzięki
to była dzikuska nie dzik, i miała pasiaki ;) nieźle wyszło... ;)
:)) ja też nie zamierzam :)) - ale propozycja Splita jest ciekawa :))
Dobrze w kadrze...nic bym nie ciął...
theWalker [2011-04-20 20:50:26] to co idzie skosem w lewy-dół - to "granica" pomiędzy "czystą" wodą, a częściowo zalanym terenem, na którym spod wody wystaje trawa i krzaki :)). Ten pseudo-horyzont - to rzeczywisty brzeg tego zakola starorzecza warciańskiego :)) :)) dzięki za zaglądnięcie :))
split [2011-04-20 20:53:39] jak trybisz to miło:)
Dobra, podoba mi się jak pisałem wcześniej, i nic się nie zmienia. Wiec kończę tę dyskusję:)
theWalker [2011-04-20 20:51:55] - rozśmieszasz :_)))))))))))))))))
"pod drzewami" nie "po drzewami"
ale tu linia brzegowa idzie skosem w LD a poziom trzyma pseudohoryzont po drzewami:) to naprawdę ćwiczenie dla analityków;)))
:)) dla mnie linia brzegowa raczej powinna być pozioma :)) (bo się woda wylewa...) :)) A tu ćwiczenia dla oka są ciekawe :))
leci leci, sa elementy pozorne i jednoznaczne "lecenia":) czasem dla pozornych trzeba zostawić "lecenie":) co do linii brzegowej, no to akurat najmniejszy wyznacznik poziomu:)
:) na bałagan się zgadzam, "kręcenie w lewo" - do negocjacji :))) (uważnie popatrz na linię brzegową :)) ). Rzeczywiście na zdjęciu jest dużo elementów prowadzących wzrok w lewą stronę... apatyczne złudzenie ludzkiego oka :)))
jakoś czuję bałagan w tym kadrze i jakby kręciło w lewo...
@Derianie - :)) czasem leci, zależy na co popatrzysz ::))); @Jerzik, TheWalkerze - dziękuję za odwiedziny :)
Może i leci. Fajne foto.
...a czasem leci w lewo, a czasami nie, a czasami tak;p fajnejest
Nie leci czasem w lewo? :)
no dziękuję :))
No ładnie :-)
@Bartku :))) - to jeszcze dodam (w ramach reklamy), że za moimi plecami pływała para łabędzi (plus gniazdo, z którego zeszła łabędzica), w drodze do tego miejsca spotkaliśmy lisa, słyszeliśmy orła ostrzegającego nas, że zbliżamy się zbyt blisko do jego gniazda i umknęła nam sprzed obiektywów para czapli. A następnego dnia mieliśmy bliskie spotkanie drugiego stopnia z dzikiem :)))
alez miescówka :)
@Splicie - no faktycznie - nieźle. Jeszcze jestem na etapie zafascynowania kwadratem - tak więc przekadrowywanie budzi we mnie nieco niechęci, ale ta propozycja mi się podba :); dzięki
takie miejsca mają magię, ja wyciąłbym dół do pierwszego ciemnego pnia, spróbowałem i fajnie jest :)
dzięki :)
bdb