Opis zdjęcia
Zbigniew Klawender w latach 1942-44 przebywał w oświęcimskim obozie,uczestnik marszu śmierci,.Do obozu trafił gdy chciał uciec przez granice,pracował w niebieckiej fabryce produkującej podwozia do meserszmitów.Od zawsze zżyty z fotografią,Muzeum obozowe w Oświęcimiu posiada w swoich zbiorach 87 unikatowych zdjęć jego autorstwa,jako nieliczny sfotografował obóz w latach 1945-47,na tych zdjęciach znajdują się obiekty które nie dotrwały do dnia dzisiejszego,jest autorem prac znajdujących się w warszawskich muzeach które przedstawiają zbombardowaną warszawę,pewnie pisać można wiele....mało zostało takich ludzi. Zdjęcie które zrobiłem to czysty przypadek ,będąc wczoraj w warszawie,przechodziłem przez mały skwer ,na ławce siedział człowiek z zakupami,podszedłem i zapytałem\"czy mogę zrobić panu zdjęcie?\"na to pan Zbigniew \" a rób pan\"i zaczęliśmy rozmawiać , powiedziałem po co to robię,a on na to\"trafiła kosa na kamień\" ja się pytam dlaczego,na to pan\" przez całe życie robiłem zdjęcia,ale trochę w innym czasie i innymi aparatami,mam ich chyba z 70siąt \" i w tym momencie mówi\"coś panu pokaże\"odpina kurtkę a tam na napie widnieje krzyż -mówi\" pewnie wie pan co to jest?\" ja na to,że wiem odpina rękaw i pokazuje mi obozowe numery,i zaczyna rozmawiać\"Do obozu trafiłem mając 15 lat ,chciałem uciec przez granice ,ale mnie złapali,byłem uczestnikiem marszu śmieci ten ponad 90-cio kilometrowy marsz pozbawił mnie wielu przyjaciół,mi sie udało,numery jak pan widzi mam w innym miejscu jak wszyscy,poprosiłem tych którzy to robili( a robili to często nasi)by był z boku,bo gdybym chciał uciekać będzie mniej widoczny,pracowałem w fabryce pod ziemią gdzie robiliśmy podwozia do meserszmitów (uśmiechnął się)powiedział to jedyny plus tego obozu ,nauczyłem sie tak mechaniki,że jak po wojnie poszedłem na studia na politechnikę to umiałem takie rzeczy gdzie inni znali je tylko z teorii,w 45,46,47 roku wróciłem do obozu zrobić te zdjęcia,wiele rzeczy wróciło na nowo...ale mogłem przejść bramę i nikt już nie wołał,nikt już nie strzelał.Zdjęcia po czasie trafiły do muzeum,mało zdjęć jest z tego okresu,przez pare lat fotografowałem zbombardowaną warszawę,ale to już inna historia....\"Przesiedziałem z tym człowiekiem chyba godzinę na ławce rozmawiając o tym co było.Przeżyłem prawdziwą lekcje historii o numerze 79586- Obozu Koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau
Gratki....Nie tylko Pan:)
Bardzo dziękuje za DNO:)sam pan w temacie fotografii zrobił bardzo dużo:)
bdb
Świetny portret :-)
podziwiam i gratuluję
dobrze, ze tu wpadlo :)
Denne graty!!!!
dostrzegłeś blask w oczach, który nie odchodzi nigdy, pięknie patrzysz Adam
to coś więcej niż dobre zdjęcie.........
Szacunek
Świetny portret.... Ciekawy człowiek.....
Podoba się....historia której zazdroszczę
fajnie jak sie podoba:)
bdb portret.
bardzo dobry portret...
ej ze tak powiem historia urzekajaca i budzi emocje .. zdjecie mniej wiec nie wiem w czym zachwyt ....
siostra:)pewnie nie ,ale naprawdę była to bardzo fajna ,ciekawa rozmowa:)pozdrawiam
Takie lekcje historii niestety wkrótce nie będą możliwe.Ciesz się z tego spotkania,najprawdopodobniej dało Ci znacznie więcej niż siedzenie w ławce na 45-cio minutowej lekcji w szkole.Dobry portret i kawałek historii.Ceni się również fakt,ze nie łapałeś człowieka zoomem,ale zachowałeś się tak jak powinieneś.Wielkie brawa!!!
(sorry za literowke, mialo byc 'gaszczu')
Brawa!
wzruszające to wszystko...
Dobry portret z opowieścią :)
brawo ! bardzo prawdziwe Adaś :)
Adam wielki szcun
bdb
p.s. mam nadzieje, ze to zdjecie nie 'zginie' w goszczu cyckow (nie zebym mial cos przeciwko cyckom), ale sami wiecie, ze reporterka ma tendencje do szybkiego znikania...
dycha za temat, portret tez swietny!
oj szkoda że tego typu prace to sporadyczność....................
:)pozdro:)
dla takich chwil warto podchodzić do starszych ludzi... a portret świetny. Wraz z historią - dla mnie - Zdjęcie Dnia - albo i lepiej...