Krushon - to zdjęcie natychmiast przywołało skojarzenie z tematem 'child abuse', gdyż niedawno miałem do czynienia z tym tematem, gdzie pojawiło się podobne zdjęcie wykonane podobną techniką, stąd refleksja
OptykM [2011-04-01 11:42:36] - to, co robisz, jest świetne i ... takie rzadkie na plfoto! niektórych to denerwuje, zwłaszcza tych, którzy 'wiedzą lepiej' i nie czytają ze zrozumieniem, albo nie chcą; nie wycofuj się ze swego stylu komentowania, to jest wspaniała lekcja dla wielu na plfoto, pozdrawiam :)
Panowie, sytuacja zaczyna być nieprzyjemna, a to ostatnia rzecz, której mógłbym sobie życzyć pod tym zdjęciem. Chociaż A_R_mator słusznie zauważył, że rola autora tak naprawdę kończy się w chwili publikacji, to niemniej BARDZO WAS PROSZĘ, dajcie już spokój. Negatywne emocje są zupełnie niepotrzebne i szkoda, że się w ogóle pojawiły. Peace, Szanowni Panowie, PEACE.. proszę...
dzięki Derian że nazwałeś mnie idiotą, nie jestem żadnym samozwańczym znawcą sztuki i nigdy tak nie twierdziłem ...od nosze się jedynie do pracy Krushona wyrażając swoją subiektywną opinię, w końcu mam do tego prawo i po to jest ten portal, skoro lejesz z takich komentarzy to chyba niewiele z tego rozumiesz ...reszta jest milczeniem...z drugiej strony wielka szkoda że więcej osób nie wysila się na szerszy opis niż tylko super, świetne lub gniot...wolę aby zatrzymały moją uwagę 2-3 foty i przedstawić z własnym uzasadnieniem opis niż setkę durnych opinii, skłonić do dyskusji ... mam nauczkę i chyba trzeba dołączyć do stada
Dobra fotografia to taka, która zmusza do myślenia, nasuwa różne interpretacje, tworzy w historie. Ale ocena w ten sposób, że "moja jest racja i tylko moja jest racja"... No cóż. W tych czasach tacy ludzie muszą bardzo się męczyć... :)
Ależ umiem czytać! Autor sam wyjaśnił co chciał przekazać tym zdjęciem (ci co umieją czytać doczytają). Natomiast znajdzie się grupa idiotów doszukujących się głębszych przesłań i wedle tego oceniająca obraz. "nie powoduje tych emocji, które w zamierzeniu miała wywrzeć(...)". Panie John Coffey, a jakie wg Pana emocje miała wywrzeć? Pieprzenie. "Chciałem raczej płytko pokazać los lalki należącej do i uzależnionej od dziecka, grę kolorów ubrań, formę, nieokreśloną GO" - po diabła coś więcej? No i ta świetna ocena obrazu pod względem ostrości. Nie ostre, czyli do dupy. Wyrzuć, bo nieostre ci wyszło, nie zauważyłeś? A poza tym głębokie takie a emocji nie wywołuje zamierzonych... :))) Leję z takich komentarzy samozwańczych znawców sztuki... I dlatego mnie tu nie ma :) Pozdrawiam ciepło i wrażeń niesamowitych życzę.
A_R_mator [2011-04-01 11:01:17] w takim razie nie przewidziałem takiego odbioru. Nawet mi przez myśl nie przeszło, że może być TAKI:( To nauczka dla mnie.
krushon [2011-04-01 10:45:52] > Publikacja to również konfrontacja własnej interpretacji z interpretacją widzów. Bo Twoja w zasadzie skończyła się w momencie wstawienia na portal. ;-)
Derian spokojnie ... nie doczytałeś ...twierdzimy że foto i temat jak najbardziej ok, to autor sugerował usuniecie ...po jego wyjaśnieniach teraz wiemy że nie było zamierzone podjęcie takiego tematu...dla mnie jak najbardziej foto OK i chyba o tym napisałem, pozdrawiam :)
Derian [2011-04-01 10:49:21] a możesz w bardziej ludzkim języku?;) Ludzie piszą o swoim odbiorze. Uznałem, że temat zahacza o poważniejszą kwestię i powinienem się odnieść. Tyle.
Kurcze, możecie wierzyć lub nie, ale nie chciałem tą fotografią dotykać zagadnienia "child abuse":(( Stało się to bez mojej intencji. Chciałem raczej płytko pokazać los lalki należącej do i uzależnionej od dziecka, grę kolorów ubrań, formę, nieokreśloną GO. Naprawdę nic ponadto. Dopiero komentarz Johna Coffey'a jakoś mnie naprowadził na ten poważny temat i pokazał, że faktycznie coś z tą fotografią może być nie tak (abstrahując od jej technicznych niedociągnięć). Stąd myśl o jej kasacji (ciągle się waham), ale z drugiej strony czy jej usunięcie (zamiecenie pod dywan) zlikwiduje PROBLEM??? ps. Uwagi nt. technicznych niedociągnięć są dla mnie oczywiście jak najbardziej słuszne.
Krushon pewnie nieświadomie albo i świadomie poruszyłeś bardzo trudny temat. Split zareagował prawidłowo. To odpowiedź na siłę emocjonalnego przekazu tej foty.
Osobiście uważam temat krzywdzenia dzieci za coś niepojętego, mój umysł nie ogarnia takiego postępowania a osoby tak czyniące za chore psychicznie.
Ale wracając do Twojej foty...pomysł może nie nowatorski ale jak najbardziej budzący prawidłowe skojarzenia. Dziecko prowadzone (pewnie) za rękę ...w pełni zależne
od osoby z którą idzie, podlega jej władzy i decyzjom, lalka najwierniejszy przyjaciel,bierny odbiorca krzywd zadanych młodemu umysłowi,
jedyny powiernik świata dziecięcych problemów działa jak konfesjonał,ale nie oczyszcza. Nieuświadomiona krzywda będzie pączkowała latami i rozkwitnie z pełną
siłą w dorosłym życiu, "oprawca-przyjaciel" na zawsze zniszczył u dziecka poczucie własnej wartości. Podoba mi się przewrotna kolorystyka ...jaskrawe kolory,
kojarzą się z radością i sielanką dzieciństwa, nie zapowiadają grozy wydarzeń w jakich uczestniczy dziecko. Dopiero mała GO sugeruje że jest coś nie tak, subtelnego
ale niepokojącego, niepozwalająca skupić uwagę. B/W w zbyt oczywisty sposób sugerowało by i pogłębiało dramatyzm fotografii, tu słuszny wybór koloru. To co mi
przeszkadza to brak jednego wybranego punktu ostrości, prowadzącego wzrok...mz ideałem była by ostrość na głowę lalki, uśmiechniętej ale nie przytulanej.
Temat trudny warty przemyślenia, fotografia trochę niedopracowana nie do końca sugerująca istotę problemu, szersze kadrowanie pozwoliło by wprowadzić np rękę oprawcy
...tak czy owak to Twoja interpretacja, jestem na tak i na pewno nie do kosza ...a Wy co sądzicie :)
Dzięki, chociaż czuję, że mogło być jeszcze lepsze:) @split - czy Twój komentarz to: 1/ propozycja tytułu;) 2/ komentarz do treści i formy zdjęcia czy 3/ komentarz do krótkiej dyskusji pod zdjęciem?;)
ok, uspokoiłeś mnie zatem, bo na serio się przeraziłem, że pokazuje NIE TO co chciałbym by pokazywała. A fakt, że nie jest doskonała? No cóż - ja też mam sporo wad i takie są moje pstryki:) pozdrawiam:)
Absolutnie nie powoduje złych skojarzeń, po prostu jakoś tego zdjęcia nie czuję, nie powoduje tych emocji, które w zamierzeniu miała wywrzeć, chociaż ciężko powiedzieć dlaczego. Fota nie jest zła, nie usuwaj
John_Coffey [2011-03-30 22:50:51] dlaczego? Mam nadzieję, ze nie chcesz mi powiedzieć, że może powodować najgorsze skojarzenia:((( Jeśli tak, natychmiast ją usunę!!!
No teraz to już i mnie w środku ruszyło, tkliwie się zrobiło, łza się w oku zakręciła... przysiądźmy chwilę w milczeniu... ;(
Krushon - to zdjęcie natychmiast przywołało skojarzenie z tematem 'child abuse', gdyż niedawno miałem do czynienia z tym tematem, gdzie pojawiło się podobne zdjęcie wykonane podobną techniką, stąd refleksja
OptykM [2011-04-01 11:42:36] Tobie szczególne dzięki za niecodzienność i wnikliwość komentarzy!
Split dziękuję chociaż będę zdecydowanie ostrożniejszy w wyrażaniu publicznie opinii, pozdrawiam :)
OptykM [2011-04-01 11:42:36] - to, co robisz, jest świetne i ... takie rzadkie na plfoto! niektórych to denerwuje, zwłaszcza tych, którzy 'wiedzą lepiej' i nie czytają ze zrozumieniem, albo nie chcą; nie wycofuj się ze swego stylu komentowania, to jest wspaniała lekcja dla wielu na plfoto, pozdrawiam :)
Panowie, sytuacja zaczyna być nieprzyjemna, a to ostatnia rzecz, której mógłbym sobie życzyć pod tym zdjęciem. Chociaż A_R_mator słusznie zauważył, że rola autora tak naprawdę kończy się w chwili publikacji, to niemniej BARDZO WAS PROSZĘ, dajcie już spokój. Negatywne emocje są zupełnie niepotrzebne i szkoda, że się w ogóle pojawiły. Peace, Szanowni Panowie, PEACE.. proszę...
dzięki Derian że nazwałeś mnie idiotą, nie jestem żadnym samozwańczym znawcą sztuki i nigdy tak nie twierdziłem ...od nosze się jedynie do pracy Krushona wyrażając swoją subiektywną opinię, w końcu mam do tego prawo i po to jest ten portal, skoro lejesz z takich komentarzy to chyba niewiele z tego rozumiesz ...reszta jest milczeniem...z drugiej strony wielka szkoda że więcej osób nie wysila się na szerszy opis niż tylko super, świetne lub gniot...wolę aby zatrzymały moją uwagę 2-3 foty i przedstawić z własnym uzasadnieniem opis niż setkę durnych opinii, skłonić do dyskusji ... mam nauczkę i chyba trzeba dołączyć do stada
Ja tutaj szczególnych sporów nie widzę. Co najwyżej powtarzanie argumentów, które nie koniecznie są kontrargumentami. ;-)
z reguły jest tak w większości zaciętych sporów, że moja racja jest mojsza a twoja jest twojsza :)
Ja mam rację.
ale się narobiło, nie ustępujcie w swoich poglądach, bo to robi sie ciekawe
Dobra fotografia to taka, która zmusza do myślenia, nasuwa różne interpretacje, tworzy w historie. Ale ocena w ten sposób, że "moja jest racja i tylko moja jest racja"... No cóż. W tych czasach tacy ludzie muszą bardzo się męczyć... :)
ok, dzięki. Trochę mnie uspokoiliście:) Też zawsze uważałem, że różnorodność interpretacji to zaleta w fotografii.
Ależ umiem czytać! Autor sam wyjaśnił co chciał przekazać tym zdjęciem (ci co umieją czytać doczytają). Natomiast znajdzie się grupa idiotów doszukujących się głębszych przesłań i wedle tego oceniająca obraz. "nie powoduje tych emocji, które w zamierzeniu miała wywrzeć(...)". Panie John Coffey, a jakie wg Pana emocje miała wywrzeć? Pieprzenie. "Chciałem raczej płytko pokazać los lalki należącej do i uzależnionej od dziecka, grę kolorów ubrań, formę, nieokreśloną GO" - po diabła coś więcej? No i ta świetna ocena obrazu pod względem ostrości. Nie ostre, czyli do dupy. Wyrzuć, bo nieostre ci wyszło, nie zauważyłeś? A poza tym głębokie takie a emocji nie wywołuje zamierzonych... :))) Leję z takich komentarzy samozwańczych znawców sztuki... I dlatego mnie tu nie ma :) Pozdrawiam ciepło i wrażeń niesamowitych życzę.
zgadza się a ile osób tyle interpretacji ...
krushon [2011-04-01 11:04:58] > Ale to jest zaletą, a nie wadą tej fotografii :-)
A to zdjęcie można interpretować na różne sposoby i bardzo dobrze :-)
A_R_mator [2011-04-01 11:01:17] w takim razie nie przewidziałem takiego odbioru. Nawet mi przez myśl nie przeszło, że może być TAKI:( To nauczka dla mnie.
krushon [2011-04-01 10:45:52] > Publikacja to również konfrontacja własnej interpretacji z interpretacją widzów. Bo Twoja w zasadzie skończyła się w momencie wstawienia na portal. ;-)
Derian spokojnie ... nie doczytałeś ...twierdzimy że foto i temat jak najbardziej ok, to autor sugerował usuniecie ...po jego wyjaśnieniach teraz wiemy że nie było zamierzone podjęcie takiego tematu...dla mnie jak najbardziej foto OK i chyba o tym napisałem, pozdrawiam :)
Derian [2011-04-01 10:49:21] a możesz w bardziej ludzkim języku?;) Ludzie piszą o swoim odbiorze. Uznałem, że temat zahacza o poważniejszą kwestię i powinienem się odnieść. Tyle.
To jakieś bzdury! Że niby co z tą fotografią jest nie tak? Qrwa, ludzie!
Kurcze, możecie wierzyć lub nie, ale nie chciałem tą fotografią dotykać zagadnienia "child abuse":(( Stało się to bez mojej intencji. Chciałem raczej płytko pokazać los lalki należącej do i uzależnionej od dziecka, grę kolorów ubrań, formę, nieokreśloną GO. Naprawdę nic ponadto. Dopiero komentarz Johna Coffey'a jakoś mnie naprowadził na ten poważny temat i pokazał, że faktycznie coś z tą fotografią może być nie tak (abstrahując od jej technicznych niedociągnięć). Stąd myśl o jej kasacji (ciągle się waham), ale z drugiej strony czy jej usunięcie (zamiecenie pod dywan) zlikwiduje PROBLEM??? ps. Uwagi nt. technicznych niedociągnięć są dla mnie oczywiście jak najbardziej słuszne.
Krushon pewnie nieświadomie albo i świadomie poruszyłeś bardzo trudny temat. Split zareagował prawidłowo. To odpowiedź na siłę emocjonalnego przekazu tej foty. Osobiście uważam temat krzywdzenia dzieci za coś niepojętego, mój umysł nie ogarnia takiego postępowania a osoby tak czyniące za chore psychicznie. Ale wracając do Twojej foty...pomysł może nie nowatorski ale jak najbardziej budzący prawidłowe skojarzenia. Dziecko prowadzone (pewnie) za rękę ...w pełni zależne od osoby z którą idzie, podlega jej władzy i decyzjom, lalka najwierniejszy przyjaciel,bierny odbiorca krzywd zadanych młodemu umysłowi, jedyny powiernik świata dziecięcych problemów działa jak konfesjonał,ale nie oczyszcza. Nieuświadomiona krzywda będzie pączkowała latami i rozkwitnie z pełną siłą w dorosłym życiu, "oprawca-przyjaciel" na zawsze zniszczył u dziecka poczucie własnej wartości. Podoba mi się przewrotna kolorystyka ...jaskrawe kolory, kojarzą się z radością i sielanką dzieciństwa, nie zapowiadają grozy wydarzeń w jakich uczestniczy dziecko. Dopiero mała GO sugeruje że jest coś nie tak, subtelnego ale niepokojącego, niepozwalająca skupić uwagę. B/W w zbyt oczywisty sposób sugerowało by i pogłębiało dramatyzm fotografii, tu słuszny wybór koloru. To co mi przeszkadza to brak jednego wybranego punktu ostrości, prowadzącego wzrok...mz ideałem była by ostrość na głowę lalki, uśmiechniętej ale nie przytulanej. Temat trudny warty przemyślenia, fotografia trochę niedopracowana nie do końca sugerująca istotę problemu, szersze kadrowanie pozwoliło by wprowadzić np rękę oprawcy ...tak czy owak to Twoja interpretacja, jestem na tak i na pewno nie do kosza ...a Wy co sądzicie :)
krushon - pogubiłem się emocjonalnie, child abuse?
Dzięki, chociaż czuję, że mogło być jeszcze lepsze:) @split - czy Twój komentarz to: 1/ propozycja tytułu;) 2/ komentarz do treści i formy zdjęcia czy 3/ komentarz do krótkiej dyskusji pod zdjęciem?;)
za Maćkiem mnie też się widzi
widzi mi sie
pogubiłem się
niezłe...
+/
ok, uspokoiłeś mnie zatem, bo na serio się przeraziłem, że pokazuje NIE TO co chciałbym by pokazywała. A fakt, że nie jest doskonała? No cóż - ja też mam sporo wad i takie są moje pstryki:) pozdrawiam:)
Absolutnie nie powoduje złych skojarzeń, po prostu jakoś tego zdjęcia nie czuję, nie powoduje tych emocji, które w zamierzeniu miała wywrzeć, chociaż ciężko powiedzieć dlaczego. Fota nie jest zła, nie usuwaj
John_Coffey [2011-03-30 22:50:51] dlaczego? Mam nadzieję, ze nie chcesz mi powiedzieć, że może powodować najgorsze skojarzenia:((( Jeśli tak, natychmiast ją usunę!!!
powiem Ci szczerze krushon'ie, że mi nie leży ta fota
.................. jest coś w tym............................ :)