Górkówna... ten strój to o ile mi wiadomo prezent od chrzestnego - starosty złoczowskiego,co tłumaczy fakt że dziecko mieszkające w Wilnie mogło taki posiadać:)
dzieci zawsze mają niesamowity potencjał wyrazu twarzy, i to się bardzo udało tamtemu 'fotografiście', w jakimś sensie fotografia potrafi być unieśmiertelniać
Górkówna... ten strój to o ile mi wiadomo prezent od chrzestnego - starosty złoczowskiego,co tłumaczy fakt że dziecko mieszkające w Wilnie mogło taki posiadać:)
gdzie huculszczyzna a gdzie Wilno ale kiedyś to była Polska
split... dlatego po latach ma taką wartość:)
oczywiście bez 'być', piszę za szybko :)
dzieci zawsze mają niesamowity potencjał wyrazu twarzy, i to się bardzo udało tamtemu 'fotografiście', w jakimś sensie fotografia potrafi być unieśmiertelniać
barszczon... zadziwiające, że to zdjęcie przeżyło 6 lat zesłania do Rosji:)
:)) świetne...