sie czepiacie ... a jak na salony wyjdzie, karierę internacjonalną zrobi ... potem podpis przerabiac to bez sensu; eh, brak myślenia perspektywistycznego ... ale w sumie, po co żyrandol - zwis dekoracyjny sufitowy pięknie brzmi ... :D
Marcin Tarasiewicz, pozwolę sobie przytoczyć wypowiedź Krzysztofa Izdebskiego: "Wychowałem się w Polsce, potem mieszkałem w Szwecji, następnie w wielu innych krajach, i to, w jakim języku chcę się wyrazić, zależy od tego, o czym myślę i mówię. Czasami wydaje mi się, że nie ma lepszej wypowiedzi niż „szczęśliwy Szczepan” – to polskie szeleszczenie jest dla mnie niezwykle miłe i dotyka mojej kulturowej emocji." Tak sobie myślę, że czasami w konkretnym języku pewne sformułowania brzmią dla nas przyjemniej, czy korzystniej i nie widzę problemu z posługiwania się innymi językami w różnych sytuacjach. Sam posługuję się w swoich poczynaniach fotograficznych logiem w języku francuskim, nazwą firmy w języku islandzkim a motto mam tłumaczone na kilka innych języków.
sie czepiacie ... a jak na salony wyjdzie, karierę internacjonalną zrobi ... potem podpis przerabiac to bez sensu; eh, brak myślenia perspektywistycznego ... ale w sumie, po co żyrandol - zwis dekoracyjny sufitowy pięknie brzmi ... :D
przyjemne w odbiorze,ale chyba nie pasuje do tego portalu
Marcin Tarasiewicz, pozwolę sobie przytoczyć wypowiedź Krzysztofa Izdebskiego: "Wychowałem się w Polsce, potem mieszkałem w Szwecji, następnie w wielu innych krajach, i to, w jakim języku chcę się wyrazić, zależy od tego, o czym myślę i mówię. Czasami wydaje mi się, że nie ma lepszej wypowiedzi niż „szczęśliwy Szczepan” – to polskie szeleszczenie jest dla mnie niezwykle miłe i dotyka mojej kulturowej emocji." Tak sobie myślę, że czasami w konkretnym języku pewne sformułowania brzmią dla nas przyjemniej, czy korzystniej i nie widzę problemu z posługiwania się innymi językami w różnych sytuacjach. Sam posługuję się w swoich poczynaniach fotograficznych logiem w języku francuskim, nazwą firmy w języku islandzkim a motto mam tłumaczone na kilka innych języków.
Perułki? Peruki :)))
Fakt. Ciągniemy za modą, oj ciągniemy ;)
O.o