Jakiś ruch w "biznesie" musi być nawet jak to "odgrzewany kotlet",sam jak widzę takie dni "bez światła" , a jest jakaś szansa aby się "spełniać " w dziedzinie hobby ,to wolałbym hobby,ale te wszystkie inne obowiązki...,kwestia czasu młodzież podrośnie ,byle się nie zatracić w życiu codziennym,a "powroty "są możliwe .Dziękuję za wskazanie kierunku we właściwym czasie.Pozdrowienia i dziękuję za odwiedzanie.Pańska strona i żony jest jako jedyna na "ulubionych'.
Trzepie się jak ryba wyjęta z wody :D
:)
Jakiś ruch w "biznesie" musi być nawet jak to "odgrzewany kotlet",sam jak widzę takie dni "bez światła" , a jest jakaś szansa aby się "spełniać " w dziedzinie hobby ,to wolałbym hobby,ale te wszystkie inne obowiązki...,kwestia czasu młodzież podrośnie ,byle się nie zatracić w życiu codziennym,a "powroty "są możliwe .Dziękuję za wskazanie kierunku we właściwym czasie.Pozdrowienia i dziękuję za odwiedzanie.Pańska strona i żony jest jako jedyna na "ulubionych'.
Dziękuję bardzo, a zdjęcie, to "odgrzewany kotlet" z wczesnej wiosny 2010 - miałem szczęście, że złapałem tego wędkarza zanim uciekł :), pozdrawiam
Ciekawy pomysł,bardzo fajne zdjęcie.Widzę ,że jednak znalazł Pan czas na fotki, Pozdrowienia od "emerytowanego studenta".
świetne
pomysłowe
dobra robota:)
Duch morza...
Podoba sie. *poz.
...:)
fajne..:)
:)
nie irytuj się, zadałem Ci proste pytanie... a foto dobre, to fakt.
spadaj ... foto dobre
papajedi, masz jakiś mandat do wypowiadania się w imieniu wszystkich? :)
Atalante- ale to nikogo nie interesuje ........
Miałem już dość ciągłego pstrykania tego miejsca bez ludków, więc ucieszyłem się, jak mi jakiś z morza wyszedł :)
człowieczek mi tu nie pasuje...