Opis zdjęcia
Częstochowa, wiosna 1945 (prawdopodobnie maj). Grupa uwolnionych jeńców francuskich, którzy w czasie powrotu do Francji mieszkali na jednej kwaterze wraz z moim Ojcem. (tytuł fotografii świadomie napisany "z błędem". To określenie tego czasu - powojnie... ) Skan z odbitki.
@Li - :)) (wygładzanie było konieczne)...; @Renato - w niektórych widać...
piękne te zdjęcie z duszą, pomimo, że powojnie to błysku radości w oczach nie widać
nic odkrywczego, barszczonie ;) to określenie funkcjonuje od dawna w języku, co nie znaczy, że kazdy się z nim zetknął :) podobnie "powidoki"... atnm - przesadzone wygładazanie ;(
@Joginie - to słowo chodziło mi po głowie już dawno, jeszcze od czasów pierwszej lektury "Ziele na kraterze". A ostatnio, po przeczytaniu książki p. Stanforda pt. "Ostatni rozdział 1945" i "Europa walczy" Davies'a, i przypomnieniu sobie kilku innych - doszedłem do wniosku, że był to istotny kawałek historii - zasługujący na osobną nazwę :))); @ŁOK - nie wiem, Tata nauczył się francuskiego... :)
środkowy klęczący Fernandel..:)
Ciekawe czy polskiego przy okazji sie nauczyli, bo zapewne niemieckiego tak.A francuzi tak nie lubią i nigdy jak sami mówią nie lubili języków obcych, wiem to z wycieczek do nich.Mieli ciąg do wielkości i to im pozostało do dziś.Ciekawy ten dział retro.
Nie znałem słowa "powojnie" - szukałem w rozumie jakiegoś określenia czasu o analogicznym sposobie utworzenia i znalazłem: "popołudnie" :-) Może jeszcze coś wymyślę - narazie nic mi do głowy nie przychodzi
(((:
:))
... :)))))