Adam, nie da sie ukniknac spadku naswietlenia. Moze blaszka na duuuzym wycieciu albo otworek wprost w blaszanej puszce cos da - chociaz wydaje mi sie ze to wina spadku ilosci swiatla po bokach a nie zaslaniania przez scianki.
No niezła buźka wyszła (żyła na skroni pęka z wysiłku...). Ja właśnie szykuję pojemniczki na półroczne, i zastanawiam się jak zamocować blaszkę, co by uniknąć takich niezaświetlonych partii...
hhehhehe półroczja:)
Cudne solarne efekty.
Teraz widze, ze fontanna sie zalapala :) Hmmm, miejsce widac ze bezpieczne, wiec zdecydowanie jeszcze raz na innym materiale powtorz :)
Adam, nie da sie ukniknac spadku naswietlenia. Moze blaszka na duuuzym wycieciu albo otworek wprost w blaszanej puszce cos da - chociaz wydaje mi sie ze to wina spadku ilosci swiatla po bokach a nie zaslaniania przez scianki.
:) Fajnie : ) to chyba ten cholerny ilford?
[Miało być jak --obrobić blaszkę--]
No niezła buźka wyszła (żyła na skroni pęka z wysiłku...). Ja właśnie szykuję pojemniczki na półroczne, i zastanawiam się jak zamocować blaszkę, co by uniknąć takich niezaświetlonych partii...