Opis zdjęcia
"Czarny Staw Gąsienicowy. Zakopane 30 VII. 1935", Zakład Fotograficzny "FOTO-GEN", Zakopane. ul. Ogrodowa willa "Jagienka" obok Poczty - tyle zapis na odwrocie fotografii. Na fotografii moi Dziadkowie Helena z Rudeńskich Popielowa i Hipolit Popiel. Nauczyciele ze Skałatu. Skan z odbitki.
@Górkówno - dzięki :)); @Łasicu dzięki :)) - takie szczątkowe pamiątki to pikuś w porównaniu z tym co można oglądać na tego typu wystawach :))). I tak jedna z tych fotografii trafiła na okładkę kwartalnika Tatry :)))
Powinieneś zrobić z tego wystawę w Murowańcu, czy gdzieś.
;-)))))))))))
:))
na Śnieżkę to i w szpilkach by doszedł... no, doszła ;) A meżczyźni kiedyś byli eleganccy...
Ghost_Dog [2010-12-10 21:05:32] :) widziałem, widziałem - Tatry - to jedna z moich pasji :)). Ale sizalka, albo nawet i konopna - to i tak wyglądała :))). Sweter (choć bez jelonka, to fakt) pleciony z podwójnej ("gryzącej") wełny przez moją Mamę - noszę czasem i teraz. Niech się schowają najwspanialsze gore-texy :))
papajedi: ZMECh zdechł :) Do dziś pamiętam, gdzieś na murach przeciwpowodziowych napis wysokości około 5m - ZMECH :)
barszczon: jeśli nie oglądałeś, to gorąco polecam bardzo dobry film z B. Lindą - Prowokator. Tak się świetnie wspinali w Tatrach. Liny jak od krowy urwane, sweterki z jelonkiem itp klimaty. Bardzo dobry film.
We Wrocku to był zmech .
Barszczon: przypominają mi się czasy, gdy jeszcze mieszkałem we Wrocku i średnio co dwa tygodnie jeździłem z kumplem na weekendy w Karkonsze i w Rydawy Janowickie... My uzbrojeni jak na wojnę, panterki, plecaki, noże, radiostacje, nocleg pod drzewem poniżej granicy śniegu, mycie mordy w lodowatym strumieniu, wychodzimy na równinę pod Śnieżką a tam panienki w pantofelkach i babcie z torebkami - jakby zgubiły drogę do kościoła... :)
Garnitur i berecik. Ot moda była.
@Norwaq - owszem, nawet bardzo :)); @Ghost - znam takich, którzy (najczęściej dla "rozrywki") chadzają. Świetne obserwacje socjologiczno-psychologiczno-kulturowe :)). Współcześnie - wystarczy mieć nieco mniej "fachowy" strój - by słuchać komentarzy :)). Albo nieco starszy - typu wełniane skarpety, spodnie "pumpy" :), płócienny anorak... :)))
Miło powspominać takie ujęcia. A swoją drogą - zarąbiste outdoorowe ciuszki mają :) Nie wyobrażam sobie osobiście iść w góry w garniturze :) Pozdrawiam
...to ważne, by pamiętać o korzeniach... Pozdrawiam
:)
:))