ale wywołałem dyskursie :) Joanno moim celem nie było w żaden sposób urazić Cię. Wylałem na ekran tylko moje pierwsze odczucie w stosunku do przedmiotu jakim w tym przypadku jest przedstawione przez Ciebie zdjęcie. Oczywiście iz mogłem napisać iż "Moim zdaniem to słabe zdjęcie" tylko po co ? przecież jedno i drugie znaczy to samo . Nie użyłem niegrzecznych sformułowań, po prostu napisałem to co czuje o zdjęciu. Pozdrawiam i oczywiście bez urazy Joanno :)
oki. zostajemy przy swoim. MZ plfoto, to nie kozetka u psychoterapeuty, gdzie trzeba uważac, żeby pacjent się nie załamal nerwowo. Wolę jedno , krótkie konkretne slowo, niz słodkie pierdzenie, że i owszem, czemu nie, jednak nie do końca, tudzież niekoniecznie :o)
Pozwól że się z Tobą nie zgodzę. Zamiast "pstryk i tyle"- można napisać "Moim zdaniem to słabe zdjęcie". Niby to samo, a jednak inaczej. Zresztą, to nie do Ciebie, tylko do Mariusza Woźniaka - skądinąd autora świetnych moim zdaniem zdjęć.
Pozdrawiam i znikam :-)
niestety, ale jak się zdjęcie nie podoba, to chcąc być uczciwym, musimy używać słów o oddżwięku pejoratywnym. Chyba, że mamy się tylko adorować, ale wtedy portal nie będzie miałl sensu :o)
Termin "pstryk" ma oddźwięk pejoratywny i jako taki mi się nie podoba i mam do tego prawo.Zdjęcie może się podobać albo nie, ja protestuję przeciwko nazewnictwu ;-)
Joanno - nie ja tak napisałem, ale chętnie będe bronił wypowiedzi Mariusza. Otóż w ocenie zdjęć kierujemy się odczuciami. Nieważne, jak robiłaś zdjęcie, ważne, jak jest ono postrzegane. Komentujący nie ma obowiązku robic dochodzenia, czy myślałaś o ekspozycji, kompozycji i swietle. Pisze, jak czuje. Poza tym ktoś, kto uważa zdjęcie za pstryk (zgodnie z definicją, jaką sama dość trafnie skonstruowałaś), to niedorzecznością jest szczegółowe komentowanie czegoś, co jest samo w sobie przypadkiem. To jeśli chodzi o podejście do komentowania. Natomiast ja uważam, że to zdjęcie ma pomysł na światło i kompozycję :o)
Wiesz, ja nie określam cudzych zdjęć mianem pstryków. Jeśli coś mi się nie podoba, staram się uzasadnić co i dlaczego. Poza tym, moim zdaniem przynajmniej, pstrykiem jest zdjęcie, które powstało przypadkowo - gdy autor nie myślał ani o kompozycji, ani o świetle, ani o głębi ostrości. A powyższe zdjęcie niekoniecznie musi się podobać, jest to zwykły zimowy widoczek, ale nie jest to pstryk, bo wszystkie parametry są przemyślane i cała reszta też. Pozdrawiam :-)
Spoko Mariusz, ja się tak łatwo nie urażam ;-)
ale wywołałem dyskursie :) Joanno moim celem nie było w żaden sposób urazić Cię. Wylałem na ekran tylko moje pierwsze odczucie w stosunku do przedmiotu jakim w tym przypadku jest przedstawione przez Ciebie zdjęcie. Oczywiście iz mogłem napisać iż "Moim zdaniem to słabe zdjęcie" tylko po co ? przecież jedno i drugie znaczy to samo . Nie użyłem niegrzecznych sformułowań, po prostu napisałem to co czuje o zdjęciu. Pozdrawiam i oczywiście bez urazy Joanno :)
oki. zostajemy przy swoim. MZ plfoto, to nie kozetka u psychoterapeuty, gdzie trzeba uważac, żeby pacjent się nie załamal nerwowo. Wolę jedno , krótkie konkretne slowo, niz słodkie pierdzenie, że i owszem, czemu nie, jednak nie do końca, tudzież niekoniecznie :o)
Pozwól że się z Tobą nie zgodzę. Zamiast "pstryk i tyle"- można napisać "Moim zdaniem to słabe zdjęcie". Niby to samo, a jednak inaczej. Zresztą, to nie do Ciebie, tylko do Mariusza Woźniaka - skądinąd autora świetnych moim zdaniem zdjęć. Pozdrawiam i znikam :-)
niestety, ale jak się zdjęcie nie podoba, to chcąc być uczciwym, musimy używać słów o oddżwięku pejoratywnym. Chyba, że mamy się tylko adorować, ale wtedy portal nie będzie miałl sensu :o)
Termin "pstryk" ma oddźwięk pejoratywny i jako taki mi się nie podoba i mam do tego prawo.Zdjęcie może się podobać albo nie, ja protestuję przeciwko nazewnictwu ;-)
joanna_ga [2010-12-08 10:17:30] wcale się nie dziwię, lubię tak pokazaną zimę:)
Joanno - nie ja tak napisałem, ale chętnie będe bronił wypowiedzi Mariusza. Otóż w ocenie zdjęć kierujemy się odczuciami. Nieważne, jak robiłaś zdjęcie, ważne, jak jest ono postrzegane. Komentujący nie ma obowiązku robic dochodzenia, czy myślałaś o ekspozycji, kompozycji i swietle. Pisze, jak czuje. Poza tym ktoś, kto uważa zdjęcie za pstryk (zgodnie z definicją, jaką sama dość trafnie skonstruowałaś), to niedorzecznością jest szczegółowe komentowanie czegoś, co jest samo w sobie przypadkiem. To jeśli chodzi o podejście do komentowania. Natomiast ja uważam, że to zdjęcie ma pomysł na światło i kompozycję :o)
Tak, wiem o tym. Rzadko robię tego typu zdjęcia, ze względu na oczy oraz matrycę, ale czasem mnie podkusi ;-)
mz to wygląda na przemyślane zdjęcie -ale szkoda matrycy (ostre słońce może zaszkodzić)
Wiesz, ja nie określam cudzych zdjęć mianem pstryków. Jeśli coś mi się nie podoba, staram się uzasadnić co i dlaczego. Poza tym, moim zdaniem przynajmniej, pstrykiem jest zdjęcie, które powstało przypadkowo - gdy autor nie myślał ani o kompozycji, ani o świetle, ani o głębi ostrości. A powyższe zdjęcie niekoniecznie musi się podobać, jest to zwykły zimowy widoczek, ale nie jest to pstryk, bo wszystkie parametry są przemyślane i cała reszta też. Pozdrawiam :-)
owszem, bez pstryka się zdjęcia nie zrobi. Szkoda, że czasem jest pstryk i tyle :o)
A mnie się czasem podoba ;-) I oczywiście, że zrobiłam "pstryk", inaczej nie da się zrobić zdjęcia ;-)
pstryk i tyle.
mi sie tak średnio podoba takie walenie obiektywem prosto w słońce :o)