w rzeczy samej. strój stanowi nawiązanie do średniowiecznej tradycji oznakowywania skazanych grzeszników. zaś przemarsz w takiej procesji - która się odbywa w każdym większym mieście hiszpańskim w okolicach wielkiej nocy - można potraktować, jako formę odpokutowania. zresztą cała uroczystość jest niebywałym przeżyciem. polecam każdemu
kotlletica [2010-12-07 20:09:22] a nie, to to akurat jeszcze "tradycja" z czasów wielkiej inkwizycji, gdzie ludziom skazanym zakladali takie czepco-stozki na glowy, w roznych kolorach, w zaleznosci od "dokonanego" przewinienia
hyhyhy nobody's expected the Spanish Inquisition! Our chief weapon is surprise...surprise and fear...fear and surprise...;)
w rzeczy samej. strój stanowi nawiązanie do średniowiecznej tradycji oznakowywania skazanych grzeszników. zaś przemarsz w takiej procesji - która się odbywa w każdym większym mieście hiszpańskim w okolicach wielkiej nocy - można potraktować, jako formę odpokutowania. zresztą cała uroczystość jest niebywałym przeżyciem. polecam każdemu
kotlletica [2010-12-07 20:09:22] a nie, to to akurat jeszcze "tradycja" z czasów wielkiej inkwizycji, gdzie ludziom skazanym zakladali takie czepco-stozki na glowy, w roznych kolorach, w zaleznosci od "dokonanego" przewinienia hyhyhy nobody's expected the Spanish Inquisition! Our chief weapon is surprise...surprise and fear...fear and surprise...;)
tez mnie sie tak kojarzy jak nizej
jak ku klux klan