Fiu fiu, wyobrażam sobie jaka to radość....
Mi się nie udało popływać z żółwiami ani ich zobaczyć, choć spędziłem kilka godzin nocą na plaży (Digilipur, północne andanany) gdzie miały być ich setki podczas skaładania jaj : ))))
Taki niefart, za to krabów było milony : )))))
Fiu fiu, wyobrażam sobie jaka to radość.... Mi się nie udało popływać z żółwiami ani ich zobaczyć, choć spędziłem kilka godzin nocą na plaży (Digilipur, północne andanany) gdzie miały być ich setki podczas skaładania jaj : )))) Taki niefart, za to krabów było milony : )))))
zapewne :)
oj fajnie :-) A pstrykanie na bezdechu jak woda buja na wszystkie strony to naprawdę niezłe wyzwanie i super zabawa..... :-)
niom napewno bylo fajnie na tym wyjezdzie :)