Opis zdjęcia
październik 2010, wielokrotna ekspozycja oczywiście przypadkowa; aparat: Start 66, obiektyw Emitar 1:3.5/75 (nr 19679), z ręki, czas 1/250 sek., f8.0, ISO 400 (Kodak 400 TX) skan z negatywu.
:)) i bardzo dobrze :))
przypadki chodzą po ludziach... ;)
@Kankai - zdecydowanie masz rację... :))
w każdym duch niespokojny drzemie:)
dzięki :))
zajebiaszcze! :))))))))
:)) uniki... klasyka...
Ojej....
no co ty Sławek uniki czyniłeś :D
no ja to z gleboznawstwa to taki średni byłem... trochę świdrem kręciłem ale w zasadzie to z boku się kręciłem na praktykach ;-)
zwiedzanie fliszowej jaskini powstałej na kontakcie niszy osuwiskowej i rumoszu :))
profil glebowy? czy kopanie bursztynu? ;-)
skanowanie w tej samej firmie, która skanowała te fotografie z Morskiego Oka :)); @Sławku - szarańczy nie było, a wyprawa była wgłąb Ziemi :))... dzięki za odwiedziny :))
podoba się..:)
extra
takie o szarańczy ludzkiej w lesie i jej wpływie na stan zdrowotny rodzaju picea... :-)
z całym szacunkiem, ale chyba Barszczonie masz problem ze skanowaniem :(
:)) i bardzo dobrze :))
przypadki chodzą po ludziach... ;)
@Kankai - zdecydowanie masz rację... :))
w każdym duch niespokojny drzemie:)
dzięki :))
zajebiaszcze! :))))))))
:)) uniki... klasyka...
Ojej....
no co ty Sławek uniki czyniłeś :D
no ja to z gleboznawstwa to taki średni byłem... trochę świdrem kręciłem ale w zasadzie to z boku się kręciłem na praktykach ;-)
zwiedzanie fliszowej jaskini powstałej na kontakcie niszy osuwiskowej i rumoszu :))
profil glebowy? czy kopanie bursztynu? ;-)
skanowanie w tej samej firmie, która skanowała te fotografie z Morskiego Oka :)); @Sławku - szarańczy nie było, a wyprawa była wgłąb Ziemi :))... dzięki za odwiedziny :))
podoba się..:)
extra
takie o szarańczy ludzkiej w lesie i jej wpływie na stan zdrowotny rodzaju picea... :-)
z całym szacunkiem, ale chyba Barszczonie masz problem ze skanowaniem :(