skończę ,skończę - pora na to - jak to tu niektórzy juz spokojnie nie moga spać , to znaczy ,ze dość ................... było tak -nie po tym jak sie zaczyna tylko po tym jak sie kończy :)))
Ja też miałem sen o papajedim.... Wyglądał w nim, jakby był zbudowany za pomocą kopniaków w dupsko. Jego zatroskana fizjonomia, ożywiana dzikim spojrzeniem, nadawała mu charakter zapalczywej oryginalności, który sprawiał, iż jego towarzystwo było wielce pożądane przez damy o wybujałym temperamencie. Monstrualny seksualizm buchał ze wszystkich porów tego mężczyzny o cudownie subtelnym uśmiechu, mężczyzny, który dzięki wyszukanym ćwiczeniom rozwinął on swoją odporność do tego stopnia, iż bez uszczerbku dla zdrowia mógł pokryć kobyłę mającą sto siedemdziesiąt pięć centymetrów w kłębie... ;-)))
ostatniej nocy miałem sporo różnych snów- w jednym z nic spotkałem Cię papajedi- mężczyzna ok45 lat, 3dniowy zarost, zaniedbane ubranie w stylu Indiana Jones, ale nie do końca takie. siedział na sofie w zaciemnionym-chyba knajpowym- korytarzu, był spocony:D Chyba muszę odpocząć od plfoto...
światło rewelacja :)
świetne!
daj mi bloka jak już było i nie ganiaj mi tu .
łojezu, a cóż to za bohomazy pseudofoto?
fajnie ułożone plany
olewać ich olewać :)
skończę ,skończę - pora na to - jak to tu niektórzy juz spokojnie nie moga spać , to znaczy ,ze dość ................... było tak -nie po tym jak sie zaczyna tylko po tym jak sie kończy :)))
Piotrze I, to zapytam inaczej: Kto jeszcze może liczyć na tę samą ciętą ripostę, na jaką ja sie nadziałem ? Zostały trzy osoby...
Dziękuję, cieszę się, Piotrze I ...;-)))
Nie do Ciebie.
Piotr - Iberica [2010-11-06 13:10:44] - Przepraszam, do kogo rozmawiasz ?
mam tylko nadzieję, że na 500 nie skończysz :)
A mój przy Twoin, to jak "O dwóch takich, co ukradli księży" do "Indiana Dżons"... ;-))))))))))
mój sen przy Twoim to jak Bolek i Lolek w porównaniu do Avatara:D
Ja też miałem sen o papajedim.... Wyglądał w nim, jakby był zbudowany za pomocą kopniaków w dupsko. Jego zatroskana fizjonomia, ożywiana dzikim spojrzeniem, nadawała mu charakter zapalczywej oryginalności, który sprawiał, iż jego towarzystwo było wielce pożądane przez damy o wybujałym temperamencie. Monstrualny seksualizm buchał ze wszystkich porów tego mężczyzny o cudownie subtelnym uśmiechu, mężczyzny, który dzięki wyszukanym ćwiczeniom rozwinął on swoją odporność do tego stopnia, iż bez uszczerbku dla zdrowia mógł pokryć kobyłę mającą sto siedemdziesiąt pięć centymetrów w kłębie... ;-)))
ostatniej nocy miałem sporo różnych snów- w jednym z nic spotkałem Cię papajedi- mężczyzna ok45 lat, 3dniowy zarost, zaniedbane ubranie w stylu Indiana Jones, ale nie do końca takie. siedział na sofie w zaciemnionym-chyba knajpowym- korytarzu, był spocony:D Chyba muszę odpocząć od plfoto...
mnie się podoba :)