Też mam zdjęcia większych ilości, ale leciały tak wysoko, że - jeśli nie jak kropki - to wyglądają przynajmniej jak przecinki ;-) Mimo dużej wysokości robiły niesamowity hałas :-)
żurawie... bardzo je lubię i oczekuję ich zawsze wiosną i jesienią. Niedawno "ustrzeliłam" je odlatujące ok 300 sztuk, więc wyszły na zdjęciu jak kropeczki :)
w sumie oki, przyczepić się mozna do tytulu, bo e-migration kojarzy się z jakimiś wędrówkami po internecie, pomijając pretensjonalny wydźwięk tytułu w języku angielskim, bo przecież e-migracje nie brzmi gorzej :o)
Też mam zdjęcia większych ilości, ale leciały tak wysoko, że - jeśli nie jak kropki - to wyglądają przynajmniej jak przecinki ;-) Mimo dużej wysokości robiły niesamowity hałas :-)
żurawie... bardzo je lubię i oczekuję ich zawsze wiosną i jesienią. Niedawno "ustrzeliłam" je odlatujące ok 300 sztuk, więc wyszły na zdjęciu jak kropeczki :)
w sumie oki, przyczepić się mozna do tytulu, bo e-migration kojarzy się z jakimiś wędrówkami po internecie, pomijając pretensjonalny wydźwięk tytułu w języku angielskim, bo przecież e-migracje nie brzmi gorzej :o)