..jak podjechałem na parking to mnie dopadł, wygłodniały musiał być bo pół kanapki z kiełbasą wcinał w sprinterskim tempie, a potem mi towarzyszył podczas focenia. wskakiwał na plecy i siedział na plecaku , zeskakiwał gdzieś znikał i zaraz wracał..potem zlecieli się w większej ilości pozostali jego bracia i siostry..:)
Bardzo dobry kadr :)
to jest to :-)))
.. w sumie to i ja następnego dnia via Wawa jechałem..
..byłem w Sokołowie to sobie zdziebko podjechałem dalej..:)
śmigasz trochę..:)
dobre !!!
Nic nie wiem...
cześć..wybieracie się do Wawki na 6-go?..:)
to prawda! Cześć, szefie:)
świetne
..jak podjechałem na parking to mnie dopadł, wygłodniały musiał być bo pół kanapki z kiełbasą wcinał w sprinterskim tempie, a potem mi towarzyszył podczas focenia. wskakiwał na plecy i siedział na plecaku , zeskakiwał gdzieś znikał i zaraz wracał..potem zlecieli się w większej ilości pozostali jego bracia i siostry..:)
na straży pozostał ...
jest ok
.
dobre :o)